TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 05 Wrz 2017 21:31 #563598

  • Daro65
  • Daro65's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 447
  • Otrzymane dziękuję: 924
Agusiak wrote:
Zimno ponuro ale po deszczu wszystko szaleje, tylko pomidorasy masowo popękały.

Pękają łobuzy, szok termiczno - wodny i tyle. Mam to samo, bo nie wszystkie oberwałem przed zmianą pogody. A szaleje wszystko. Łącznie z trawą do koszenia ale przecie chcieliśmy deszczu ;)

Pozdrowienia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 05 Wrz 2017 21:33 #563599

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
A tu u góry brukiew nadmorska, poszła na zupę krem, przepyszna pożywna zupa. A brukiew to najbrzydsza roślina w moim ogrodzie. Ale korzenie ma duże, soczyste pomimo nie sprzyjających warunków.
20170904_1000521.jpg

Daroz deszczu jestem bardzo ale to bardzo zadowolona, pomidorów szkoda no cóż coś za coś.
Pozdrawiam
Aga
Ostatnio zmieniany: 05 Wrz 2017 21:34 przez Agusiak.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Daro65

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 05 Wrz 2017 22:50 #563616

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3766
Pada. Zimno. Rozpaliłam w kominku. Na wieś nie pojadę jutro. Nie ma po co. Trzeba robić perlitowe sadzonki z kwiatów balkonowych. Remont nieskończony. Dziecko do szkoły poszło do pierwszej klasy. Urwanie głowy. Liczę jeszcze na pogodę. :lev:
Pozdrawiam. Jolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 05 Wrz 2017 23:10 #563618

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
W sumie nic,tylko ogólne niezorganizowanie i Julka.Dzieć nawet na pół godziny na dwór nie chce puscić.Jak jest tata to mam fajnie bo choć trochę urwę czasu.Teraz poszła do przedszkola,będzie lepiej.Ale dziś to wróciłam tak rozbita i zdenerwowana że byle iskra i pożar stulecia był.Moja uwaga skupiona w 100% na małej.Dziś ładnie choć wyszła do domu bo powoli dociera że wróci do dzieci.Ale to co wyczyniała w przedszkolu to ponad moje siły.Zero współpracy.Nowe miejsce i chce się wszystkim pobawić.Na tance i pląsy w kółeczku będzie jeszcze czas.Powoli się ogarnie,ale potępiający wzrok matek- bezcenny.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 05 Wrz 2017 23:51 #563623

  • Iwona M
  • Iwona M's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 609
  • Otrzymane dziękuję: 2337
Nad Zatoką Pucką jak zwykle zimno ( maksymalnie 17 stopni) i pada, choć dzisiaj odrobinę mniej, ale cały dzień było prawie pełne zachmurzenie. Od początku miesiąca napadło 43 mm wody. Przez sierpień było 125 mm opadów, a w lipcu też co najmniej tyle samo, ponieważ na początku miesiąca byłam na wakacjach i deszczomierz mi się przepełnił i przez to straciłam rachubę. Prawie wszystkie warzywa pleśnieją i na większości pomidorów szaleje zaraza ziemniaczana, a dopiero od kilku dni zaczęły się czerwienić, nie ma kiedy zrobić oprysku przez ciągłe deszcze. Na zbiór papryki raczej nie mam co liczyć, jedynie nieśmiało dojrzewa de Cayenne, kilka sztuk Winnie Pooh robi się pomarańczowe, wszystkie paprykowe i czereśniowe całkowicie zielone, choć same krzaczki wyglądają porządnie. Dynie zaczęły zawiązywać owoce w połowie sierpnia, ale teraz gniją lub są zjadane przez ślimaki, chyba doczekam się 3 sztuk z 15 sadzonek. Za to buraki pięknie obrodziły. W przyszłym roku muszę poszukać takich warzyw, które rosną w strefie podbiegunowej, albo mają estremalnie krótki okres wegetacji. Na pewno nie będzie bakłażana, melonów i arbuza, ograniczę dyniowate i papryki.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): grzesiek59, zanetatacz, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 06 Wrz 2017 07:51 #563628

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Witajcie w kolejny, pochmurny ( przynajmniej u mnie ) poranek; pomimo wyższej temperatury nad ranem, 15 stopni, odczuwa się przenikliwy chłód ze względu na wysoką wilgotność. Zero wiatru, bardzo duszno, na parapetowych roślinkach gutacja i małe szanse na słońce ...

Mimo wszystko wysyłam Wam odrobinę ciepła i życzenia miłego, dobrego dnia :) Poprawić humor mogą naleśniki z borówkami, bo te akurat obrodziły, a tymczasem zostawiam Wam moją ukochaną różę... Nostalgia rose?

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 06 Wrz 2017 08:04 przez Emalia112.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz, Betula, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 06 Wrz 2017 08:11 #563630

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Lucysiu nie martw się nie ty jedna przez to przechodzisz, będzie dobrze. Ja nie mam dzieci ale moja siostra i kuzynki mają i każda przechodziła przez to samo. Pierwszy miesiąc to był koszmar ale później jest już tylko lepiej :kiss3:
U mnie nie śmiało przebija się słoneczko, dziś po pracy zbiór malin :)
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 06 Wrz 2017 16:53 #563702

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
Aga nie chodzi mi o standardowe zachowania.Normalnie bym się nie przejmowała.Ona jest ruchliwa(mało powiedziane)
Nie słucha jak cos chce się przewertować,posprzatac,potanczyć,cokolwiek.Jeśli nie jest to TEN czas to zostaje tylko unieruchomienie siłowe.Nawet nie chciała usiąść w kółeczku i powiedzieć swojego imienia.Nic.Musiałam siłą przytrzymać i spokojnie tłumaczyć.Za długo wszystko trwa.Zanim miś zaczął krążyć to wieki,zanim do nas dotarł to milenium.Usiadła dopiero z własnej woli jak mis był u chłopca obok.Powiedziała,imię,oddała misia dalej i długa!Ucieka,jedyne co ją zatrzyma to zamknięte drzwi na klucz.
2 opiekunki,23 dzieci i ona.Nie wiadomo w co ręce włożyć bo dla dzieci wszystko nowe a moja Julka żywe srebro podszyte ADHD. Jest inteligentna,jak przyjdzie czas na kredki to rysuje i to długo.Uwielbia ciastolinę,flamastry,ale zmusić ją do czegokolwiek to cud.Powoli organie się,ale na razie traktuje przedszkole jak bajlandię.Ogień i dym.I jak trzeba wyjść do domu to się rzuca i ryczy bidula.Jutro zostawiam do 16.Niech ma.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Ostatnio zmieniany: 06 Wrz 2017 16:56 przez lucysia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 06 Wrz 2017 19:13 #563724

  • Horti
  • Horti's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1281
  • Otrzymane dziękuję: 3757
Lucysiu uczenie się przedszkola, czy szkoły to także nauka obowiązujących w nim "procedur" i zachowań. Panie w przedszkolu dadzą sobie radę (to siły fachowe :)) , a Julcia z biegiem czasu przyzwyczai sie do przedszkolnych zasad. Dacie radę.:)
Pozdrawiam,
Dorota
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): lucysia, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 06 Wrz 2017 19:33 #563734

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7123
  • Otrzymane dziękuję: 43750
U mnie tj.tam gdzie przebywałem w ciągu 11 dni,tylko dwa razy padał deszcz i nie można było plażować.Zastępczo :drink1: :drink1: Dalej chwalę nasze morze.Aha dodam ,że przez te jedenaście nocy temperatura nie zeszła poniżej 16*C. a pomidorki kupowane na miejscu niejadalne. :rotfl1: :rotfl1: :coffe: :drink1:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 06 Wrz 2017 19:37 #563735

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Józefie - najpierw obiecany ochrzan :mad2: - w przyszłości daj znać, że nie będzie Cię dłużej ....
Witam na warzywnej ziemi, cieszę się, że wróciłeś :coffe:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 06 Wrz 2017 20:36 #563760

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Ja ja myślę gdzie się podział Józio :think: a on na wczasach był :happy: Lucysiu nie stresuj dziecka do 16 to za długo, u mojego męża chrześnicy dziś ta sama akcja co u ciebie tylko ona ma syna i też był koncert. Cóż po malutku nauczy się, trzymam za was kciuki :kiss3:
U mnie dziś bezdeszczowo teraz zaczyna siąpić ale zdążyłam pozbierać maliny. Na kolacje placki z dyni pychaaa... Nawet mąż nie marudzi że kolacje ostatnio jarskie :happy:
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, lucysia

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 06 Wrz 2017 21:07 #563769

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
Ja wiem że się nauczy.Niestety w jej przypadku będzie to bardziej bolesne.Dzięki tatusiowi który zapewnił jej bezstresowe wychowanie dla świętego spokoju.Dziecko nie wie co to NIE.Ja mówię że nie można mojej biżuterii a on pozwala dostawiać krzesełko i grzebać.Ja cos zabieram a on daje.Ręce mi opadają.Słów mi brak i sił.Bo to nie dziecka wina,tylko ojca.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Ostatnio zmieniany: 06 Wrz 2017 21:12 przez lucysia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 06 Wrz 2017 21:13 #563771

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Aguś, te wege kolacje to tylko na zdrowie Wam wyjdą :) U nas ostatnio królują lecza, gulasze z bakłażanów ( dzisiaj robiłam do słoików na zimę ), właściwie jedzenie opiera się o pomidorki i cukinie. Na dynie jeszcze czekam, fasola się skończyła, tak więc zaczynam myśleć o przetworach z papryki i później z buraczków.
Kupiłam u Ukraińca ( przemiły człowiek ) słoiki z m.in. adżiką - ot i zagwozdka, jak ją zrobić bo jest wspaniała. No i ajwar Emalki muszę popełnić :jeez:

Jak pogoda w Poznaniu utrzyma się w obecnej formie ( mży, pada, kropi, leje ) to w ten weekend sprzątam grządki na działce i robię podsumowanie sezonu.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 06 Wrz 2017 21:14 #563772

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Aga! Dawaj przepis na te placki do Kulinariów. Pięknie proszę :) Kupiłam ćwiartkę Piena Lunga di Napoli. Będzie jak znalazł.
A tak przy okazji w markecie Ca...our pojawiły się dynie w przyjemniej cenie 2 zł z groszami za kg. Mają różne odmiany: Muscat de Provance, Hokkaido, Piena Lunga właśnie, jakaś szara i dwie mi nie znane. Ta szara to prawdopodobnie Nelson, ale szare odmiany są bardzo podobne do siebie, więc trudno mieć pewność. Jak ktoś chce spróbować jak smakuje dana odmiana przed wysianiem w kolejnym sezonie to jest okazja. Nie wiem czy w całej Polsce są te same odmiany, ale hipermarkety kupują u dużych producentów więc jest to całkiem prawdopodobne.
Pozdrawiam
Bea
Ostatnio zmieniany: 06 Wrz 2017 21:14 przez Betula.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 06 Wrz 2017 21:17 #563775

  • Armasza
  • Armasza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1648
  • Otrzymane dziękuję: 3561
Przepisów na adżikę jest sporo. Ja robię zawsze z przepisu, jaki moja mama przywiozła z Ukrainy od znajomych prawie 40 lat temu. Muszę poszukać i go wrzucę w kulinaria
Pozdrawiam cieplutko
Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 06 Wrz 2017 21:21 #563778

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Bea, wrzuciłam :)
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 06 Wrz 2017 21:22 #563779

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Ozłocę Armaszko! Wrzuć koniecznie, dziękuję z góry.
Kupiłam jeszcze pastę z kabaczka, ale jak dotąd nie próbowałam.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Armasza, Agusiak


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.495 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum