TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 03 Paź 2017 08:50 #567573

  • emi247
  • emi247's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 172
  • Otrzymane dziękuję: 180
Aguś ja ze swojego balkonowego jarmużu też codziennie zbieram gąsienice. Zimno, mokro, myślałam że im się odechce rozmnażania a tu taka niespodzianka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 03 Paź 2017 19:21 #567649

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Agusia, potrafisz opisać te gąsiennice na kapuście ? Niewielkie, czarno-żółte, owłosione ?
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 03 Paź 2017 19:27 #567652

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Aniu zrobię zdjęcie i wstawię. Miałam zrobić dziś ale strasznie padało i wiało, pewnie gnidy i tak się pochowały. Jutro ma być lepsza pogoda jak się da to od razu zrobię.
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 03 Paź 2017 19:38 #567656

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Nawet, jeśli nie dasz rady zrobić zdjęcia, to po prostu opisz delikwentki :) Większość gatunków ma bardzo charakterystyczne pokolenia potomne, więc na pewno dasz radę - zwróć uwagę na to, co najbardziej rzuci Ci się w oczy.

W Poznaniu od wczorajszego wieczora pada i siąpi, ale na szczęście jest ciepło. Dopiero po południu przejaśniło się i wyjrzało słońce - do paprykowych kwiatków nadal przylatują pszczoły, a posiany koperek mężnieje :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 03 Paź 2017 20:51 #567672

  • kazko47
  • kazko47's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 888
  • Otrzymane dziękuję: 6223
U nas dzisiaj w Radzyniu pada deszcz i jest chłodno. Skończyły się piękne dni, babie lato :(

W tym roku Perła Kaszub zadziwia mnie. Wcześniej pisałem, że były owoce czerwone i malinowe. Teraz doszło jeszcze jedno.
W sobotę zerwałem wszystkie zielone pomidory, w tym Perłę, no i właśnie dwa ostatnie najwyżej rosnące owoce były inne.

P1160460.jpg


Są zielone, w dodatku z jakąś chorobą i pewnie niedojrzeją, ale będę je trzymał nawet jeśli zgniją. Zobaczę co będzie.

Na koniec mam propozycję na jesienne wieczory.


trzeba przyznać, żę pani Anna Smołowik jest przekonywująca.

i oczywiście



Pozdrawiam.
Kazik
Pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd wyszliście. "Jonasz Kofta"
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Armasza, rozalia, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 03 Paź 2017 21:15 #567680

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Kazik wina to i ja bym się napiła :happy:
Aniu mało obrazowo to zabrzmi ale były małe, pokryte włoskami, i bardziej wpadające w czerń. Pożeracze kapustnych nie żerowały na wszystkich krzakach tylko opanowują jeden i jedzą aż zjedzą a później siup na drugi. Bardzo obrzydliwie wyglądały to chyba to : zwierzetainformacje.pl/wp-content/upload...e-e1457870741512.jpg
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 03 Paź 2017 21:34 #567683

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Przypominają - jak żywo - gąsiennice bielinka kapustnika. Maluchy bielinka rzepika są gładkie, tłuściutkie i jednolicie zielone ( piękny kolor groszku ).
Przypatrz się kiedyś gasiennicom rusałki pokrzywnika .... mało urodziwe to eufemizm ;--)

Kazik ... TERAZ rozumiem tę słabość do bombonierki :happy:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 03 Paź 2017 21:39 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 03 Paź 2017 21:37 #567687

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Co by to nie było trzeba się tego pozbyć. Denerwują mnie.
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 03 Paź 2017 21:40 #567688

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Cóż .... rękawiczki na dłonie i do pracy ;-)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 03 Paź 2017 21:42 #567689

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Aniu co ty ! w życiu tego świństwa nie tknę potraktuję HT a jak HT nic nie da to wyrwę krzak i dziadostwo spalę :happy:
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 03 Paź 2017 21:44 #567692

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Ogrodniku Ty :happy:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 03 Paź 2017 21:44 #567693

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
:rotfl1:
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 03 Paź 2017 22:09 #567701

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Pamiętacie "Pianistę" ?
Na dobranoc ...

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Daro65, rozalia, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 04 Paź 2017 07:14 #567726

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Dzisiejszy dzień zdecydowanie chłodniejszy niż poprzednie; temperatura 7 stopni, niebo zachmurzone, lekki, ale nieprzyjemny wiatr, no i oczywiście sporo wilgoci.
Czasem żałuję, że człowiek nie może zapaść w sen zimowy, choćby tylko na najzimniejsze dwa, trzy miesiące..
Pozdrawiam cieplutko życząc Wam bardzo miłego i dobrego dnia :)

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Daro65, rozalia, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 04 Paź 2017 07:48 #567728

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Aniu, jakbyśmy zapadli w sen zimowy to kto by pozjadał te tysiące słoików :happy:
Dziś u mnie chłodno ale nie zimno, pochmurno, bezdeszczowo. To nie będzie lekki dzień, ale pomimo przeciwności również wszystkim życzę udanego dnia :flower2:
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, rozalia

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 04 Paź 2017 08:40 #567731

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53243
Adasiowa wrote:
żałuję, że człowiek nie może zapaść w sen zimowy, choćby tylko na najzimniejsze dwa, trzy miesiące..

Sądząc po poziomie aktywności na forum, to chyba jednak wielu zapada w sen zimowy :rotfl1: :rotfl1:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, rozalia, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 04 Paź 2017 09:04 #567733

  • rozalia
  • rozalia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1823
  • Otrzymane dziękuję: 7800
Ja co prawda jeszcze nie zapadłam w sen zimowy, ale wraz z taką pogodą i coraz krótszym dniem cała moja aktywność spada. Mam za to czas na książkę, bo na dobry film w tv nie mam co liczyć. Wrzesień pogodą mnie nie rozczarował, ale nie nadrobił lata. Pażdziernik rozpoczął dniami chłodniejszymi i deszczem. Temperatura teraz 12*, pochmurno, zapowiadane opady. Wczoraj wyszorowałam wewnątrz szklarnię wodą z mydłem potasowym wymieszanym pół na pół ze spirytusem skażonym. Jeszcze z zewnątrz, bo na dachu pojawiła się zieleń-glony.Działka warzywna uporządkowana już pod przyszły sezon. Miejsce pod zasadzenie czosnku przygotowane. Mimo niesprzyjającego lata jest mi szkoda,że tak szybko minęło.
Pozdrawiam.Rozalia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Zbyszko46, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 04 Paź 2017 09:11 #567734

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
O Rozalio to ty zdolniacha jesteś. Ja jeszcze mam wszystko w powijakach. Warzywa korzeniowe jeszcze w gruncie, maliny cały czas dojrzewają i co drugi dzień ganiam je zbierać, nic nie zabezpieczone ale może przy sobocie coś mi się uda porobić. Najchętniej to bym już wszystko pościnała ale trochę szkoda. Od ubiegłej soboty w wiadrze leżą buraki i marchewka na sok a ja nie mam kiedy ich zrobić. Nie wiem co się z tym czasem dzieje zwariować można. A ksiązki ci zazdroszczę może przy zimowych wieczorach uda mi się chwilę ukraść dla siebie.
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, rozalia


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.603 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum