Forum Ogrodnicze Oaza

Ranek chłodny 8,7*C.Teraz piękne słoneczko i cieplutko.Na balkonie w słońcu mam aktualnie 30,2*.No i do roboty.

6 rano +4 Ventusky się nie mylił. Dziś byłam na grzybach, słaby dzień z moją starszą siostrą już tak jest pecha przynosi jak nic. Zgubiłyśmy samochód większość czasu to było błądzenie po lesie. Nigdy nie zbłądziłam w lesie mam dobrą orientacje jeśli chodzi o las całe dzieciństwo chodziłam sama do lasu i nigdy nie zbłądziłam. Ostatecznie znalazłam samochód i jeszcze pochodziłyśmy po krzaczorach ale ogólnie słabo. Siostra strasznie się boi nowych miejsc więc chodziła mi pod nogami, nie mogłam się skupić na zbieraniu grzybów, denerwują mnie takie sytuacje nie wiem po jakiego groma ją wzięłam. Cały czas marudziła i mnie straszyła że nie znajdziemy auta Ja nigdy nie nastawiam się na porażkę a ona jest typową pesymistką, oj miałam dzisiaj pranie mózgu

Aguś, a kiedy wcześniej zgubiliście samochód będąc na grzybach i pomógł Wam gps dla psiska, to siostra też z Wami była ? Ja też zaliczyłam wiele lat temu błądzenie po lesie ( jeździmy do Puszczy Nadnoteckiej ), pamiętam, że kilka dobrych godzin błąkaliśmy się po chaszczach z koszami pełnymi grzybów, a dookoła nas biegała nasza sznaucerka olbrzymka .... no, ale byłam 20 lat młodsza, więc i kondycja była lepsza.

Mijający tydzień upłynął pod znakiem słońca, bezchmurnego nieba, ciepłych dni i chłodnych poranków. Może i w mojej Puszczy pojawiły się grzybki ?
Kochani, życzę bardzo udanego, pogodnego i sympatycznego weekendu ....

Aniu ja nie mam w telefonie nawigacji dla psa, mąż ma chodź psa nie mamy Nie no pewnie szybciej by się dało znaleźć drogę.. włączyłam nawigację dla ludzi ale nawigacja nawigacją a matka natura swoją drogę mi pokazała słońce i drzewa więcej mi powiedziały jak Pani w telefonie

Wczorajszy wieczór był ciepły - aż miałam ochotę wziąć piwo, usiąść przed domem i popatrzeć w gwiazdy... Taki powiew lata...

Skończyło się jak zwykle - czymś się zajęłam, a potem już był czas spać

Teraz jest rześko - +7 i piękne słońce,


A lilie wciąż kwitną

Miłej soboty

Raniutko 8,1*C.Teraz wyłazi słoneczko a temperatura skoczyła na 9*C Mimo wszystko zapowiada się piękny dzień.

Wczoraj byłam na działce, miałam zerwać dynie, skończyło się na zerwaniu jednej dużej (nie wiem jaka odmiana, dostałam w ubiegłym roku od Chrzestnej Męża) i dwóch piżmowych na spróbowanie czy już dojrzały. Reszta została na działce. Przy okazji Tata pochwalił moją marchewkę (mam bez robali) bo ich cała zjedzona przez robaki (praktycznie nic się nie nadawało do zjedzenia, nigdy takiej nie mieli) i powiedział, że moja ładna bo ja pryskałam przez cały sezon. W końcu docenił rolę preparatów Mietka. Jak miło usłyszeć takie coś po całym sezonie słuchania, że to i tak nic nie da itp.

Ha. Dziadek mróz uśmiechnął się. U mnie dziś rano było -1 .

Sobota w Poznaniu - piękna, słoneczna, ciepła, bezwietrzna .... nad ranem niecałe 6 stopni, ale już w ciągu dnia temperatura szybko rosła. Dzisiaj nie pojechałam na działkę - właściwie wszystko co było do zebrania, zebrałam, a teraz czeka mnie jesienna analiza gleby.
Ale zanim się za to zabiorę, to serdecznie zapraszam dzisiaj w inne moje ukochane miejsce ...

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/7...yby?start=540#567104

Chłopaki kochane
Przecież dzisiaj jest Wasze Święto !!!! Przepraszam ....
30 września zawsze będzie kojarzył mi się z Dniem Chłopaka i szkolnym spiskowaniem , kiedy razem z nauczycielką obmyślałyśmy "prezenty" dla płci męskiej Zazwyczaj kończyło się na lizakach, ale to były zamierzchłe czasy....
Dzisiaj - w imieniu wszystkich oazowych dziewczyn, życzę Wam, drodzy Panowie, aby każdy dzień przynosił Wam uśmiech, radość z najmniejszej czynności, zdrowie oraz dobrą kondycję w ogrodniczym rzemiośle ....

Aniu mi się wydaje, że szkołę nie tak dawno kończyłam, u nas też normą były lizaki. W tamtym roku albo 2 lata temu (nie pamiętam dokładnie) wracaliśmy z Mężem wieczorem do domu, to chyba był dzień kobiet. Taka dziewczynka, na oko miała maksymalnie 10 lat, mówi koleżankom co dostała od kolegów z klasy i oczywiście była niepocieszona bo za słabo się chłopcy postarali, tylko jakieś czekoladki dali. I na koniec mówi taki tekst, że co im szkodziło się złożyć po te 25zł, przecież to nieduże pieniądze i kupić coś lepszego. Gdzie te czasy, że wystarczał lizak a zrzutka była po 1zł i każdy się cieszył.

o 6 rano +5. Dzień ciepły, słoneczny, jednak był zimny wiaterek i trzeba było się ubrać. W południe +15.
Rano zbieraliśmy ziemniaki u siostry męża, później pozwoziliśmy moje dynie. Resztę dnia spędziłam na porządkowaniu działki po dyniach, troszeczkę przekwitniętych kwiatów wyrwałam, i zebrałam maliny bo sobie przypomniały że mają się czerwienić

Kolejny piękny dzień - bezchmurne niebo, słońce, nawet temperatura jest łaskawa, a dzisiaj przecież 1 października ...
Donicowe papryczki dojrzewają, a niektóre nadal kwitną i zawiązują owoce. Na okiennym parapecie wyglądają bardzo dekoracyjnie.
Zostawiam moim kochanym ludzikom zdjęcie wczorajszego skrawka raju na ziemi z życzeniami wspaniałej niedzieli

Dziś niedziela więc śpimy dłużej o 8 rano +4 więc mógł być przymrozek. Teraz ładnie świeci słoneczko, wieje lekki wiaterek. Zapowiada się leniwy dzień

Aguś! Córa zrobiła szarlotkę z podanego przez Ciebie przepisu. Faktycznie pyszna. Kruche ciasto jest fantastycznie kruche.

Bea bardzo się ciesze że ci smakuje wypróbujcie jeszcze te przepisy, ciasta są mega pyszne a mini szarlotki biją wszystkie inne na łeb i szyję :
www.mojewypieki.com/przepis/sernik-krakowski
www.mojewypieki.com/przepis/malinowe-mini---szarlotki

Adasiowa wrote:

Daro, w imieniu Adama bardzo, bardzo dziękuję
Zdjęcie z dzisiaj .... dla wszystkich ....