Forum Ogrodnicze Oaza

Bardzo się cieszę Aniu że ci się podoba, pakowanie tak jak pisałam to raczej zasługa męża który nie chciał się za mnie wstydzić

"Podoba" to mało powiedziane; jestem przeszczęśliwa! Natka już posiekana i zamrożona - nie zmarnował się ani listeczek, a parę gałązek zostawiłam do bieżącego spożycia; w miejskich sklepach na pęczek natki czy koperku składają się trzy, cztery rachityczne łodyżki. Twoja pietruszka przypomina krzak Agusiu - jeszcze raz bardzo dziękuję.
Chrzan zostawiłam Adamowi

Natka zawsze była u mnie ładna z korzeniami było gorzej chociaż w tym roku i jedno i drugie ma kolosalne rozmiary. Natka pochodzi z pietruszki cukrowej.
A Adam ma karę że mu chrzan dajesz ?

I tu się zdziwisz - Adam uwielbia pracę ze wszelkimi ostrościami, jedynie habanerki zostawia mojej "opiece".

Parę godzin temu pisałam, że nie pada; cóż, siąpi i mży.

otojolka Jola znalazłem takie coś tokis.pl/newsroom/zapamietaj-zielona-gas...rzyb-silnie-trujacy/

Kiedyś, gdy mieszkaliśmy w Józefowie na Roztoczu, gąski jadaliśmy często.
Tak się ucieszyłam na ich widok po latach. Szkoda, ale odeszła mi ochota.
Pewnie się zje, ale powoli i będę już unikać.

Cały dzień dziś mżyło.
Moja druga połówka skończyła robić półki w piwnicy.
Bardzo były potrzebne. Przede mną jeszcze do zrobienia: kapusta i buraki kiszone, papryka (w różnych postaciach), mam zamiar wypróbować sos, który ostatnio robiła Ania Adasiowa.

My też byliśmy smakoszami tego grzyba, odkąd pojawiła się ta informacja czyli kilka lat temu już zielonek nie zbieramy ale ręka czasami w lesie sama leci jak ostatnio gdzie znalazłam całą kolonię zielonek napatrzyłam wzrok i szybko odeszłam. Za to trafiły się gąski siwe i tych kilka udało mi się nazbierać.
Dziś o 6 rano +11 czyli ciepło ale i mży więc pewnie po południu znowu nic na działce nie zrobię
Pomimo pluchy za oknem wszystkim życzę smacznej kawki/herbatki i miłego dnia

Pół wieku minęło i nic się nie zmieniło

Mietku ładne masz nogi

Ale chyba w halce z koronką nie chodzi

A wiadomo Kiedyś jak była u nas wysoka umieralność Panów sąsiad stwierdził że będzie w damskiej koszuli spał może kostucha go nie zabierze i żyje do dziś

Praktycznie rzecz biorąc łatwiej depta sie kapustę w halce z koronka niż w gaciach
U mnie syn zawsze deptał ale wiecznie mu te nogawki opadały, moczyły się - cóż - może zgodzi sie przetestować taki stroj specjalny do deptania kapusty(chyba cos znajdę)


U nas tak to się odbywa(zdjęcie sprzed 2 lat)

Super dzieciaki depczą,

U mnie dziś z rana 12,6*C ale i były opady do godz.9.Później z każdą chwilą robiło się jaśniej aż pokazało się upragnione słoneczko i b.łądna pogoda.W południe nbyło 19,8*.A teraz jest 16,9*C.Naprawdę dziś fajny dzień.Zaliczyłem las i wykopki pora,selera i marchwi.A teraz odpoczynek i
Jakby co poszukuję taką halkę(Halkę) co by sama deptała kapuchę.

Pół wieku temu to na Podhalu wszystkie deptały . Teraz to ze świecą szukać. U mnie wczoraj i dziś pochmurno i deszczowo. Temp. około 14*. Od juta ma być lepiej.

Józiu jak coś to ja nie depczę, bo halki nie mam a bez halki zimno

Ale jak miło Aguś