TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 08 Paź 2017 16:20 #568528

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Zapraszam na jesienny niedzielny podwieczorek :) - ciasto dyniowo-pomarańczowe z aronią.
Dzisiejsza pogoda pokrzyżowała plany wyjazdu na działkę, więc żeby nie tracić cennego czasu, wykorzystałam ostatnie dyniowe zapasy z ubiegłego roku, robiąc tym samym miejsce w zamrażalniku na tegoroczne.



A do spiżarni zawitały kolejne słoiczki z paprykowym sosem Józia - zaprawdę, warty grzechu ;-)
Przepis zamieszczę w wątku kulinarnym, paprykowym forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...ryki?start=90#568530



Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 08 Paź 2017 16:30 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, kazko47, Marysia80, Zarta, Betula, Agusiak, Zielona


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 08 Paź 2017 17:36 #568538

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53243
Na tym zdjęciu widać , jaki wpływ na pogodę u nas mają pozostałości po katastrofalnych cyklonach w Zatoce Meksykańskiej. Widać jak na dłoni, jak zawirowania po cyklonach szerokim łukiem podążają w naszym kierunku.

pl.sat24.com/pl/wd/world
Ostatnio zmieniany: 08 Paź 2017 17:38 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Daro65, grzesiek59, Zarta, Betula, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 08 Paź 2017 20:40 #568578

  • kazko47
  • kazko47's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 888
  • Otrzymane dziękuję: 6223
Adasiowa wrote:
Zapraszam na jesienny niedzielny podwieczorek :) - ciasto dyniowo-pomarańczowe z aronią.

Tak kusić potrafią tylko w Poznaniu!!! :yummi:
Kazik
Pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd wyszliście. "Jonasz Kofta"
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 08 Paź 2017 20:58 #568580

  • kazko47
  • kazko47's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 888
  • Otrzymane dziękuję: 6223
Aniu. Co do mrówek, to stosowałem różne środki. Był i proszek do pieczenia, soda oczyszczana, mąka kukurydziana, i nic.
W tym roku od znajomych dostałem ziemię okrzemkową. Jest to biały lub lekko kremowy proszek. W palcach wyczuwa się chrzęst.
Posypuje się nim ścieżki, mrówka biegnąc ociera się o proszek, uszkadza sobie powłoki i ginie.
Na kilka dni zniknęły a później pojawiły się dwa zagony dalej. Pomyślałem sobie wtedy, że się z nimi nie wygra.
Chyba, że jest jeszcze jakiś inny skuteczny sposób.

A przy okazji zauważyłem, jak kolonizują następne place. Zaczęła kiełkować fasola i po wyjściu liścieni zostawały szczeliny
przy łodydze. Jeśli w ciągu dwóch dni nie popada deszcz lub wiatr nie zasypie, to właśnie mrówki wchodzą do tych szczelin.
Również lubią robić gniazda przy krwawniku. Roślina ma dużo korzeni i razem z kłączami na powierzchni, tworzy gęstą darń,
pod którą żyją mrówki.

To tyle w kwestii mrówek.
Kazik
Pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd wyszliście. "Jonasz Kofta"
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): pouder

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 08 Paź 2017 22:51 #568602

  • pouder
  • pouder's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1042
  • Otrzymane dziękuję: 2609
Kazik u mnie działa wrotycz, miejsca zaanektowane przez mrówki polewam wywarem z wrotyczu lub posypuję suszem, na jakiś czas pomaga. Ja mam piaski a mrówek tyle,że walka z nimi jest przegrana ale choć trochę je temperuję.
pozdrawiam Karina
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 09 Paź 2017 20:04 #568722

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Zimno dziś jak diabli. Wiało, przelotnie padało momentami słońce chciało się przebić taki listopadowy marzec ;) Dziś ugotowałam bigosik z kapusty włoskiej nie jest to danie najwyższych lotów ale co najważniejsze dodałam do niego swój przecier pomidorowy który swoją drogą wyszedł pyszniejszy niż sklepowy aż nie mogłam uwierzyć że taki mi się udał. Ten rok jest pełen niespodzianek. A co najgorsze nie wiem z której to partii był przecier bo teściowa mi w piwnicy wszystkie pomieszała :mad2: robiłam za każdym razem z innej beczki więc teraz już nic nie wiem :( Aniu Adasiowa wyglądaj listonosza ;) nie boję się krytyki więc jak coś pisz śmiało i prawdę. Jak pakowałam paczkę dostałam od męża ksywkę "partacz" :happy: więc włączył się do pomocy i chociaż ładnie papier zawinął ;)
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 09 Paź 2017 20:12 #568726

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Aguś, będę wyglądać z niecierpliwością, a już teraz dziękuję bardzo za pamięć i dobre serducho :kiss3:
Hmmm, dobrze, że nie widzisz jak pakuję paczki, ale i tak przecież liczy się zawartość.
Oczywiście zaraz napiszę, jak tylko przesyłka dotrze.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 09 Paź 2017 20:13 #568727

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
;)
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 09 Paź 2017 21:52 #568762

  • babcia 102
  • babcia 102's Avatar
Kupiłam na mrówki skuteczny proszek ale opakowanie mam na działce.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 09 Paź 2017 21:56 #568765

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53243
Na Facebooku czytałem jakoś latem tego roku taką ciekawostkę, że odstraszająco na mrówki działają ostrużyny z ogórków surowych.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 10 Paź 2017 08:02 #568818

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Zimno i wieje +8, pogoda wcale nie nastraja do spacerów. Chyba dziś przygarnę kota :flower2: (kotkę) U znajomego się wyrodziły i rozdaje a nam potrzeba terapeuty w domu więc kot dobrze by spełnił swoją rolę. Pamietam że jak siostra była mała też miała kota miał dobroczynny wpływ na całą rodzinę.
Jedyna wątpliwość to taka żebym tego kota nie wzięła na swoją zgubę :think:
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, rozalia, Marysia80, CHI, Zarta

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 10 Paź 2017 08:36 #568827

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3985
  • Otrzymane dziękuję: 21394
+8 i siąpi... A w planie miałam "prace zewnętrzne", znów prognoza do bani... Ech gdzie ta złota Polska jesień???

PA096644.jpg


A mieć kota dobra rzecz :devil1:
Ostatnio zmieniany: 10 Paź 2017 08:37 przez CHI.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, rozalia, Marysia80, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 10 Paź 2017 09:01 #568831

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43745
10,2*C i mżawka.Ani iść do lasu,ani pracować w ogrodzie.Następne dwa dni wolne stracone,bo jutro ma być to samo. :( :coffe: :drink1:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, rozalia, Marysia80, CHI, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 10 Paź 2017 11:11 #568848

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3766
Ma być piękna jesień w przyszłym tygodniu. :hearts:
U nas dziś miło i słonecznie. :cool3:
Sprzątnęłam z balkonu donice z pomidorami. Zjadłam ostatniego Sungolda prosto z krzaka.
Dach będziemy łatać. Od jutra znów deszcze. :placze:
Pozdrawiam. Jolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, Marysia80, CHI, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 10 Paź 2017 11:24 #568851

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Hm... to ja już nie wiem kiedy mam te warzywa wykopać z ogrodu co tydzień nadają ładną pogodę a tu zimnica. Jak się w końcu wkurzę to wykopię w sobotę.
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, CHI

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 10 Paź 2017 11:28 #568852

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53243
otojolka wrote:
Ma być piękna jesień w przyszłym tygodniu. :hearts:

Cały czas jest piękna ! :) . Albo pięknie wieje, albo pięknie leje :rotfl1:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, otojolka, Zbyszko46, rozalia, Marysia80, CHI, Betula, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 10 Paź 2017 11:40 #568859

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3766
Co prawda na grzybach nie byłam. Ale za to je mam.

DSC088241.jpg


DSC088271.jpg


DSC088281.jpg


Ok 23litry. Do roboty!!!!!
Pozdrawiam. Jolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Daro65, grzesiek59, Adasiowa, Zbyszko46, rozalia, Marysia80, CHI, Betula, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 10 Paź 2017 15:56 #568890

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Agusiak wrote:
Aniu Adasiowa wyglądaj listonosza ;) nie boję się krytyki więc jak coś pisz śmiało i prawdę. Jak pakowałam paczkę dostałam od męża ksywkę "partacz" :happy: więc włączył się do pomocy i chociaż ładnie papier zawinął ;)

Agusiu, wielka paczucha ( :supr3: ) dzisiaj dotarła - pięknie zapakowana, mogłaby być wzorem dla wszystkich pakujących :)
Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję za dorodną pietruszkę i chrzan, sprawiłaś mi naprawdę OGROMNĄ niespodziankę. Rzadko kiedy mieszczuchy mogą oglądać takie zdrowe, dorodne i wspaniałe warzywa. Jestem Ci bardzo wdzięczna :kiss3:

Tymczasem w Poznaniu zimno, czyli nic nowego, a jedynym pocieszeniem jest fakt, że od wczoraj nie pada, choć po poniedziałkowym, słonecznym niebie dzisiaj pojawiły się chmury.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Agusiak


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.736 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum