TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 12 Paź 2017 23:24 #569330

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Poproszę tylko: trzymajcie kciuki, ponieważ nie będzie to najłatwiejsza adopcja. Wierzę, że wspólne wyjazdy na działeczkę zdziałają cuda.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marysia80, CHI, Mamma, Agusiak


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 12 Paź 2017 23:28 #569332

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3766
Ciepło i dobro zdziałają cuda.
Szkoda, że działkowanie się kończy. Zaraz słota będzie.
Pozdrawiam. Jolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 13 Paź 2017 07:57 #569341

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Całą noc lało, teraz temperatura +11, ale bardzo wieje. Słoneczko wyszło więc może się poprawi.

Aniuta psina to chyba był bonus do zamrażalki ;) Ja już wszystko widziałam z racji tego gdzie mieszkam i z racji wykonywanej pracy. Czasami człowiek nie wie czy lepiej uśpić właściciela czy zwierzę. Widziałam i przeżyłam już tak drastyczne rzeczy że nikomu tego nie życzę. Ludzie są strasznie okrutni czasami mam wrażenie że żyjemy w epoce kamienia łupanego. U mnie w rejonie z tego co udało mi się zauważyć większość osób które znęcają się nad zwierzętami to są osoby z chorobami psychicznymi. Mieszka u nas pewna Pani u której w mieszkaniu 45 m2 naliczyłam 8 psów i 60 kotów, były wszędzie a odór był tak przerażająco gryzący że wchodząc już wiedziałam że muszę mieć maskę. Pani przygarnia wszystko co jest z domem i bez domu. Jej córka jest lekarzem i nie spostrzegła że matka ma problem-reszta bez komentarza.
Zdjęcie z zimy było wtedy -25. Rolnik zapomniał że ma hodowlę

IMG_4089.jpg
Pozdrawiam
Aga
Ostatnio zmieniany: 13 Paź 2017 07:58 przez Agusiak.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rozalia, Marysia80, Mamma

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 13 Paź 2017 08:23 #569343

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
O mój Boże :supr3: W każdym normalnym kraju wzywa się odpowiednie służby i rolnik traci krowy a na dodatek dostaję zakaz ich trzymania.
Nic dalej nie napiszę, bo się zaraz nakręce :mad2:
A pogoda zapowiada się dziś fajna +10C.
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 13 Paź 2017 08:25 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 13 Paź 2017 08:26 #569344

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
I tak było tylko problem wrócił ze zdwojoną siłą. Kupił 2x razy tyle bydła nie rejestrowanego od drugiego takiego z patologii
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Mamma

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 13 Paź 2017 08:34 #569348

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
Więcej 500+
Przepraszam jeżeli kogoś uraziłam, ale uważam, że ta pomoc powinna być selektywna i wspierać normalne rodziny a nie....
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 13 Paź 2017 08:37 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 13 Paź 2017 08:37 #569349

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
On nie dostaje nic, dosłownie. To zwyczajna choroba psychiczna, on nawet dopłat bezpośrednich nie bierze dla tego żadnych kontroli nie było i nikt nie wiedział co tam się dzieje
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 13 Paź 2017 08:48 #569353

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
Aga, ale z czegoś żyje? Kiedyś takie osoby podlegały przymusowemu leczeniu w odpowiednich instytucjach.
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 13 Paź 2017 08:52 #569355

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Z matki renty żył w tym roku matka umarła ale renta składana była na kupki więc jeszcze jakiś czas pożyje. Lekarz uznał że jest zdrowy psychicznie :mad2: i nie widzi potrzeby umieszczania go w zakładzie zamkniętym bo nie widzi podstaw
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Mamma

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 13 Paź 2017 08:59 #569358

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3985
  • Otrzymane dziękuję: 21393
Aga "taki lajf" - nie bierzesz dopłat, to Ci wolno wszystko. Chyba, że ktoś doniesie - to uruchamia "procedury"... Tylko u nas DONOSZENIE to zło - nawet jak rodzice katują dziecko...

I tu ciekawostka z mojego podwórka - prędzej jakiś miłośnik* doniesie do TOZ, że "biedne koniki stoją na deszczu i mokną, zamiast być zamknięte w cieplutkiej stajni" - a stajnia stoi otwarta, mokrą trawę fajnie się chrupie - konie mają WYBÓR, niż że w gospodarstwie obok owce stoją na 3 m gnoju i bez wody - no bo przecież to owczarnia...

Kiedyś z okna miałam widok na stado krów - "długowłose bydło szkockie" wichura, śnieżyca czy ściana deszczu - stado ustawione zadem do wiatru i stoi na zewnątrz. Obora otwarta. Za to do obory uciekały latem, jak je gryzły owady....

*miłośnik - w/g mojej (i paru zaprzyjaźnionych osób) osoba "miłująca zwierzątka". Bez jakiejkolwiek wiedzy na temat ich potrzeb fizycznych i psychicznych. Za to wiedząca wszystko najlepiej. Jakoś nie lubię miłośników... Wolę normalnych LUDZI.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Marysia80, Mamma, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 13 Paź 2017 09:00 #569359

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
No tak, każdy normalny człowiek za byle g... dostaje kary, a taki jest bezkarny. No cóż tak wyglądają prawa człowieka... :mad2:
No i znów się nakręciłam...a dziś jeszcze idę na pogrzeb, co za dzień.
Dobrze, że wyszło słoneczko.
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 13 Paź 2017 09:36 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 13 Paź 2017 09:37 #569370

  • emi247
  • emi247's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 172
  • Otrzymane dziękuję: 180
Czasami myślę, że powinny być większe kontrole. Weterynarz powinien jak ksiądz po kolędzie chodzić, przynajmniej raz w roku odwiedzić wszystkich. I dodatkowo czipy dla każdego zwierzaka. Przeraża mnie to co się dzieje z ludźmi. Jako dziecko nie mogłam znieść tego, że na wsiach ludzie żywcem zakopywali szczeniaki i kociaki, tylko po to żeby się pozbyć problemu. Nigdy tego nie zrozumiem. Kilka lat temu w wiosce oddalonej może o 1,5km od wioski, w której mieszkali moi dziadkowie, a obecnie od kilku lat mieszkają rodzice, doszło do hmm... sama nie wiem jak takie coś można nazwać. Babka mordowała swoje nowo narodzone dzieci od wielu lat. Dom przy domu, nikt nic nie widział. Gdzie to jest miejsce, w którym każdy każdym się interesuje, do tego korzystała z opieki GOPS-u. Szóstkę dzieci zabiła, znaleziono tylko 5 ciał, najstarsza córka miała wtedy chyba 19 lat, plus jeszcze 2 czy 3 młodszych chłopaków w domu. Taki przykład dzieciom dała, bo wątpię że nie zauważyły u matki brzucha. Najpierw się morduje małe bezbronne zwierzątka a później już nie ma dla ludzi różnicy czy to zwierzę czy człowiek. Aniu naprawdę podziwiam Ciebie, że chcesz nieść pomoc. Sama kilka lat temu przygarnęłam małą kotkę, tyle że ona była młoda i zdrowa. W tym roku moja mama przygarnęła suczkę w typie pekińczyka chociaż już miała samca labradora. Ktoś ją wywiózł, długo się błąkała w okolicach wioski, każdy tylko głowę odwracał i udawał że jej nie ma, do tego okazała się ciężarna. I teraz rodzice mają niezłe stadko ;) Widać, że ta suczka też musi być po przejściach, sposób w jaki reaguje na każdy krzyk, złamany ogon. Powinni wprowadzić jakieś testy dla ludzi zezwalające na posiadanie jakiegokolwiek zwierzaka lub dziecka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Mamma, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 13 Paź 2017 09:43 #569371

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Popieram, że ludzie powinni mieć zgodę na utrzymywanie zwierząt. Posiadanie zwierzęcia powinno być przywilejem a nie zachcianką. Dla tego u mnie od tygodnia trwają negocjacje z mężem o posiadaniu kota.Wszystkie możliwości należy przedyskutować, przemyśleć, przespać się z tym to nie może być spontaniczna decyzja bo kiedy zaczniemy żałować wtedy też będzie rosła w nas niechęć do zwierząt, więc na wszystko musi być czas.
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Marysia80, pszczelarz5, CHI, emi247, Mamma

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 13 Paź 2017 09:55 #569373

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
Brak słów...
Ja mam też dwa "przydrożne" koty uratowane. Jeden był bardzo chory i siedział na skraju ruchliwej ulicy a drugi wyrzucony przy lesie.
Tyle razy "zgarniałam" z różnych miejsc psy, że Mariusz jak gdzieś jedziemy, to sobie żartuje, abym się za bardzo nie rozglądała.
Zawsze i tak się jakoś układa, że jak nie ja je dostrzega to one same przyjdą do mnie prosić o ratunek i jak tu odmówić.
Taka Karma.. .
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 13 Paź 2017 10:02 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marysia80, CHI, emi247, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 13 Paź 2017 09:59 #569374

  • emi247
  • emi247's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 172
  • Otrzymane dziękuję: 180
Wiesz Aguś, moja kotka to wcielone zło. Nigdy w życiu nie widziałam takiego niegrzecznego sierściucha, myślałam że kot to taki leniuch, tylko śpi całymi dniami, mruczy, przytula się i nic poza tym :happy: Mój Mąż pewnie mnie przeklina, że dał się namówić na jej przygarnięcie :P Wszędzie wlezie, wszystko weźmie, jedzenie trzeba chować, firanki w strzępach, futryny poobdzierane, materace, pościel pozaciągane, ubrania też, w nocy tylko słychać jak po płycie kuchennej chodzi, przeważnie staramy się ją zamykać na noc w sypialni. Kwiatki obgryzione a z niektórych nawet wc sobie zrobiła ale i tak ją kochamy i nigdy w życiu jej nie oddamy. Mamy ją już 7 lat. Po prostu dała nam lekcję, że nasze wyobrażenie o kotach było mylne :happy2: Nie wyobrażam sobie dnia, kiedy jej zabraknie.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Mamma, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 13 Paź 2017 10:13 #569375

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
Jest bardzo fajny amerykański program "Kot z piekła rodem", warto zobaczyć. Trzeba pamiętać, że są różne koty, bardziej aktywne i mniej.
Jednak każdy kot to łowca i potrzebuje wyzwań, to nie zabawka tylko drapieżnik.
Jeżeli nie jesteśmy w stanie zaspokoić jego potrzeb, to lepiej sobie odpuścić.
Emi Twój kot nie jest zły, tylko łowny a jak nie ma gdzie rozładować energi, to robi z domu, to co robi.
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marysia80, CHI, emi247, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 13 Paź 2017 11:08 #569379

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
My całe życie mieliśmy koty dopiero od dwóch lat nie mamy i wiemy że może być rożnie stąd nasze obawy i przemyślenia. A kota z piekła rodem oglądam czasami ;)
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 13 Paź 2017 11:09 #569381

  • emi247
  • emi247's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 172
  • Otrzymane dziękuję: 180
Wiem, problem w tym, że mieszkamy w bloku. Początkowo zabierałam ją na wieś do rodziców, żeby się wyszalała, ale niestety to był dla niej stres, strasznie się boi otwartych przestrzeni. Ja po prostu tak naprawdę nie wiedziałam o kotach NIC. Nigdy nie mieliśmy żadnego a cały mój kontakt z kotami to były odwiedziny u rodziny na wsi, gdzie były koty podwórkowe. A wiadomo, wtedy się tylko widzi to, że kot przychodzi po pieszczoty. Przygarnęliśmy ją parę dni przed zimą, była taka malutka że mieściła się w dłoni a ja nie potrafiłam przejść obojętnie obok jej miauczenia, chyba wyszła gdzieś za swoją mamusią i się zgubiła. Najgorzej oduczyć ją teraz pewnych zachowań. Kupiliśmy jej drapak, ale i tak woli drapać dywan, całe szczęście na nim tego nie widać. Firanki pozaciągane bo nie potrafi odpuścić muchom, czasami instynkt jest mocniejszy. To są tylko rzeczy, jedynie futryn mi szkoda, bo do ich wymiany musiałabym płytki kuć w łazience. Jak się jej pilnuje to oczywiście jest grzecznym kotkiem, ale wystarczy się odwrócić a zaczyna żyć po swojemu. Chociaż i tak widzę, że z roku na rok robi się coraz spokojniejsza.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.778 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum