Forum Ogrodnicze Oaza

Emi swego czasu, jak kot mieszkał w bloku kupiliśmy mu taką mysz na baterie (zabawka dla dzieci), ale dość masywna. Jak się ją dotknęło to się uruchamiała, wydawała różne dźwięki i sama jechała. Kot się na niej wyżywał, uwielbiał ją.

Nocka ciepła a w każdym razie nie zimna 12,6*C.Od rana słoneczko i chwilami w miarę mocny wiaterek.Lasy zaliczone i tym razem z sukcesem.Po powrocie koty witały nas z wielką radością a mamy dwójkę (brat z siostrą).Dzień jest b.piękny.Niestety czasu nie da się podzielić,więc dziś las jutro prace porządkowe w ogrodzie.No i jest wesoło.

Józiu, bardzo Ci dziękuję za taki optymistyczny post Co prawda w Poznaniu także jest ciepło, nawet słonecznie, ale zimny wiatr skutecznie studzi powietrze, ale weekend zapowiada się naprawdę pięknie. Moje plany też związane są z porządkami na działeczce, ale przedtem zakupy warzywne na rynku: dynie i kapusta, duuużo kapusty oraz

... zawsze powtarzam, że nikt tak nie cieszy się na człowieka, jak własny zwierzak....

U mnie też słonecznie i miejscami tam gdzie osłonięty teren od wiatru ciepło.Mam nadzieje na słoneczny dzień jutrzejszy.
A co do zwierzaków- poszliśmy z mężem na pole sprawdzić jak wschodzi pszenżyto hybryda ozime i... kocica towarzyszyła nam w spacerze. Kochane zwierzaki...
Miłego wieczoru wszystkim i udanego weekendu wszystkim. Wypoczywajcie, porządkujcie ogrody , idźcie na grzyby na ryby ...

Zupełnie niedawno, bo od momentu, kiedy przybłąkał się do nas Nikodem, odkryłam nasz oazowy wątek o kotach forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/2...zeta/3210-nasze-koty - przedstawcie kochani swoje kociska, Nikodemowi będzie raźniej wśród "swoich" z Oazy

Aniu i ja tam zaglądam podczytując i oglądając nasze oazowe kociaki. Musze tam przedstawić moje panny

Koniecznie Kasiu - może nasze kociska przypadną sobie do gustu ?

Wiesz Aniu moje to takie typowe kobitki- raz kochają przytulanie, raz drapanie a czasami strzelają focha. Ot kocice

Jutro uprzątnięcie ogrodu , trzymajcie kciuki żeby pogoda się nie załamała

U mnie to samo w planach na dziś, na razie przynajmniej nie pada ale jest pochmurno. Przydałoby się trochę słoneczka.

Aga , Emi to chyba udadzą nam się porządki w ogrodzie. Pochmurno niestety ma być dzisiaj cały dzień, ale jest dość ciepło i co najważniejsze wiatru brak. A więc kawka i do dzieła
Miłego dnia Wszystkim

Nocka ciepła 12,3*C.Słoneczko próbuje wydostać się z za chmurek.Teraz jest 15,3.Czas iść do ogródka,a słoneczko samo się pokaże.

Do ogródka ? Jutrzejsza niedziela zapowiada się bardzo pogodnie, dlatego chciałabym pójść w Wasze ślady, co z pewnością uczynię, bo i liście czekają na zgrabienie na kompost, i fasolka tyczna na uprzątnięcie, i gleba na pobranie próbki .... ale najważniejsze będzie naładowanie akumulatorów na cały tydzień No i te kolory
O jesiennych porządkach na razie nie myślę.

Dzisiaj u mnie nie było pogody działkowej.Ciepło,ale cały dzień chmury i mokro.Nie padało,ale było tyle wilgoci w powietrzu,że parasol często się przydawał.Jutro ma być podobnie,ale pomimo to pojadę.

A na mojej północy to sami widzicie na mapach pogody co się dzieje, chociaż powyciągałam zimowe rzeczy z wysokości szaf a tak działałabym w ogrodzie.

Pogoda się udała, słońca nie było ale w miarę ciepło dayło więc dało się wytrzymać. Wykopana : marchew, pietruszka, buraczki, brukiew. I po kolei: buraczków 8 worków, marchwi 4, pietruszki 1, brukwi wiadro do jedzenia. Rozmiary moich warzyw wbiły mnie w ziemię tego nie da się opisać po prostu kolosy nie dość że nigdy takich nie miałam to jeszcze nigdzie w sprzedaży takich nie widziałam. Połowa zbiorów trafiła do mojej siostry Zdjęcia umieszczę w odpowiednich wątkach A po licznych dyskusjach zdecydowaliśmy się na kotkę oto ona, jak na razie tylko miauczy przeraźliwie ale ile radości w domu tego chyba się nie da opisać

Dziewczyny, takie zimne i deszczowe dni miałam u siebie przez całe lato, nawet wrzesień nie był łaskawy. Dopiero parę ostatnich dni zapowiada się na polską, złotą jesień, więc cieszę się choćby z tych kilku pogodowych prezentów.
U mojej Mamy na wszystkich oknach jest inwazja biedronek, wchodzą nawet do mieszkania.

Agusia, piękna ta "mała czarna", niech się zdrowo chowa i przynosi Wam dużo radości Jak ma na imię ?
A na zdjęcia Twoich gigantów czekam z niecierpliwością, choć nie dziwię się, że takie urosły - przecież biegałaś wokół nich całe lato i bardzo się o nie "troszczyłaś" - odwdzięczyły Ci się.