TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 18 Paź 2017 17:28 #570245

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Agusiu, nie wszyscy jednak mają znieczulicę ... bardzo się cieszę z postawy tego człowieka, ale musi być świadomy obowiązku, jaki na siebie przyjął. Musiałby zaopatrzyć się w substytut suczego mleka albo poszukać suczki, która aktualnie odchowuje szczenięta: tylko mleko matki zapewni przeciwciała i odporność takim ślepym szczeniętom. Druga sprawa: po każdym karmieniu masujemy brzuszki ciepłą gąbką, aby pobudzić jelita do pracy. Inaczej maluchom grożą wzdęcia. Karmimy co dwie godziny, także w nocy. Myjemy odbyt i pyszczek, codziennie.
Bardzo mocno trzymam kciuki za każdy dzień ich życia i życzliwość tego człowieka. Będę dobrej myśli :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Horti, pouder, CHI, Agusiak


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Paź 2017 07:23 #570308

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
"Brzozy są jak złote wodotryski.
Zimno jest jak w ostatnim liście.
A słońce jest jak ktoś bliski,
który ziębnie i odchodzi. Lecą liście ..."
M. Pawlikowska-Jasnorzewska

Wszystkim życzę dużo słońca i dużo ciepła :)

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 19 Paź 2017 07:24 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Marysia80, pouder, CHI, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Paź 2017 07:47 #570310

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Pogoda i temperatura jak wczoraj czyli będzie kolejny piękny dzień. Mnie aż skręca żeby wyskoczyć na działkę ale jak wracam z pracy to prawie noc a już nie długo to będzie noc :(

Dziękuję Aniu za twoje rady, przekaże mu i zobaczymy czy uda mu się utrzymać szczeniaki przy życiu. Myślę że nie do końca zdawał sobie sprawę z odpowiedzialności i po tygodniu wymięknie chociaż będę go odwiedzać i zobaczymy jak sobie poradzi ja też trzymam kciuki żeby wszystko się potoczyło jak najlepiej :)
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rozalia

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Paź 2017 07:57 #570312

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3985
  • Otrzymane dziękuję: 21391
Agusiak - nie musi być ciepła gąbka - wystarczy mokry (może być pośliniony :wink4: ) palec. ZGODNIE z ruchem wskazówek zegara, dookoła pępka...

Będzie masował - szczeniaki robią wtedy niesamowite miny :happy4: Kiedyś Hodowałam psy. Nauczyli mnie, że suka odchowuje 4 szczeniaki, bez straty na zdrowiu. Jak jest więcej to jest to obowiązek Hodowcy...

PA197793.jpg


Jesień w górach

A. Mróz, M. Turowska, A. K. Torbus

Lato zamknięte kluczem ptaków
Zostawia tylko swe wspomnienia
Jesień odważnie stawia kroki
Zaczyna mgłami dyszeć ziemia

A w górach nie ma już nikogo
Niebo nas straszy niepogodą
Lato do ciepłych stron umyka
W skłębionych chmurach i strumykach

Na niebie mokrym od jesiennej słoty
Koczuje tabor żalu i tęsknoty
A drzewa pogubiły liście
Na wczesne mrozu przyjście

A w górach...

Wiatr tylko plącze się dokoła
Na wrzosach pajęczyny wiesza
I zasypiają leśne zioła
Jak smutne słowa tego wiersza

A w górach...

Jakoś tak mnie naszło.
Mgła taka, że myślałam, że deszcz pada...
Miłego dnia.
Ostatnio zmieniany: 19 Paź 2017 07:58 przez CHI.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Horti, rozalia, Marysia80, Kasionek, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Paź 2017 08:12 #570315

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Małgosiu śliczny wiersz ...
U mnie dzisiejszy poranek spowiła bardzo gęsta mgła,ale dzień zapowiada się już ładnie. Anulka dziękuję także i ja za wskazówki jak karmić i dbać o maluszki. Kiedyś ratowaliśmy zające. Jeden tylko przeżył,pomimo że kierowałam się wskazówkami leśników. Kazali dawać mleko z masłem, jeden dostał wzdęć i biegunki i niestety nie przeżył. Drugiemu szybko zaczęłam podawać rozcieńczone mleko,fakt żłopał bardzo często nawet w nocy. Przeżył i biega gdzieś w okolicach naszego jeziora przy lesie.
Miłego i słonecznego dzionka Wszystkim życzę :flower2:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marysia80, CHI, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Paź 2017 08:17 #570317

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3985
  • Otrzymane dziękuję: 21391
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Armasza, Zbyszko46, rozalia, Marysia80, Kasionek, pouder, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Paź 2017 08:53 #570322

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
U nas znów zapowiada się śliczny dzień.
Wczoraj cyknęłam fotkę nasturcji.Opanowała bukszpany z kretesem
20171018_125910.jpg


Wczoraj też posadziłysmy drzewo Julci.Starsza ma sianego przez siebie w wieku 3 lat iglaka z szyszki z nad morza,młodsza czerwonego dęba.

20171018_131148.jpg


Trzymam kciuki za szczeniaki :bravo:
Znajomi dostali odemnie jedna rudą kociczkę.Okociła się ponad 2 tyg temu.Gospodarz znalazł 6 kotków.Jak się zorientowała to wyniosła gdzie indziej.Pewnie przyprowadzi już duże.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Ostatnio zmieniany: 19 Paź 2017 08:58 przez lucysia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, Marysia80, CHI, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Paź 2017 08:55 #570323

  • Marysia80
  • Marysia80's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 719
  • Otrzymane dziękuję: 1568
Wczorajszy wieczór mglisty. Dzisiejszy poranek szary, niebo zachmurzone, niecałe 8 stopni. W telewizorni straszą nadchodzącymi chłodami :(


DSC_1852.jpg


DSC_1855.jpg


Takiego cudaka znalazłam w fasolce szparagowej. Prawdziwy gigant :)
Pozdrawiam, Ania.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Paź 2017 09:01 #570324

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Małgosiu aj a ja myślałam , że to wiersz a to pieśń.Wybacz, ja taka wieku pięknego :tongue2: . W harcerstwie byłam , ale niestety nie śpiewaliśmy tej pieśni....
Marysiu ależ gigant :devil1: zapewne jest ich więcej :whistle:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, CHI, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Paź 2017 09:06 #570325

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43744
Raniutko było 12,9*c i próba wzejścia słoneczka.Nagle zrobiło się mlecznie i mgła jak na razie gęstnieje widoczność do 50 m.Mimo wszelkich przeszkód chyba do lasu pojadę.Aktualna temperatura wynosi 13.4*C.a mgła daje poczucie dużej wilgotności powietrza. :drink1: :drink1: :coffe:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Zbyszko46, rozalia, Marysia80, CHI, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Paź 2017 09:07 #570326

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Ja też chcę do lasu :cry2:
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, CHI

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Paź 2017 14:26 #570360

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43744
Jednak byłem w lesie i w sumie jestem zadowolony.Przez mgłę 24 km.jechałem ok.40 minut.Jazda okropna.W lesie jednak prawie nie było.Wyjazd udany choć już nie tak jak poprzednie.Teraz na balkonie mam 36,5*C,kafelki i ściany są cieplutkie i piękna słoneczna pogoda.Tak usilnie zbierałem grzybki że nawet nie wiem kiedy mgła zniknęła. :rotfl1: :rotfl1: :drink1: :drink1:
002-66.jpg

005-31.jpg
Pozdrawiam Józek!!
Ostatnio zmieniany: 19 Paź 2017 14:28 przez Krecik stary. Powód: poprawa błędów
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, rozalia, Marysia80, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Paź 2017 14:33 #570363

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Widzą ślimory na potęgę do grzybów się dobierają :( Zazdroszczę Józiu wypadu omijają mnie takie piękne dni. Jak na balkonie cieplutko to i grzybki szybko wyschną :)Piękny las masz w okolicy, tylko pozazdrościć :)
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Paź 2017 14:39 #570364

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43744
Agusia ten las był piękny,dziś jest mocno przetrzebiony.Tylko niewielka połać jest nieruszona tj.nie było wycinki,ale wywózka drewna mocno zniszczyła poszycie .Dziś walka była już nie tylko ze ślimakami ale też z robaczkami.Dziś w sumie uzbierałem 25 prawdziwków,w tym 4 szt.były czyściutkie w całości.Pozostałe miały zarobaczywione trzonki.Ponad 50 szt.zostawiłem robaczywe. :coffe: :drink1: :drink1:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Zbyszko46, rozalia, Marysia80, Pestka, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Paź 2017 14:43 #570365

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
O rety aż tak robaczywe? to ja nie mam chyba nawet po co jechać w sobotę :cry2: Szkoda tego twojego lasu ale co poradzić po to go posadzili żeby kiedyś wyciąć czy nam się to podoba czy nie. U mnie tak wyrąbali że wcale nie ma grzybów i jeżdżę tez ok 20 km do lasu
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Paź 2017 21:59 #570454

  • kazko47
  • kazko47's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 888
  • Otrzymane dziękuję: 6222
Jeśli chodzi o owady, to ostatnio temat z pierwszych stron gazet, inwazja biedronek azjatyckich.
Myślałem, że u nas, skoro przez lato nie widziałem ich na ogrodzie, nie będzie. Ostatnio jednak
pojawiły się, u znajomych w domkach na działkach.
Kazik
Pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd wyszliście. "Jonasz Kofta"
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Paź 2017 22:04 #570458

  • Armasza
  • Armasza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1648
  • Otrzymane dziękuję: 3561
Zaczęłam wchodzić do domu bocznym wejściem, bo główne, od zachodu opanowały biedroneczki
Pozdrawiam cieplutko
Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Paź 2017 22:08 #570459

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
W Poznaniu napad biedronek odnotowałam u mojej Mamy - cały 10-piętrowy wieżowiec ( okna ) był oblepiony biedronkami, natomiast u nas znalazłam ... jedną. W tej chwili już ich nie ma.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Agusiak


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.733 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum