TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Cze 2017 19:51 #549543

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53242
Popatrzmy bliżej :)




12eabf99a7d73593a26ee118b2b331f5.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Cze 2017 19:55 #549545

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Dzięki :)
Czyż nie są fantastyczne ? Zawsze mnie zastanawiało, że pozornie "z niczego" powstaje "coś". Tajemnica życia ....
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Cze 2017 21:23 #549559

  • Daro65
  • Daro65's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 447
  • Otrzymane dziękuję: 924
Chcąc - nie chcąc - musiałem dzisiaj podlać większość upraw. Prognozy w coraz to nowych odsłonach oddalają szanse na opady w okolicach Tarnobrzega. Jedyny plus - zero oznak chorób grzybowych, tak na warzywach jak i na kwiatach ozdobnych. Róże zdrowiutkie jak rydze.
Na ogórkach gruntowych tu i tam kanciasta plamistość, ale nie chce mi się reagować. Przeżyją bo muszą;)

Pozdrowienia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Cze 2017 21:48 #549568

  • Pestka
  • Pestka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1624
  • Otrzymane dziękuję: 8497
Szłam dzisiaj na działkę w przekonaniu że po takim ulewnym deszczu jaki spadł w piątek i sobotnim kapuśniaczku przez pół dnia dzisiaj ziemia będzie zbyt mokra aby coś zrobić. No i zaskoczyło mnie. Z wierzchu już ziemia sucha że aż się kurzy przy gracowaniu. Fakt warzywa podrosły, ale wczorajsza upalna niedziela wysuszyła ziemię i gdyby nie pełne beczki deszczówki to nie uwierzyła bym ze padało.
Kwitną ogórki, pomidory ,cukinie i fasola.
20170619_144419.jpg

Zakwitła pięknie kolendra

20170619_144318.jpg

Papryka ma coraz więcej kwiatów

20170619_144436.jpg

No i znowu trzeba podlewać :jeez:
pozdrawiam Grażyna

Ogrodnictwo to ćwiczenie optymizmu.
Czasami jest triumfem nadziei nad doświadczeniem
(Marina Schinz)
Ostatnio zmieniany: 19 Cze 2017 21:49 przez Pestka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, rozalia, Marysia80, Betula, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Cze 2017 21:52 #549570

  • mk1a
  • mk1a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 817
  • Otrzymane dziękuję: 841
zmiana pogody na gorąca nie jest wcale dobra
czym zaciemniacie namioty szklarnie ja roztworem wodnym wapna gaszonego
minus deszcz zmywa
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Cze 2017 22:03 #549573

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
W Poznaniu od rana bardzo ciepło, minimalny wiatr, po południu pojawiły się pojedyncze chmury. Wczoraj na ogrodzie nie musiałam jednak podlewać - co prawda wierzchnia warstwa gleby była podeschnięta, ale ciut głębiej wilgotna. Wykorzystałam wczesny poranek i zamordowałam chemią miliardy ( !!! ) mszyc na śliwie - nie odróżniałam blaszek i ogonków liściowych, wszystko pokryte GRUBYMI warstwami zielonych, tłustych mszyc. Pryskałam bez litości, starając się nie widzieć larw i poczwarek biedronek oraz przelotnych bzyków. Miałam moralnego kaca do końca dnia :( Śliwę i wiciokrzew Terechy zza płota też oporządziłam - wchodzą na "mój" teren.
Obawiam się, że z wyniesionej grządki nic nie zbiorę - wszystko jest pokryte plamami czarnej spadzi i wylinkami mszyc.
Trudno, mam nadzieję, że uratuję chociaż stare drzewo.

Jutro może być gorąco - dosłownie i w przenośni - uważajcie na siebie.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 19 Cze 2017 22:36 #549584

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
U nas pięknie. Pogoda idealna, dwa dni temu padało a potem piekne słoneczko. Pod roślinkami wilgotno.
Aniu ja mam też taką śliwkę, jak opisujesz z plagà mszyce. Nawiasem mówiąc bardzo smaczna rękloda. Przymierzałam się do jej oprysk, ale jest wielka, nie wiem jak ogarnąć opryskiem. Może macie jakieś pomysły?
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 19 Cze 2017 22:48 przez Mamma.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 20 Cze 2017 13:44 #549663

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
U mnie żar z nieba się leje.A ja gotuję się w mieście.Dobrze choć że klima wczoraj została nabita. Oby do domu.
Odkąd opryskalam IF śliczna pogoda,chociaż choroba zażegnana na jakiś czas.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 20 Cze 2017 16:57 #549709

  • Ewach
  • Ewach's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 414
  • Otrzymane dziękuję: 387
Mamena u mnie też stara renkloda oblepiona jak co roku i jak co roku nie mam pomysłu jak ją skutecznie opryskać :oops:

Mk1a u mnie cień daje właśnie ta nieszczęsna śliwa :devil1: jest wielka i zacienia cały namiot :)dopiero późnym popołudniem cały namiot jest w promieniach zachodzącego słońca ( powiało romantyzmem B) :devil1: )
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 20 Cze 2017 17:20 #549717

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Mamma, my robimy to ( mam na myśli oprysk dużego drzewa ; -) )w ten sposób: mam 2-litrowy spryskiwacz ciśnieniowy z wężykiem i jakby kłujką .... kłujkę, z której leci oprysk mocuję do długiego kija ( od szczotki, a w tym roku do wędki ) - jest to niewygodne, ale się sprawdza. Adam trzyma bańkę spryskiwacza z chemią, czasami musi wejść na drabinę, a ja trzymam wędkę ze szprycą i tam, gdzie sięgnę, tam pryskam.
Moja śliwa ( a'la węgierka ) łapie mszyce co 3,4 lata, natomiast renkloda Terechy - co roku.

Dzisiaj w Poznaniu bardzo gorąco i duszno, dopiero teraz niebo zachmurzyło się, ale te chmury są wysokie, zerwał się silniejszy wiatr. Teraz jeżdżę do pracy rowerem, więc nie odczuwam aż tak tego upału.

Pamiętajcie kochani o ptakach - poidełka z wodą są w tym czasie bezcenne
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marysia80, Zarta, Pestka, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 20 Cze 2017 17:36 #549720

  • Ewach
  • Ewach's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 414
  • Otrzymane dziękuję: 387
:happy2: :rotfl1: :happy2: :rotfl1: :happy4: przepraszam :rotfl1: przepraszam ale ja oczyma wyobraźni widzę tą wędkę :rotfl1: ale patent dobry :devil1: :think: mam długiego bambusa :bad-idea:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marysia80, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 20 Cze 2017 17:44 #549722

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Ewuniu, gdyby nie nasza wspólna pasja ( wędkowanie ), nadal biegałabym z miotłą jak czarownica :happy: - i tak już niewiele mi brakuje ...; patent z wędką naprawdę się sprawdził: warunek - musi być teleskopowa, ale trzeba uważać, aby przy okazji nie połamać roślin za sobą .
Kurczę, nie pomyślałam o tym, aby widzieć to w ten sposób :happy: :happy: :happy:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 20 Cze 2017 18:21 #549731

  • Marysia80
  • Marysia80's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 719
  • Otrzymane dziękuję: 1568
Ania, ja też sobie wyobrażałam czytając Twój wpis jak skaczesz po tym ogrodzie z wędką :rotfl1: Widział Cię ktoś? :rotfl1:
Pozdrawiam, Ania.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 20 Cze 2017 18:29 #549734

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Tylko ptaki :), to było wczesnym rankiem, ludzie jeszcze nie zdążyli rozpalić grilla, ani wytaszczyć kosiarek.
Jak nie przestaniecie, zaraz ryknę śmiechem :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 20 Cze 2017 18:42 #549740

  • Marysia80
  • Marysia80's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 719
  • Otrzymane dziękuję: 1568
Mam nadzieję, że biednym ptaszkom pióra nie powypadały z wrażenia ;) Ja za to zadziwiałam sąsiadów prowadzeniem ogórków po sznurkach (sposób Józia). Sąsiad powiedział, że wszyscy , którzy do nich przyjeżdżali podłazili do płotu by to dziwo zobaczyć z blislka.
Temat pogodowy, więc aby całkiem nie być poza nim: cały dzień gorąco i zaducha straszna. Rodzina chodzi jak śnięta. Do ogrodu dziś nawet nie wyszłam :bye:
Pozdrawiam, Ania.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 20 Cze 2017 19:15 #549749

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
Aniu wędka bomba!
A u nas po duchocie idzie burza
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 20 Cze 2017 20:36 #549776

  • Pestka
  • Pestka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1624
  • Otrzymane dziękuję: 8497
U mnie właśnie burza trwa.I dobrze bo sucho że hej. Przez trzy ostatnie dni słońce paliło niemiłosiernie, więc ten deszcz to zbawienie dla roślin. Jak dla mnie może padać tak całą noc.
pozdrawiam Grażyna

Ogrodnictwo to ćwiczenie optymizmu.
Czasami jest triumfem nadziei nad doświadczeniem
(Marina Schinz)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 20 Cze 2017 21:05 #549782

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
U nas też sucho mimo porządnego deszczu.Wczoraj się zastanawiałam:podlać, czy zdziabać ścieżki.Wygrały chwasty.Dziś już nie mam sił bo burza uciekła na wschód a ja od ponad półtorej godziny walczę z usypianiem małej.Nie ma jak cieplutkie poddasze.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.650 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum