Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie o 6 rano +22 oj będzie grzało, już to w kościach czuję. Plan na dziś IF na pomidorasy, walczę z bakteriozą której już raczej się nie pozbędę może dociągnę do końca sezonu na naszych środkach. Nie ma co teraz dawać chemii bo pomidorasy dojrzewają a może dać ? mam Curzate Cu, doradźcie plisss...

Ciepło, 20 stopni, niebo całe w chmurach deszczowych, szaro, ciemno.Poproszę trochę słońca. Papryki z nadmiaru wody pojedyncze co niektóre zrzucają owoce

Rozalio wysyłam ci słoneczko

Dziękuję

Wczoraj zagotowały mi się pierwiosnki w doniczkach... Ganiałam z donicą od cienia do cienia...
Przeżyły...

Burze krążyły dookoła - kropla nie spadła u mnie. Rano latałam z wężem, zastanawiam się nad linią kroplującą (ale to nie takie proste)...

Miłego dnia - tam gdzie brakuje wysyłam słońce...

Wczoraaj maksymalna 31,5°. Teraz 25,5 i pachnie upałem. Papryki w końcu poszły jak szalone. O dziwo po pierwszym ataku mszycy dwa miesiące temu, spokój. Tymianek który kupiłem na HT, znalazł zastosowanie w kuchni. Tak mi podpasowała ta przyprawa, że dodaję do wszystkiego oprócz kiszonek. Wczoraj na wale znalazłem 7 kurek i maślaka, a potem na sobie 4 kleszcze. Nie interes :/

Agusiak wrote:
Curzate ma 7 dni karencji.

wiem i dla tego mam wątpliwości czy go stosować w sumie nie mam jeszcze wysypu pomidorów ale pojedyncze już się zbiera

Nie ma większego znaczenia czy karencja 3 dni a 7 dni. Przed opryskiem zbiera się wszystkie zapalone pomidory i to jest żelazna zasada.

Mietku a co ty byś radził? lecieć dalej na naszych ? czy prysnąć Curzate?

Muszę poświęcić trochę czasu i prześledzić wszystkie karty charakterystyki popularnych środków ochrony roślin i wybrać zestaw o najmniejszej toksyczności.

A miało u nas nie padać.Leje strasznie i grzmi ,temp.19 stopni.Rano było słonecznie i cieplutko - w cieniu 34 a na słońcu 42.

o 6 rano +22 dzisiaj powtórka z patelni. Wczorajszy plan z IF zrealizowany. I zgodziło się z tym co pokazał mi Vantusky -deszczu brak chociaż zaciągnęło się na burze ;)I stwierdziłam że już do końca sezonu pomidorowego ciągnę na naszych środkach już co będzie

25 w cieniu, i wieje wichura - zwiało trzmiela z lawendy

Coś się szykuje

34 w cieniu i rośnie. Drugi raz już dzisiaj musiałem podlewać papryki w wiaderkach, bo więdły.

+36 w słońcu jak to mówił Pawlak "nic tylko bierz i smołę gotuj"...

U nas tylko 35 stopni w cieniu, więc nie narzekam .... Powietrze przypomina nadmuch termoobiegu w piekarniku.
Ale wyobraźcie sobie, jak musiał się czuć pies, który trafił do mnie wczoraj - "sweter" z kołtunów odcinałam 2 godziny, a piesek był malutki. Ten najmniejszy kawałek usunęłam z wierzchu ucha. Masakra

Bez komentarza . Było 2 .