TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 01 Sie 2017 20:00 #558567

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
Uff...jak gorąco...
Teraz jest 27C i powietrze stoi.
Moim futrzakom też gorąco.
Mają codziennie prysznic z węża ogrodowego.
Tylko koty jakoś nie chcą pod prysznic :rotfl1:
20170801_194950.jpg
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 01 Sie 2017 21:08 przez Emalia112.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Daro65, Agusiak


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 01 Sie 2017 20:17 #558571

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53243
Długo stać nie będzie, bo zbliża się od zachodu front atmosferyczny. Przy tych temperaturach może miejscami solidnie zakręcić tym powietrzem, że aż dachy polecą i drzewa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Daro65, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 01 Sie 2017 20:29 #558574

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
Oj, pomodoro już lepiej nic nie mów o zawalonych dachach, bo mi się parę tygodni temu w piękną pogodę, na moich oczach część dachu na oborze zawaliła.
Przeżycie niesamowite :supr3:
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 01 Sie 2017 21:19 #558575

  • Daro65
  • Daro65's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 447
  • Otrzymane dziękuję: 924
pomodoro wrote:
Długo stać nie będzie, bo zbliża się od zachodu front atmosferyczny. Przy tych temperaturach może miejscami solidnie zakręcić tym powietrzem, że aż dachy polecą i drzewa.

Dokładnie, bezboleśnie to się nie zakończy i nie wiadomo gdzie. Pogoda w takiej sytuacji jest nieprzewidywalna, nawet dla nowoczesnych systemów prognozowania. W mojej mieścinie "tylko" 34,3 na elektronicznym termometrze w osłonie. Gorzej, że jeszcze w tej chwili jest jeszcze ok 27 C. Idę spać do piwnicy chyba ;)

Pozdrowienia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 01 Sie 2017 21:54 #558578

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43745
Darku to u mnie jest lepiej i aktualna temperatura to 26,7 na elektronicznym. :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :drink1: :drink1:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Daro65, rozalia, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 01 Sie 2017 22:07 #558580

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
U mnie 29....... :ohmy:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 01 Sie 2017 22:07 #558581

  • Daro65
  • Daro65's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 447
  • Otrzymane dziękuję: 924
No i czarny scenariusz realizuje się. Na zachodzie jakby znikąd pojawiły się potężne burze.

Pozdrawiam
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 02 Sie 2017 00:03 #558609

  • Horti
  • Horti's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1281
  • Otrzymane dziękuję: 3757
No i doszła do Poznania. Donice w ogrodzie turlały się po trawniku. Sciana deszczu i wichura już przechodzą. Idę sprawdzić jak wygląda.
Pozdrawiam,
Dorota
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 02 Sie 2017 00:05 #558610

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3766
U mnie w mieszkaniu od strychu 31stopni. Posprzątałam suterynę i wstawiłam stare łóżko.
Darku. Też pomyślę o spaniu tam.
Pozdrawiam. Jolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Daro65, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 02 Sie 2017 00:12 #558611

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3766
pomodoro wrote:
Oczywiście jak zechcesz, ale radzę całość rozsad robić w perlicie.

Taki zamiar mam po tegorocznych przejściach z podłożem i po tym jak pięknie i szybko rosły moje pomidorki doświadczalne. :flower2:
Pozdrawiam. Jolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 02 Sie 2017 00:45 #558612

  • Kaja
  • Kaja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1915
  • Otrzymane dziękuję: 6420
U mnie co chwilę widać błyskawice i słychać grzmoty,ale przejdzie chyba obok.Na szczęście.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Daro65, grzesiek59, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 02 Sie 2017 07:10 #558620

  • JaroBot
  • JaroBot's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 47
  • Otrzymane dziękuję: 35
Ja się boje dzisiaj na działkę iść, okolice Poznania mocno sponiewierało. Wielkość gradu od wiśni do małych śliwek, prawie godzinę trwało gradobicie. Na balkonie który mam osłonięty połamało plastikowe pudełko po kiszonych ogórkach, które do kruchych nie należy. Obstawiam że po pomidorach i ogórkach :((
Samochód też nosi delikatne ślady gradu.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Horti, Kasionek

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 02 Sie 2017 07:17 #558621

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
U nas było wczoraj w porywach do 38stC
Mąż zdrefił na dół .Ja i dziewczyny spałyśmy na górze.Nawet nie było źle przy wentylatorze,otwartych drzwiach i oknach.Spokojnie do 6 spałam.Z małym przerywnikiem na płacz młodszej bo światło raczyło zdechnąć.A ona od razu w ryk.Czujnik braku światła ma jak nic zamontowany.Dobrze że usnęła.
Dziś się niebo zasnuło,listeczek się nie poruszy.Spijam kawę i idę na przegląd wojsk w warzywniku.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Ostatnio zmieniany: 02 Sie 2017 07:18 przez lucysia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, Kasionek, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 02 Sie 2017 07:22 #558623

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Witam.Ja jestem po nocnej burzy, która rozpętała się około 24.Myślę ,że mocna nie była , bo nie przeszkadzała mi w spaniu.Choć spałam jak zabita bo wczoraj w nocy ładowaliśmy na samochody rzepaki do późnej nocy. Mam nadzieje, że gradu tez nie było.Przegląd warzywniaka za około godzinę, bo teraz dochodzę do siebie po 3 dniach koszenia rzepaku.Kawa coś nie pomaga...
Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za Wasze ogrody warzywne. :bye:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Daro65, Krecik stary, Horti, rozalia, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 02 Sie 2017 07:44 #558626

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
o 6 rano +19 troszeczkę lepiej jak wczoraj. Przy tej temperaturze pomidory dojrzewają jak głupie tylko nie te które bym chciała z tymże też pękają. Wczoraj zebrałam wiadro patisonów i na tym sezon patisonowy należy uznać za zamknięty reszta co się urodzi będzie do obdzielenia.
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Daro65, Krecik stary, rozalia

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 02 Sie 2017 08:05 #558627

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43745
O 2 w nocy zerwał się b.mocny wiatr,aż drzewa się uginały.W oddali widać było błyskawice,bez grzmotów.No i przy temperaturze 24*C trochę porosiło.Ot i cała burza,z czego jestem zadowolony.Poranek słoneczno-zachmurzony.Termometr ogarnia 23,6*C. :drink1: :drink1: :drink1:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Daro65, rozalia, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 02 Sie 2017 08:12 #558628

  • leszek0921
  • leszek0921's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1027
  • Otrzymane dziękuję: 4941
Około 2 w nocy wichura bez deszczu , ranek gorący .
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 02 Sie 2017 09:55 #558636

  • Ewach
  • Ewach's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 414
  • Otrzymane dziękuję: 387
U mnie wczoraj upał nad upałami :drink1: tylko z leżaka do basenu się przetaczałam :evil: :devil1: nawet moje agamy w cieniu musiały stać bo w słońcu nie dawały rady ( słabej du.. są :rotfl1: ) a ja kocham taką pogodę :hearts: w kocu pomidorasy zaczęły dojrzewać.
W nocy też ciepło, nawet bardzo bez wiatru bez deszczu.
Dziś od rana niebo w chmurach, zobaczymy czy coś się przypałęta ( a jest szansa bo wczoraj ganiałam z wężem ogrodowym po warzywniaku :supr: )
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, Agusiak


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.710 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum