Forum Ogrodnicze Oaza

Sadzonki truskawek frigo wykopane najczęściej w listopadzie, i przechowywane w chłodni, w temperaturze -1 do -2°C.

Adrian89 wrote:
Przypominam, że sadzonki pozyskujemy z jednorocznych lub maksimum dwuletnich roślin. Dwuletnim truskawkom kosi się liście po zakończeniu owocowania. To jest zabieg sanitarny, ale też i stymuluje powstawanie większej ilości zalążków pąków na rok przyszły.Na jednorocznych liści się nie kosi.

Wysadzona jesienią rozsada szparagów przeżyła, chyba ma się dobrze bo wypuściła po jednym cienkim szparagowym badylu
Jeszcze tylko 2-3 lata i będę zbierać na obiad

Dzisiaj na waciki poszły dynie i melony

Witajcie
Przeglądam i przeglądam i czas się przywitać - choć z niektórymi witałem się już na bliźniaczych forach. Jako że czas na "chwalenie " się swoimi dumami to i ja przedstawie swoje marnoty hodowane w piwnicy bez udziału światła słonecznego. Wszystko na leadach (czerwono niebieskich) i dwie 6500k 8W kupione w LM. W przyszłym roku zmieniam growbox na bardziej "regałowy" na razie to 0,8m2 posklejanych styropianów i foli aluminiowej

Miłego sadzenie, przesadzenie itp

Oj nie narzekaj Bardzo ładne papryki a sałata śliczna, żebyś moją zobaczył w tym roku, to przekonałbyś się co to znaczy marnota Ale rośnie już w gruncie a to najważniejsze.

Dzięki za dobre słowa - jutro sałata idzie do gruntu (strzele fote i podam jaka to odmiana bo nie pamiętam ), i tak samo cebule (jest z tyłu) również do gruntu (jeśli dobrze pamiętam excalibur), jakby nie patrzeć miejsce na pomidorki i ogórki potrzebne. Narazie reszta zostaje po prawej 4x słonecznik ozdobny (dla małżonki), pasek torfowych na przodzie to cukinia i dynia (wsadzone podkiełkowane), 4szt bakłażan i pomidorki gruntowe karłowe samo-kończące. I owa papryczka ostra po lewej.
Tomek

Te torfowe mogą być za małe na dynie, zwłaszcza że już masz wykiełkowane, a do wysadzenia jeszcze prawie miesiąc, a jeśli się zimni ogrodnicy opóźnią (odpukać w nie malowane) to dłużej. Dyniowate szybko rosną.
Uprawiałeś już wcześniej rozsadę w doniczkach torfowych? Jak się sprawują?

Powiem tak - pierwszy raz i ostatni zużyłem co miałem nie chciałem wywalać - mam wrażenie że znacznie szybciej ziemia przesycha, a jak częściej podlewam to jakby chciała pleśnieć. Papryki, słoneczniki i cebule już dawno w standardzie palstic fantastic (obskubałem torfowe odzienie) z dyniowatymi zrobię to samo - jak zaczną być podejrzane pójdzie w plastik i raczej 0,5l od piwa, zreszta jak i pomidorki.

Pół litrowe kubki do piwa też mogą być do dyń za małe, zwłaszcza, że teraz w sprzedaży widuję kubki wysokie i wąskie. Ja do dyń używam kubełków po kilogramowym mielonym twarogu do ciast.

Żeby nie było że tu same sukcesy
Ja w tym roku zaliczyłam spektakularną porażkę przy rozsadzie pomidora.
Owszem - jestem początkująca - dopiero czwarty rok idzie jak uprawiam cokolwiek
ale w tym roku to już przesadziłam
- zalałam pomidory

zalałam je na etapie kiedy jeszcze były w wielodoniczce, paletce. Ziemia z wierzchu wyschła to siupp - woda
i tak sie stało że zsiniały, sfioletowiały na maxa. Przesadziłam jak tylko doszłam do wniosku że samo nie wyschnie, a nawet jak wyschnie to nie poprawi to ich kolorytu - nie w takich malutkich kwaterkach. Zatrzymały się w rozwoju na ponad tydzień.
Wypłukałam korzonki do zera i powsadzałam do nowego podłoża, zanim zaczęły dochodzić do siebie to kolejne dni mijały, ruszyły - ufff...
Teraz jest łatwiej bo kubek podnoszę to czuję czy lekki czy ciężki, nie sugeruję się widokiem przeschniętej na górze ziemi.
Ale i tak są opóźnione...cóż, myślenie nie boli... mam nadzieję że ta lekcja utknie mi w pamięci na kolejne lata...

Te są w najgorszym stanie (jako ostatnie ratowane)



i te już w miare wyglądają



Pocieszam się, że przynajmniej mi dość dobrze wyszły rozsady bakłażanów i papryki




A mówiliście - uważać, nie przelewać,...

kruchy wrote:
Witam serdecznie w imieniu oazowego warzywnika - jednak nie wszyscy nasi ogrodnicy Cię znają i byłabym wdzięczna za krótkie przedstawienie się - skąd pochodzisz, jak długo zajmujesz się uprawą warzywek ( a może czegoś jeszcze ?), choć po załączonych zdjęciach widzę, że przygoda z uprawą jest Twoją wielką pasją .... dziękuję za odwiedziny i mam nadzieję, że zakotwiczysz tutaj na dłużej - zapraszam

p.s. jak dobrze, że także uprawiasz słonecznik z rozsady ... u mnie kilka ozdobnych już korzysta z ciepłych i słonecznych dni ( wysianych ze zbiorczego opakowania kupionego w markecie ) - podobno mają być wielokolorowe.

Odwiedziny w moim warzywniaku sprawiają mi coraz więcej radości.
Majranek wysiany z nasion od 5 dni w gruncie




Szczypiorek 7-mio letni



Czosnek wysiany póżną jesienią/niestety nie wiem jaki/dostałam w prezencie

Marysiu, jeśli pozwolisz, to zdjęcia Twoich bardzo urodziwych warzyw zamieszczę także w wątkach tematycznych - zależałoby mi na zilustrowaniu, jak powinny wyglądać zadbane rozsady. Chyba, że zechcesz zrobić to sama jako autorka

Moje rozsady nadal trwają na parapetach i dzięki nim mam namiastkę ogrodu za oknem w mieście: pomidorki, papryki, sałaty, bakłażany, majeranek, słoneczniki, lubczyk

Przepraszam za miejskie akcenty, ale cóż .... liczy się to, co mam w kubeczkach

Aniu,oczywiście,proszę umieścić te zdjęcia w wątkach tematycznych.Jeżeli uznasz,że któreś z moich zdjęć można przenieść w odpowiedniejsze miejsce,bardzo proszę zrób to.

Nie będę przenosić, ponieważ tutaj są jak najbardziej na miejscu; w wątkach tematycznych wkleję po prostu poszczególne zdjęcia - są świetne!

Adasiowa wrote:
Prawda nie pomyślałem o większej dawce informacji. Jestem Tomek i mieszkam w Poznaniu, przy domu mam raczej rośliny ozdobne którymi zajmuje się małżonka ja co jakiś czas popryskam HT czy OW a jak zmasowany atak mszycy to idzie w ruch mospilan. Natomiast działkę "warzywną" mamy 70km od domu więc jest kawałek i cały czas kombinuję jak to ogarnąć będąc średnio raz na tydzień w sezonie na weekend. Mam podlewanie kropelkowe automatyczne bo inaczej na moich pisakach nie da rady (analiza gleby w planie w tym roku). Mam małą folie (okoo 6x3m). Nie ma za dużej wiedzy jednak chęci są

I obiecana porcja zdjęć ostatnie to nowy nabytek na przyszły rok do growbox 100szt led full spectrum 3W. Co prawda miałem jutro wsadzić cebulę i sałatę ale chyba wpierw ją zahartuje ( sałata to odmiana LAIBACHER EIS 2)

Miłego wieczoru Tomek

Poznań mówisz ..... no to witaj w domu Jeżyce - Bronx pozdrawiają ....
Na działeczkę ROD też zaglądam tylko w weekendy , ale ma to swój urok - cały tydzień czekam z niecierpliwością na wyjazd, a po wejściu przez furtkę pierwsze kroki kieruję do warzywnika - w sumie to normalne
Nadrabiam wtedy wszystkie tygodniowe zaległości, padam na twarz ze zmęczenia, ale błysk szczęścia w oku jest zawsze.

Lepiej zahartować roślinki i poczekać ciut dłużej, niż pospieszyć się i zastać po przyjeździe zmarniałą rozsadę. Szkoda byłoby tak pięknych sałat