Forum Ogrodnicze Oaza

pomodoro wrote:

Oto obiecane zdjęcie nasiennika Krak F-3. Ten nasiennik zapewne pozostanie na pędzie aż do likwidacji uprawy.

anaka wrote: U mnie też niektóre liście więdną . Myślałem że nornica lub turkuć podgryza korzenie .Na jednej sadzonce zauważyłem uszkodzenie łodygi tuż przy korzeniu.
Nie wiedziałem że istnieje taka choroba. Może polecicie jakieś lekarstwa ?

Z tego ,co pamiętam,to raczej ciężka artyleria z karencją 7 dni,a my zrywamy co drugi dzień ogórki.Niczym wcześniej nie pryskałam,nie nawoziłam,bo to moja pierwsza uprawa po latach i chciałam zobaczyć jak sobie poradzą i ja oczywiście.Podobno potem nie wolno jakiś czas w tym samym miejscu uprawiać dyniowatych,ale nie mam wiele miejsca i czeka młodziutka rozsada,którą chciałam wysadzić.Fruzaryjne więdnięcie to choroba grzybowa,ginie w temp.powyżej 30 stopni,a rozwija się przy 18 do 25,więc teraz pójdzie szybko

Aj chyba niechcący zostanę "specjalistką" od populacji zmienika lucernowca. Wyczytuję tu zmagania z chorobami ogórka, ja zmagam się ze zmienikiem. Raz w desperacji zastosowałam chemię, jednak nie jest to zgodne z moimi zasadami, więc już nie!
Zbierając plony, już sama nie wiem, czy bardziej cieszę się z ogórków, czy z upolowanych owadów Pojawiają się ciągle, już nie na całości ale gniazdowo. Nie ma ich dużo - ale są. Może gdyby owoców było mniej, zrobiłabym coś jeszcze, choć co?
Korzystne też jest to, że mam je posadzone "przed nosem" - więc kilka razy dziennie do nich zaglądam i je czyszczę, ale nie miałam jeszcze sytuacji, abym powiedziała: noooo, czysto!

A próbowałaś oprysk HT ?

Tak. Dokładnie to HZT. Ale Tymol mam i mogłabym zrobić HT, jednak to jest to samo, nie? Stosuję 150 ml/2litry. Opryskuję HZT co 4 dni, łatwiej mi wyłapać owady po oprysku, bo są "ogłupione". Nie mogę powiedzieć, że oprysk nie działa, bo znalazłam dorosłe nieżywe owady przyssane do świeżych zawiązków, jednak ciągle się pojawiają. Będę pryskać i "mordować" do skutku

W HZT jest za małe stężenie tymolu , jak na walkę z owadami.

O! To dziękuję. Dzisiaj przypada oprysk, zrobię zatem HT i opryskam wieczorem.

Nie zapomnij dodać krochmalu i płynu do naczyń. Krochmal też działa destrukcyjnie na owady, bo wysychając zatyka im aparaty oddechowe.

@pomodoro czy do oprysku HT na mleku można/(należy?) również dodać krochmal ?

Nie trzeba. W mleku jest kazeina, która wysychając też tworzy powłokę trudnozmywalną.

HT na spirytusie wykonana. Tu przed zmieszaniem zemulgowanego tymolu z wodą z krochmalem w opryskiwaczu. Czekam do wieczora i pełna nadziei - pryskam.

Wpadam napisać coś o odmianie ogórka Kajtek F1 To niestety jedyna jaką w tym roku posiałam (oprócz Suyo Long, ale ten jest, jak wiadomo sałatkowy). Otóż, Kajtek F1 reklamowany jest jako korniszon, z zaznaczeniem, że przy rzadszych zbiorach może być używany jako konserwowy. Tylko, że nie;) Ogórek ten rośnie do około sześciu centymetrów, a potem już tylko na szerokość. Dodatkowo średnio nadaje się na małosolne, w związku z czym kiszonych z niego nie mam zamiaru robić. Jest to ogóreczek o bardzo wąskiej specjalizacji i nadaje się moim zdaniem tylko i wyłącznie na małe korniszonki w zalewie octowej, takie jak to w Biedrze sprzedają Prowadzę je w pionie i trzeba je zbierać raz dziennie, jeżeli nie chce się doczekać baniaków. Do tej pory nie mogę narzekać na jego zdrowotność. Dwa razy pryskany był Bioseptem Active (ale na razie nie wiem na ile to działa, bo w tym roku pierwszy raz używam tego środka z polecenia cioci, to podobno wyciąg z grejpfruta). U mojej mamy coś go powoli zaczyna atakować (na pojedynczych liściach pojawiają się ciemnoszare, niewielkie plamy, a potem dziury, ale nie wygląda to ani na mączniaka, ani na kanciastą - być może szara pleśń). Mama na razie niczym nie pryskała i prowadzi je poziomo. Jeżeli chodzi o plon, to patrząc na Wasze pełne wiadra... )) Ja tych ogóreczków z 5m rządka w pionie zbieram maksymalnie około litrowego słoika dziennie, więc nie ma porównania;) Tak, jak wspomniałam, jeżeli ktoś szuka odmiany typowo na korniszonki, ładne, zgrabne, na jednego gryza, to mogę z czystym sumieniem odmianę Kajtek F1 polecić, ale do niczego innego się ona nie nadaje

To jeszcze ze dwie fotki wrzucę

Dzisiejszy zbiór.

Patrycja Jak na codzienny zbiór, przy 5mb ogórków w pionie, to litrowy słoik dziennie, to bardzo ładny zbiór.

Andrzej Elegancko.

Ja też dziś skoczę ocenić ogórki czy zbierać dziś, czy jutro bo planuje opryskać dynie stymulatorem, to jak zbiorę, to mógłbym potraktować i ogórki. Zwłaszcza że wkońcu nie muszę ich podlewać.

No cóż, za godzine zobacze co u nich.

Klęska urodzaju !. Wczoraj pełne wiadro i dziś to samo.

A moje Delicius i różne ze straganiku mają zatrzęsienie kwiatów, tyle że bez ogóreczków. Pszczółki bzyczą, jedzą a ogóreczków tyle co dla każdego na kanapki czy do obiadu.
O przestworach nawet nie myślę.

Ja nie mam z pewnością takiego zatrzęsienia ogórków, ale jeden duży, bodajże 5L słój małosolnych stoi, na drugi taki sam już nazbierane, ogórki są na bieżąco na kanapki, mizerię, było nawet co rozdać - więc jest OK. Nie mam gorzkich nawet wśród przerośniętych, a każdy ogóreczek pięknie pachnie po przekrojeniu, aż się ludzie zlatują i pytają.

Na następny rok, jak już dosyć jałowa ziemia dostanie na jesień trochę złota, myślę, że ogórków będzie więcej. A i badania gleby planuję zrobić na wiosnę.