Forum Ogrodnicze Oaza

No właśnie - u mnie odwrotnie: K37 - krzaczek delikatny, a w pierwszym gronie 4 wielkie kwiaty. I bądź tu mądry
Zobaczymy, jak dalej rozwinie się sytuacja - na razie podlewam i nawożę go tak, jak pozostałe pomidorki w gruncie.

U mnie krzaczki spore, /choć do końca nie wiem jak wygląda spory K-37 /, ale każdy krzaczek ma inaczej zbudowane grona . Później zrobię zdjęcia teraz za mocne słońce.

Moje betaluxy karłowe trochę się rozpedziły, niektóre krzaczki mają ponad 70 cm. Idę palikować. tylko skąd ja wezmę tyle palików.

Anusia, jeśli te Betaluxy rosną blisko siebie, wbij delikatnie palik pomiędzy dwa krzaczki i do niego przywiąż obydwa. Tak czasami robię, kiedy nie mam pod ręką palików, a sytuacja staje się dynamiczna - np. w donicach.

Rosną blisko, tak jest jak się człowiek nie zna. Ale może coś pokąbinuje, jakieś tam deski znajdę to sobie poprzecinam,mąż jakieś tam maszyny ma. Pora nauczyć się korzystać.

Zrobiłem zdjęcia K37




Czekista




Prawie jak Megagroniasty

Jak prowadzicie pomidory karłowe(u mnie marmande)? Obrywać tzw. wilki czy nie?

Marmande jest pomidorem samokończącym, a nie karłowym. Miałam go dawno temu. Prowadziłam prawie na żywioł, usuwałam trochę wilków jak robiło się za gęsto.

Pomidor narmande miałam w ubiegłym roku. Niestety, musiałam go utemperować i oberwać trochę wilków. Ale 4-5 pędów zawsze zostawało.

Proszę o pomoc. Liście pomidorów w tunelu na brzegach zaczynają przysychać. Co to oznacza i jak mam działać? Z góry dziękuję za pomoc.

To jest prawdopodobnie efekt zjawiska gutacji. Liście na brzegach pozostają długo mokre i są przez to narażone na infekcję . Na razie nie ma powodów do paniki. Obserwować i meldować.

Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź.

Miałam zrobić zdjęcia kwiatostanów K-37 i zrobiłam, ale już trochę źle widziałam i nie wszystkie zdjęcia są takie jak powinny być. Odnawiamy z Mężem płot frontowy i wiecie rozumiecie . Do publikacji nadają się dwa, jedno z dwoma kwiatkami


A te grono to nie wiem, gdzie się kończy, a zaczyna drugie, czy to jedno, czy dwa. Może jutro

Moje pomidory, zarówno pod folią jak i w gruncie podlewam raz w tygodniu. Odstępstwem był początkowy okres po wsadzeniu w tunelu, bo raz pozwieszały główki, ale tam są posadzone płyciej, na leżąco no i pewnie mają bardziej gorąco niż te w gruncie. W gruncie mają trochę cienia, są mężne i silne, były wsadzone głęboko. Z kolei te pod folią mają więcej kwiatków.
Sungold pod folią

Wciąż mam zakaz bycia na działce
Ale dostałam dziś kilka fotek moich pomidorków! Mają się bardzo dobrze mimo zaniedbania i mojej nieobecności. I co najważniejsze, mają PIERWSZE OWOCKI
Nie myślałam, że można tak się cieszyć z małej zielonej kulki.

Od nawożenia mączką kostną Westland minęły plus minus dwa tygodnie. Od tamtego czasu dostały tylko jedno symboliczne nawożenie w formie rozrobionej z wodą gnojówki ze skrzypu. Krzaki nie pokazują niedoborów, co mnie bardzo cieszy. Zdechlakowate są zdechlakowate, ale już chyba przywykłam, tym bardziej, że mają najwięcej zawiązanych owoców w tunelu.
Jak dojdę do siebie na tyle, żeby do nich iść, czyli pewnie gdzieś za nieco ponad tydzień, mam w planach zasilić je dolistnie saletrą wapniową + potasową po 1/2 standardowej dawki każda, ponoć nadają się do mieszania ze sobą. Nie dostały do tej pory nic potasowego ani wapniowego, więc myślę, że to "bezpieczny" wybór. Chcę uniknąć zgnilizny wierzchołkowej.
Dobrze kombinuję czy może lepiej sobie taki zabieg odpuścić?
Niewykluczone, że ciutkę panikuję. Ciągle boję się, że jakieś choróbsko mi na nie wejdzie.

Wiktorio, poproś kogoś by Ci usunął wilki z tych pomidorów, bo bez tego jak za tydzień pójdziesz na działkę, to w tunelu busz zastaniesz.

Muszę niestety się pogodzić z tym chwilowym buszem, bo nikt mi wilków nie oberwie - mogę poprosić rodzinkę o podlanie pod moją nieobecność, ale nic więcej. Ba, za ostatnie obrywanie wilków zostałam zrugana, że "niszczę takie ładne krzaki".
Cóż, moja wina, trzeba było nie trenować karate z komarami na schodach.
A ile mi chwastów wszędzie wyrośnie przez te w sumie około dwa tygodnie...

Dzień dobry,
Liczę na Wasze rady, mam problem z liściami pomidorów, na wszystkich pomidorach mam białe plamy widoczne na zdjęciach a na jednym rodzaju pomidorów dodatkowo pojawiły się brązowe plamy przy przegach liści. Dodam że pomidory rosną w doniczkach. Bardzo proszę o Wasze rady co jest przyczyną i jak mogę im pomóc. Dziękuję