Forum Ogrodnicze Oaza

anaka wrote: Krzak ma około 1,5m.

A tak wygląda moja Babcina Malinówka



(wybacz Bea, poprawiasz zdjęcia, za nic nie jestem w stanie ich obrócić, wychodzą do góry nogami, zdjęcia robię aparatem )

Amasza Jak z obrazka. Mój też wysoki ok 1,5m dużo wilków nie wypuścił, ale na owoce jeszcze poczekam. Wszystko zielone

Moje pomidory się większe ale mniej na gronie. Babcia natomiast w foli bardzo sobie go chwali że smaczny, zdrowy i że go sporo. I że ma piękne liście

Ja jej tyle rarytasów posiałam a ona tylko jego chwali

Muszę wreszcie mu tych liści obskubać. Zresztą nie tylko jemu. Mam nadzieję na pracowity weekend w ogrodzie .

W obawie przed atakiem skrzydlatych, zerwałem dziś dojrzewającego Cuor di Bue, mojego tegorocznego rekordzistę. 1350 gram żywej wagi

pomodoro wrote:
Piękny brzydal. W moim pomidorowym gaju, niebawem zaczną dojrzewać potomkowie zeszłorocznego "Malinowego Olbrzyma" podobnej wielkości. Póki co dobrze rokują.

Pozdrawiam
Darek

Betula wrote:
Dokładnie o tym samym pisałam: że K37 ma kilka wersji i każda z nich stanowi odrębną pododmianę. O ile wersja podstawowa ( K37 ) będąca w ofercie Pomidorowego Targu jest ustalona i tu nie ma czego wymyślać, o tyle z opisaniem "efki" u pozostałych może być problem, ponieważ przysłanych pododmian było bardzo niewiele, a ja cieszyłam się, że w ogóle są i nie wymagałam od darczyńców szczegółów.

Myślę, że eksperci od kozulek rozwiążą ten problem ( o ile takowy rzeczywiście istnieje ) w wątku o krzyżówkach Ani Kozuli.

Mój dzisiejszy zbiór, czwarty w takiej ilości w tym roku, każda odmiana ułożona i opisana oddzielnie.

Daro65 wrote:
U mnie też na jednym z krzaków Malinowego Giganta zanosi się na być może jeszcze większą sztukę. Póki co jest zielony, więc go nie ruszam.

Mogę i ja wreszcie pochwalić się swoimi pomidorkami /wszystkie nasionka z naszego Forum, za które bardzo gorąco dziękuję wszystkim Darczyńcom/
Są to : w rządkach od lewej- Brutus, Gogosha, NN - wiatr porwał etykietę, Koperkowy, Hybryda Śliwkowy, Bartek, Mata Hari i z moich nasion niezawodny Koralik.





Tutaj parę pomidorów zerwanych kilka dni wcześniej



No i naturalnie coś dla ciała

Mimo że moje zbiory to kropelka, patrząc na morze tych cudowności, które prezentujecie, a i ładu i uporządkowania u mnie niewiele To i tak jestem dumna.
Tata wsuwa Megagronki w ogromnych ilościach jak cukiereczki. Dzisiaj zobaczył, po ile są marketowe "truskawkowe" pomidorki i się przeraził - dwie dychy za kilogram. Jednak ta działka, której tak nie chciał, na coś się przydaje




W końcu znalazłam pomidora, który zdaje się, będzie odpowiedni do pobrania z niego nasion - złodziej nie ruszył, bo pewnie "jakiś dziwny, czarny". Ten wielkolud to Carbon.
W czwartek jadę do brata-wielkomieszczucha, to go obdaruję

20zł za kiogram? Rany, to ja zimą niewiele więcej za koktajlówki płaciłam.

Pizza jak na początkujące to jest się czym chwalić. Żyje i jemy. I ten smak własnego pomidora

Mówił, że bodajże 4,99 zł za małe pudełeczko 250g. Razy cztery i... przy cenie za kilogram robi się auć.
Już zimowe ceny Adory nie wyglądają przy tym na tak szalone i abstrakcyjne.

Taak, smak (i zapach!) własnego pomidora to jest to. Pachną jeszcze nawet nieprzekrojone, czegoś takiego to ja do tej pory nie znałam. A soczyste, aż ciągle przypadkiem udaje mi się coś pochlapać.
Mi co prawda surowych pomidorów jeść nie wolno, a nawet sparzonych (alergia), ale w sosach i zapiekane na kanapkach są pyszne.

Adasiowa wrote:

Aniu ten z lewej ma górze to K37 wersja tradycyjna ?

Tak - to "czysta" wersja, czyli K37 ustalona.

K/37 jest odmianą ustaloną. Cyfra po ukośniku / oznacza kolejną wersję tej samej eFki danej krzyżówki. Dla przykładu: Ktoś wysiał kilkanaście nasion np K/37 F3. Gdy pomidorki dojrzały należałoby je rzetelnie opisać,bo okazało się, że jest duże rozszczepienie i każde ciekawe. Z tej to przyczyny zostały oznaczone jako kolejne krzaczki 1,2,3,4,5, bo tyle krzaczków wykazywało dodatnie cechy. I to właśnie ta liczba występuje po ukośniku i dotyczy konkretnego krzaczka tej samej krzyżówki i tej samej eFki. Tak więc z tej serii wysiewu nasiona z tych pięciu krzaczków wszystkie będą F4, bez względu na liczbę po ukośniku. W dalszych pokoleniach ta liczba po /się nie zmienia, ale może dojść kolejna po niej 1,2,3 itp, a to dlatego,że nasza F4 znów się rozszczepiła na czterech jej krzaczkach. Tym razem na dwóch są wspaniałe owoce więc trzeba je fachowo opisać i podać dalej.I tu zapis będzie taki: K/37/2/1 F5 i K/37/2/2 F5. Ponieważ rozszczepienia trwają 3-4 lata, a nawet 5 to tych cyferek po ukośnikach może być, a być. Ale to tylko w przypadku, gdy krzyżówki traktujemy poważnie i wysiewamy po kilka nasion. Z tego co czytam to najczęściej wysiewa się po 1-2 nasionka.Ciekawych rozszczepień mało, a nierzadko "słyszy" się niezadowolenie, rozczarowanie daną krzyżówką i rezygnacja z jej uprawy.

Piszę to dla nowicjuszy, a także dla tych, którzy nie bardzo wiedzą czym różni się uprawa krzyżówek od uprawy odmian ustalontch. A już najbardziej dla tych, którzy za nic nie chcą wiedzieć jak ważne jest oznaczanie krzyżówek wg raz ustalonego (przez Kozulę) schematu. Oczywiście, każdy uprawia jak umie, jak może i co chce, ale fajnie by było, żeby włączyć pewną dozę odpowiedzialności dla zachowania dotychczasowego dorobku.