Forum Ogrodnicze Oaza

Chodziło mi o pomidor czarny - pod taką nazwą dostałam nasionka z forum ale upewniłam się w tej chwili wygląd mojego jest identyczny. Co do pierwszego ( na żółtej podstawce ) - to nasion o takiej nazwie nie miałam, ale dzięki - faktycznie bardzo podobny. Tak, czy inaczej - przeuroczy. Pozdrawiam.

Oczywiście że siałam Sgt. Peppers. Miałam tylko jeden krzaczek i "Zgubił mi się". Byłam bardzo ciekawa tego pomidorka. Dzięki wielkie. Pozdrawiam.

A chciałbym się dowiedzieć jako osoba która średnio je pomidory, czym różnią się poszczególne typy np malinowy, rzymski i te zwykłe? Nie wspominając już o cherry koktajlowe i daktylowe

Oooo, Adrian - kiedyś mieliśmy w Warzywniku opisowe streszczenie charakterystyki pomidorów uwzględniające kształt, kolor, wielkość etc. przygotowane bodajże przez Kazko47, ale w tej chwili nie pamiętam, w którym wątku się znajduje
Każdy z wymienionych tam rodzajów pomidorów miał inne przeznaczenie w zależności od smaku, terminu przydatności do przechowywania, a w związku z tym użycia w kuchni, zawartości i "składu" miąższu.
Może wstyd się przyznać, ale ja klasyfikuję pomidory pod kątem bezpośredniego spożycia oraz przetworów, głównie przecieru na zupę i do suszenia, dlatego do uprawy wybieram albo twarde, soczyste i słodkie koktajlówki, albo średniej wielkości, dość mięsiste, ale obowiązkowo słodkie befsztyki lub sakiewki. W tym roku po raz pierwszy wypróbuję typ malinowy.

No właśnie, ja też do tej pory rozróżniałam pomidory zwykłe, koktailowe i malinowe. No i jeszcze owalne, pojawiające się w sierpniu, które stosuję do przerobu na zimę. Całe pomidory zalewam płynnym, gęstym przecierem i one służą mi do wszelkich wariacji kulinarnych przez zimę. Na pomidory własne, które miałyby być przerabiane, nie mam po prostu miejsca w ogrodzie. Sadzę więc je tylko do bieżącej konsumpcji, a że jemy duuużo warzyw, wybieram szczególnie koktailowe. I teraz mnie nie zarżnijcie , ale dla mnie każdy pomidor ma podobny smak i jest pyszny. Mało tego, podczas spotkań różnorakich, jak pytam o odmianę pomidorów, jaka? słyszę często: jak jaka? Może się podszkolę na tyle, że wybiorę ten swój naj, tym bardziej, że wiele nasion nie zostało wykorzystanych, a nie chcę ich zmarnować. Może to bedzie Shapka z tych dużych?

Shapka, który podczas siewu był wzięty za koktailówkę (mam nawet informację taką: - koktailowy, rewelacja - hihi)

Jeszcze do tego podziału na zwykłe, koktajlowe i malinowe należy dorzucić do foli i do gruntu
Z pomidorami jeszcze nie jest tak źle, zapytajcie sprzedających paprykę jaka to odmiana? Te zdziwienie w oczach. Przecież widać że czerwona.

Dlatego najlepiej kierować się własnymi preferencjami smakowymi, chociaż przyznaję, że podczas selekcji odmian do uprawy - jako jeszcze mało doświadczony ogrodnik - bardzo chętnie korzystam z opinii zamieszczanych w pomidorowych wątkach - i za te oceny serdecznie dziękuję. Drugim kryterium wyboru jest zdrowotność krzaków oraz długość przechowywania, natomiast termin zbioru ( wczesne, późne ) już takiego znaczenia, przynajmniej dla mnie, nie ma.

W koszu zgromadziłam tylko część dotychczasowych zbiorów - na bieżąco zjadamy pomidorki dwarfy i koktajlowe, które szybko miękną po zerwaniu z krzaka - od dzisiaj rozpoczynam ich przerób

Powoli kończą się właśnie koktajlowe; na krzaku dochodzą dopiero bardzo plenne owoce Poli Negri, natomiast w miseczce zmieściły się Baby Boomer, Dzbanuszki, Pinokio oraz Venus.

W piątek zrobiłam degustację pomidorów,które uprawiam.

Odpada Kmicic,zastanawiam się nad Marmande,bo wydał się nam za słodki,aż nienaturalny.Może za póżno zerwany,nie wiem .Zobaczę jeszcze raz ,bo krzak zdrowy i dość plenny.
Krakus jest najkwaśniejszy z moich pomidorów.
Bawole Serce i Cuor di Bue bardzo soczyste ,mięsiste ,słodkie.
Betalux plenny,mały krzaczek,a owoce soczyste,lekko kwaskowe.Nam smakuje.
Niby betalux,troszkę wyższy od Betaluxa,owoce dużo większe podobne do Saint Pierre w smaku,twarde i mięsiste.
Harzfreuer F1 jakby się obronił,jest słodkokwaśny przy niepełnej dojrzałości,smaczny,soczysty.
Przepraszam,zdjęcie jakieś niewyrażne.

Dojrzewają kolejne pomidory. I już widzę po rodzinie co wygrywa.

Babuszkina Radość


Duże, malinowe mięsiste pomidory. Niestety łatwo się odgniatają. Nasion w środku prawie nie ma. Krzak zdrowy, ale trafiają się gargamele. Smak: pomidorowy obłęd jak z dzieciństwa nie mogę przestać jeść. Słodki i mięsisty. Pierwszy znika z krzaka.

Noire de Crimee



Ciemny, lekko spłaszczony i dosyć duży pomidor. Słodkawo-kwaskowy i soczysty. Nr 2 w naszym rankingu. Krzak wysoki ale nie na wszystkich piętrach zawiązał.

Te dwa napewno zostają na przyszły rok.

Pomidory to mi się już śnią. Trochę ich za dużo posadziłem. Zebrałem już ponad 300 kg. Koleżanki, koledzy piszą, że dana odmiana lepiej się sprawdza gruncie. Nijak to ma się do mojej uprawy. Mam pod folią dojrzewające czwarte, piąte grono a zawiązanych owoców na ósmym do dziesiątego grona. Chyba, że chodzi o ilość owoców w danym gronie. W gruncie to niemożliwe. Mam wiele ulubionych pomidorów a dzisiaj chciałby pochwalić pomidorka Mata Hari. Wszyscy go znają więc tylko przyłączę się do pozytywnej opinii. Bardzo dobrze zniósł mokry, szaro-pleśniowy maj. Wiąże pięknie u mnie ma już 10 grono pod 3m sufitem. Zrobiłem zdjęcia wszystkim istniejącym gronom na wybranym krzaku ale nie będę zanudzał.

tak wygląda ogólnie tunel

a tak mata hari *2


najwyższe grono

Czas na nasiona .




Widok ogólny na pozostałe .







A to samosiejki z poprzednich lat wyrosły na grządkach zasilanych ziemią z kompostownika .

Też już poodkładałam pomidory na nasiona. Nie za dużo, bo ostatnie zbieranie było z Wnukami, więc 100% pewności, że coś nie jest pomieszane nie ma.
W tym roku bardziej niż z pomidorów, zadowolona jestem z papryki. Co do odmian, to dążę do tego, żeby mieć cztery odmiany stałe, powiedzmy pancerne i co roku parę eksperymentów. Na przetwory lubię słodkie, do jedzenia lubię lekko kwaskowate. Jeszcze muszę uprawiać do suszenia, tu preferuję podłużne, choć to nie jest konieczne. Plenność wraz z wiekiem /moim/ też jest istotna. Co do odporności na choroby, to ten aspekt też jest ważny, ale zauważyłam, że bywają lata, kiedy te co mnie nie zawodziły, nagle zaczynały pierwsze coś łapać. W tym roku Corazon, po kolejnym roku świetnego plonowania i smaku, dostaje miejscówkę w moim warzywniku.

Szkoda że Corazon nie jest malinowy tylko czerwony, może to drobiazg ale jednak
Mimo to mam go w tym roku i potwierdzam plenność i odporność, smak? Mi smakuje.

Pierwszy zbiór na nasiona. Pewnie nie wszystkie się nadadzą, ale już coś się dzieje

Janinko będę miał prośbę o 6 nasionek K-149 takiego jak pokazywałaś fotkę.Ale to dopiero we wrześniu,bo za tydzień znów mnie nie będzie.Mogę Ci zaoferować K-149 malinowy .Pogadamy we wrześniu.

Moje pomidory rosną i mają się dobrze, dzięki radom i preparatom Pomodoro

bozKowalczyk wrote: U mnie podobnie wyglądał Blue Chocolate:) W tym roku nie wysiałam, ale miałam go przez dwa poprzednie sezony:) Przetrzymany na krzaku był bardzo smaczny.

Krecik stary wrote: Nasionka będą, pomidor pięknie dojrzał. Jutro go rozkroję i sprawdzę ile ich jest. Bo może trzeba będzie zostawić jeszcze jednego