Forum Ogrodnicze Oaza

Obudził mnie dzisiaj ( oprócz budzika oczywiście, o 6 rano, co poradzić, dziecię do szkół pora wyprawić ) hałas przejeżdżającego po mokrym asfalcie samochodu, a to dźwięk dawno nie słyszany .
Oznaczone to że w nocy troszkę popadało, temperatura rano 14* teraz podobnie i coś kropi

Chciałam ,aby zrobiło się chłodniej,ale bez przesady .Dzisiaj o szóstej ranobylo tylko 8*,a teraz jest tylko 17* i delikatnie pada ,i pochmurno.


Witaj Józiu ,cieszę się ,ze już jesteś .
Spokojnego dnia

Pozdrawiam Teresa8

W nocy i nad ranem trochę popadało.Nad ranem tak jak u Uli 14 stopni.Teraz 21,błękitne niebo z nielicznymi ciemniejszymi chmurami.Taki cięzki,smutny dla mnie dzień.Po dwóch miesiącach wakacji u mnie dzisiaj moja wnusia wraca do rodziców.Bardzo mi smutno.Ale czas szybko mija i za 10 m-cy znowu przeżyjemy piękne,wspólnie spędzone chwile.
Miłego dnia

Marysiu, spójrz na to wyjazd Wnusi inaczej - to TYLKO 10 miesięcy rozłąki, a czas bardzo szybko mija. Ale przede wszystkim wiesz, że WRÓCI. Nie odeszła na zawsze, a jedynie na chwilkę wyjechała
Uwielbiam dalie ... kiedy powinno się szukać karp w sklepach ? Z tego, co pamiętam, korzenie wykopuje się na zimę i ponownie sadzi wiosną, ale nic więcej nie wiem o uprawie

Aniu,karpy dali pojawiają się w sklepach na wiosnę .Ja tez uwielbiam dalie bo jak w lipcu zaczynaja kwitnąć to tak prawie do przymrozków .Przechowuje w dość cieplej piwnicy,ale zawsze dość dobrze się przechowują .
Pozdrawiam Teresa

Aniu karpy dali najlepiej kupować wczesną wiosną.Miejsca,gdzie rosną moje kwiaty nawożę jesienią obornikiem.Dalie są /dla mnie/kwiatami bezproblemowymi.Wczesną wiosną karpy do ziemi,trochę nawozu np.azofoska i to wszystko.Czy robię dobrze?Rosną,kwitną bardzo ładnie.Mam ich ponad sporo/wątek dalie/.Jesienią wykopujemy i przechowujemy w chłodnym pomieszczeniu w piaski lub trocinach.

Tereniu, Marysiu - bardzo Wam dziękuję za pomoc. Pamiętam przepiękne kępy dalii ( niskich, wysokich, pomponowych ) rosnących w wiejskim ogródku mojego Stryja, na Podlasiu i od tamtej pory, a minęło 30 lat, jestem w tych kwiatach zakochana, ale zawsze obawiałam się porażki uprawy na tych moich piachach. Ostatnio jednak przyuważyłam na działce sąsiadującej z moją, że tam dalie udają się pięknie, więc może i mnie się powiedzie.
Będę w takim razie wypatrywać wiosennej oferty - dzięki jeszcze raz !

p.s. udam się też na wycieczkę do daliowego wątku

Aniu ja wysiewalam z nasion i mam kilka pieknie kwitnących krzaczków. Choć ziemie mam gliniastą. Podobno z karp lepiej rosną u mnie w tym roku jest na odwrót a wydaje mi się że z karpami więcej zachodu.

Aniu od sznurków, kto wie, czy nie porwę się i na eksperymentalny wysiew - w końcu mamy tu Ciebie jako fachowca od wysiewania kwiatów, a korzystając z Twoich porad nareszcie dochowałam się swoich pierwszych kwiatów z nasion i, co równie ważne, udało mi się pozyskać z nich kolejne nasiona. Dziękuję
Wypróbuję obie metody i zdam relację, czy i co wyszło.

Upały się skończyły. Dzisiejszy dzień był okropny 15 stopni i pochmurno i deszcz. Dopiero po 18 zaczęło się rozpogadzać. Jutro będzie już 25 stopni, ale zbiory wysokie.

Pogoda w kratkę, ale deszcz był potrzeby i odpoczynek od upałów także. Lepiej się śpi A wiele roślin odpoczywa od skwaru...
Takie widoki na talerzu umilają dzień...

Ja wolę skwar i susze niż jesienne pochmurne deszczowe dni. Deszcz jest potrzebny ale jeden dzień raz na jakiś czas a nie np. 4-5 dni pod rząd pochmurno albo deszczowo. Mam 2 studnie jedna do domu a druga do samego podlewania. Jest w niej ruska pompa więc susza mi nie straszna dobrze że po tych dwóch pochmurnych dniach jutro znowu będzie bezchmurne. Po tym jak ostatni tydzień sierpnia był całkowicie bezchmurny i gorący odzwyczaiłem się od deszczu. Ja lubię jak jest ciepło i słoneczne albo mroźno i dużo śniegu

sznurki Ani wrote:
Właśnie cały ten wysiłek związany z właściwym przechowywaniem karp zniechęca moją leniwą naturę do ich uprawy. Ale jak oglądam zdjęcia forumowiczów w wątku daliowym, to powoli zaczynam się łamać. Każda odmiana, którą widzę na zdjęciach wzbudza mój zachwyt i każdą chciałabym mieć.

Zapowiada się bardzo ładny dzień.Temp.18 stopni,błękitne niebo,bardzo lekki powiew wiatru.Od rana zbieram swoje plony.Jedną taczkę już przywiozłam.



Burak rekordzista



Wykopując tego buraczka uśmiałam się do łez.Szkoda,że ma krzywe "nogi"



Życzę miłego,pogodnego dnia

Koma jak pięknie,usiadłabym na tym tarasie w bujanym fotelu z jakąś fajną książką i kawą na stoliku.W takich chwilach docenia się swoją pracę i podziwia naturę,jej różne oblicza.Uwielbiam takie poranki,rzeżkie słoneczne,spokojne,aż nie chce się być w domu.Otwieram drzwi na ogród i słucham ćwierkania ptaków.Nic nie słychać oprócz nich,ani psów ,ani samochodów ,czasem liście na wietrze.Jest cudnie,jest czym oddychać ,teraz jakieś 18 stopni.

Ranek słoneczny,nocka z temperaturą 15,6*C.Teraz jakoś trudno określić poranek.Teraz słońce świeci w pełni i termometr słoneczny wskazuje 47,8*C a w cieniu jest 20*.Na tym słonecznym balkonie w ub.latach miałem papryki i kilka pomidorków.Jakoś dawały radę,aż dziw bierze.Dziś zerwana fasolka i papryka.Coś z tym urodzajem trzeba robić.Miłego popołudnia i pracujecie wolniej ,najważniejsze to zdrowie.

Wszystkim miłośnikom roślin z Warszawy i okolic przypominam, że w najbliższą sobotę wystawa "Zieleń to życie".

Ja jak zwykle odwiedzę pewnie stanowisko z licencjowanymi odmianami róż z certyfikatami ADR. Kilka tematów wykładów też mnie zainteresowało. Problem w tym, że te wykłady często adresowane są dla laików.

Teraz jest 20* i bezchmurne niebo. Całkiem przyjemnie sadziło mi się truskawki, bo byłam w półcieniu. W pełnym słońcu nie było już tak komfortowo. Posadziłam 36 sadzonek, ale 16 jeszcze mi brakuje. Muszę jeszcze doniczki pod rozłogi postawić.