Forum Ogrodnicze Oaza

Mam podejrzenie, że podlanie takim zestawem chroni nie tylko korzenie przed werti i fuzariozą ale w ogóle chroni całą roślinę przed ZZ, alternariozą czy szarą pleśnią . Sprawdzenie tego, to zadanie na przyszły sezon.

Co do Twoich przemyśleń o szkodliwości . Jeśli mam chronić skutecznie rośliny, to wolę dać doglebowo owe 1,5 ml jednorazowo niż szpikować rośliny kilkakrotnymi opryskami tymi samymi substancjami w pięciokrotnie większych stężeniach. Ja nie zmuszam nikogo do stosowania tego czy owego. Dzielę się tylko swoimi spostrzeżeniami z własnej praktyki ogrodniczej.

Moje Czekisty nie przeżyły w ub sezonie jednego zalania. W tym sezonie po takim zabiegu doglebowym przeżyły DWA zalania. Wpis Teresy niejako potwierdza moje podejrzenie. Metoda ta to nie jest mój wymysł. To informacja na jaką się natknąłem przeglądając zagraniczne publikacje dotyczące ochrony przed werticiliozą.



Na liściach widać jeszcze ślady gradobicia. Bez oprysku, a jednak nie widać na tych zranieniach śladów ataku jakichkolwiek grzybów.

renmanka wrote: Orężówka jest inaczej ubarwiona. Jeżeli to nie skośnik albinos , to może być piętnówka brukwianka – Lacanobia (Diataraxia) oleraceae.

Kolejny szkodnik... I to jest ta sama gąsienica, która żeruje na pelargoniach. Miałam nadzieję przechować je przez zimę, ale jak mogą w ziemi przetrwać poczwarki to kiepsko. Pryskałam pelargonie Mospilan em, ale nie pomogło.
Kalo w tym art, który dałeś są opisane różne ubarwienia orężówki. Mam też te pstrokate gąsienice, ale one są mniejsze. Te pstrokate są na grządce pod chmurką, prócz pomidorów robi dziurki w liściach wilców.

zwykły_chłop wrote:
To nie jest zagadnienie z dziedziny chemii. Jeśli okaże się, że faktycznie moje podejrzenia się potwierdzą , to istota tkwić będzie w ksylemie, czyli tkance przewodzącej wodę i składniki mineralne od korzeni do części nadziemnej.

U mnie te gąsieniczki szaleją na natce marchewki.Przez 2 dni złapałem 8 szt.Wygląda na to,że są wszystkożerne.

pomodoro wrote: Znajomi "badylarze" w szklarni do momentu kwitnienia 2-3 podlewali pomidory środkiem Acrobat MZ 69 WG i rosły zdrowo.

Czyli jednak.

Krecik stary wrote: Ja jestem nimi przerażona, śnią mi się już po nocach. Myślę też o kolejnych sezonach. W ubiegłych latach zamykaliśmy tunele na noc i ćmy tam może nie wlatywały. I problemu z gąsienicami nie było, pelargonii też nie miałam. Za to chore pomidory. Natomiast dzięki Wam wiem, że tunel musi być otwarty, także dla ślimaków, ciem i ptactwa. Myślę nad jakąś moskiterą na drzwi, no ale na pewno przewiew będzie słabszy.

U mnie ta gąsienica robi dokładnie takie same szkody jak słonecznica orężówka z linku artykułu KaLo, może ma nieco inne ubarwienie, ale stawiam na nią.
Zamówiłam kilka dni temu Spintor na skośnika, swoją drogą nawet go jeszcze nie wysłali i nie wiem czy on mi pomoże na tę orężówkę, czy anulować to zamówienie i pozostać przy HT?
Sorki, że tak Was tym męczę, ale tak mnie zaskoczyła ta sytuacja... Gdybym tak wyjechała na kilka dni to chyba nie byłoby do czego wracać.

Celinko, pobierz ulotkę tego preparatu na pdf i zobacz na jakie ,, zżeracze,, jeszcze ten preparat zadziała bo pamiętam, że sporo tego było...

pomodoro wrote: O jakim "zestawie" piszesz?

Czytaj też wcześniejsze posty a nie tylko ostatni .

Na wszelakie gąsienice można też użyć naturalny środek Lepinox Plus zawierający bakterię Bacillus thuringiensis.

KaLo wrote: Ale Pomodoro pisze "...podlanie takim zestawem chroni nie tylko korzenie przed werti i fuzariozą ale w ogóle chroni całą roślinę przed ZZ, alternariozą czy szarą pleśnią ..." Ani słowa o gąsienicach (m.in. ćma bukszpanowa).

Pewnie chodzi o zestaw obiadowy,chyba że śniadaniowy.W najgorszym przypadku będzie zestaw kolacja-śniadanie.Ale bez żadnych innych rozrywek.

To, że w wątku o chorobach pomidorów ktoś napisał o mieszance fungicydów skutecznie eliminujacej choroby odglebowe, mnie akurat wcale nie zdziwiło . Może następnym razem pomodoro napisze coś o ćmach i gasienicach. .

Andrzeju, chodzi o zestaw Topsin + Infinito 1,5 + 1,5 ml/l- tym zestawem można podlewać zarówno młode, jak i starsze rozsady ( a także ogórków ).

Kalo w swoim poście odniósł się nie tylko do Twojego pytania o preparat p/grzybowy, ale także do postu Celinki dotyczącego plagi gąsiennic.

Adasiowa wrote:

Ponieważ dużo osób zagląda do tego wątku to pozwalam sobie tutaj wkleić link o środkach wycofanych w tym roku. Najbardziej dziwi wycofanie preparatów zawierających tlenochlorek miedzi , który jako jedyny ma właściwości bakteriobójcze. Popularny pyretroid Karate Zeon również jest zakazany. Niedługo stonkę bedą zbierać ręcznie szkoły i zakłady pracy, jak to było w latach '50 www.kalendarzrolnikow.pl/8616/mniejszy-w...i-tyko-do-30-czerwca
Do walki ze ślimakami nagimi będzie można stosować tylko ekologiczne kaczki biegusy bo inne moluskocydy też są nielegalne.
Na podniesienie cisnienia zamiast porannej kawy www.przedsiebiorcarolny.pl/index.php?content=2441.

Dla tych którzy nie uwierzyli że można wyleczyć zarazę łodygową moim sposobem. Pomidor owocuje a po złuszczeniu środka łodyga jest zielona.