Forum Ogrodnicze Oaza

Święte słowa. Chyba koronawirus zmotywował ludzi do uprawy własnych warzyw, bo mamy w tym roku wysyp nowych forumowiczów, którzy stawiają pierwsze kroki w warzywnictwie (co nas bardzo cieszy), ale też niestety popełniają sporo błędów. Chyba jak się uporam z rozsadami, to zrobię na początku każdego wątku krótki instruktarz dla początkujących jak wyhodować dane warzywo od nasionka. Jeśli ktoś ma wenę i zechce mnie wyręczyć przy jakimś warzywie to zapraszam.
Uprawa warzyw daje wiele frajdy i satysfakcji, ale jak każda dziedzina, żeby w niej odnieść sukces należy się trochę najpierw przygotować teoretycznie.

Ale ja sobie zdaje z tego sprawę, zrobiłem to w zasadzie z lenistwa, bo nie chciało mi się rozrabiać nawozu w butelce. Ubiegły rok mnie sporo nauczył, dostałem od Was dużo informacji. Dlatego nie pytam co zrobiłem źle. Bardziej potrzebuje sugestii jak to naprawić. Na razie przeniosłem do nowej ziemi, póki co nie podlewam i zobaczę, może gdzieś odbije, choć stożki wzrostu chyba spalone. Jak padnie, to trudno, uszczknę wilka z innej odmiany i też będę zadowolony

Betula wrote:
Taki wątek już istnieje

Zapraszam tutaj: PRODUKCJA WŁASNEJ ROZSADY oraz do następujących po sobie części, do których linki znajdują się na końcu ostatniej strony kolejnego wątku.

Można zrobić także wersję zbiorową: stworzyć bazę jako vademecum uprawy rozsad i zamieścić w niej podstawowe zasady produkcji najczęściej uprawianych warzyw i taką formę "encyklopedyczną" przypiąć na górze działu jako jeden zamknięty wątek.

Pod spodem liści, które się znajdują na ziemi sa takie plamy

Co to może być ?
Te liście to i tak usunę, bo z tego co widze u was, to raczej nie dopuszczacie to kontaktu z ziemia

Jednak jest to na innych krzakach.

Betula wrote:
W moim przypadku to nie koronawirus, a już od jakiegoś czasu coś próbowałem, w tamtym roku miałem parę cukinii i to mnie zainspirowało do większego działania. W tym roku postawiłem szklarnie, dałem agrotkanine, zrobiłem system nawadniania, podciągnąłem wodę, dodałem komputer sterowania wodą i tak sobie próbuję, ale to nie ten temat chyba na zamieszczanie zdjęć jak od zera do rolnika

Mnie zmotywował smak kupnych pomidorów. Zatęskniłem za czymś lepszym.
Dzięki straganikowi i poszczególnym osobą dostałem sporo nasion różnych pomidorów i z tego wyszło ok 60 odmian po 1szt.

Rafcio! Widzę działasz z rozmachem. To cenię u facetów, jak się za coś wezmą, to robią to zazwyczaj na całego, żadnych półśrodków. Ten wątek do zamieszczania takich zdjęć nie służy, ale mamy cały dział do tego przeznaczony forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/33-moj-ogrod
Możesz w nim założyć swój własny wątek i pokazywać postępy prac. To fascynujące oglądać od początku jak kawałek ugoru zamienia się w ogród.

Cześć,

Na wstępie chciałbym się przywitać

Mam jedno pytanie, na które nie udało mi się niestety znaleźć odpowiedzi na forum. W wypowiedziach bardzo często pojawia się zaraza ziemniaka oraz szara pleśń jako najpopularniejsze choroby pomidorów. Natomiast mnie co roku na jakimś etapie atakuje brunatna plamistość liści. Poprzez odpowiednie wietrzenie i inne zabiegi udało mi się znacząco odsunąć ten moment w czasie, co nie zmienia faktu że kiedyś to następuje. Ten rok raczej będzie bardziej gorszy niż lepszy pod tym względem.

Chciałem się zapytać jaką strategie polecacie do walki z tą przypadłością ? Opryski PW/ IF ?

Z góry dziękuje za wszelkie sugestie.


Pozdrawiam i życzę pomyślnej pogody

Moje pomidory są w coraz gorszej sytuacji. Czy jest coś, jakiś środek, lub cokolwiek co mogę z nimi zrobić aby je uratować? Z dnia na dzień jest z nimi coraz gorzej

Gnojówka z pokrzyw się dopiero robi, najszybciej za tydzień będzie...

Czym była nawożona gleba przed wysadzeniem rozsady, a czym ewentualnie po wysadzeniu ?

pomodoro wrote:
w tamtym roku był to obornik koński, nic więcej nie stosowałem.

To te pomidory są poważnie niedożywione. Masz jakiś nawóz wieloskładnikowy ?

pomodoro wrote:
Nic nie mam niestety, ale za chwil kilka mogę się udać i zakupić cokolwiek, tylko proszę o podpowiedź co, żeby je uratowało

bozon_higsa wrote:
Witaj
Napiszę jak ja to robię (najwyżej Twórca preparatów mnie poprawi i będę wiedziała co robię źle )
Wszystkie te preparaty są raczej zapobiegawcze niż interwencyjne. Co tydzień zapobiegawczo używam PW, jak się pojawiają jakieś szkodniki HT. Jeżeli coś mnie niepokoju (plamki na pomidorze, zmiany inne niż wywołane niedoborami) włączam IF lub od czasu do czasu po prostu zastosuje bez widocznej przyczyny.
Uprawiam pomidory tylko pod osłonami i zawsze staram się o regularność stosowania, gdyż nie używam innych środków.

Rafcio Śrubka

No ja nie wiem co można kupić w Twoim sklepie. Należy natychmiast rozpocząć fertygację i oprysk nawozem , żeby nie dopuścić do zdrewnienia łodyg. Zapytaj o jakiś nawóz do pomidorów Substrala. Daj znać co kupiłeś. Radzę zacząć działać jeszcze dziś.

Rolnik90 wrote:
Mi to wygląda jak pozostałości po oprysku OW. Stosowałeś?

Raczej Miedzianem.

pomodoro wrote:
NPK 4-1-7
i odżywka

mieszkam w Skandynawii więc to są produkty skandynawskie ale wkleję (jeśli zrobiłem reklamę to przepraszam)