Forum Ogrodnicze Oaza

Widzę, że rzeczywiście to bardzo ciekawa odmiana: ładne, zgrabne cebulki i przepiękny, dorodny i gruby szczypior.
Adrian, dziękuję za zdjęcie poglądowe.

Adrian,ja trzy tygodnie temu oblecialam wszystkie ( chyba ) sklepy ogrodnicze ,ale już cebulki nie dostałam.Mowili,ze mieli ,ale już nie ma i nie będzie ,bo w hurtowniach nie maja.

Ja mam z własnego wiosennego wysiewu.Posiałam pierwszy raz.

Też siałam wiosną, ale ani jedna sztuka mi nie wykiełkowała... Aniu, nieśmiało się uśmiechnę o kilka tych cebulek
A ja niestety chciałam przedobrzyć i pomieszałam nasiona papryk - ale może będą chętni na mix Pasilla Bajio i Ubatuba Cambuci?

Ika, ja myślę, że Grażynka nawet nie wie, ile radości sprawi nam wszystkim swoimi cebulkami - jak tylko je otrzymam, wpiszę do Formularza, a póki co zapisuję Ciebie i Jankę jako chętne.

[zobaczymy, ile cebulek dymki trafi na Straganik i wtedy pomyślimy, po ile sztuk powinnam pakować do dilerki i ile kompletów uzyskamy ]

Ha! Mix to piekielny - przysyłaj Dobry Duszku

Mix już zapakowany, teraz sobie pozawijam trochę szczawiu Właśnie zauważyłam, że zdaje egzamin z kiełkowania.

Aniu, domówiłam jeszcze papryczki i moje zamówienie jet już kompletne.
Zaklej już, proszę moją kopertę, bo boję się że nie utrzymam w ryzach zdrowego rozsądku.

Anulka popełniłam ponownie zamówienie.
Koniec, finisz.
Namowiliscie mnie na sprobowanie kapusty i brokuła. Zobaczymy czy nie polegnę

Drodzy, oczywiście mogę już jutro zacząć pakować i zaklejać Wasze koperty, ale co zrobimy, jak ludeczkowie doślą ciekawe nasiona ( a wiem, że doślą, m.in. fajne bakłażany, papryki, pomidorki ... ) ???
Poza tym .... czasami pozwólmy odpocząć naszemu zdrowemu rozsądkowi i dajmy dojść do głosu emocjom .... akurat wiem, co mówię

Wiesz Aniu, kiedy przy wyborze nasion rządy biorą w swoje ręce emocje,
to wiosną bardzo boli kręgosłup i pewnie nie tylko ja mam ten dylemat.
Ale jak pomyśleć, że dla kręgosłupa ruch to dobra rehabilitacja, a praca w ogrodzie
to ruch....
Wrócił zdrowy rozsądek - koniec zamawiania

Aniu, moje pakuj i wysyłaj. Decyzja gruntownie przemyślana i przetrawiona

Aniu, mój zdrowy rozsądek już odpoczął i tym razem zdecydowanie powiedział dość . Nawet nasionka złotych pomidorów mnie już nie wzruszą

Ale jestem zła na siebie . Wróciłam z poczty, wchodzę do pokoju, a tam paczuszka pod stołem leży. Musiała upaść i nie zauważyłam
To papryczki pikantne


Doślę jutro

Janeczko, spokojnie - umówiliśmy się nieoficjalnie, że nasionka przysyłamy do końca listopada. Jedynym minusem faktu "upadłej" paczuszki jest ponowne pójście na pocztę i dodatkowa opłata.
Zastanawiam się nad tą Kirmizi - obejrzałam ją jeszcze raz na Twoich zdjęciach, przypomina mi pokrojem cayenne, a takiej będę potrzebować w przyszłym sezonie. Mam tylko nadzieję, że nie jest aż tak ostra.
Będę też polować na słodką Berlinkę.

Chciałam jeszcze dopytać Ikę o paprykę Ubatuba Cambuci - kilka lat temu uprawiałam inną baccatum, a mianowicie Bishop Crown: zauroczyła mnie kształtem owoców, choć nie doczekałam terminu degustacji ze względu na bardzo późne dojrzewanie: jeszcze w październiku papryki dopiero zapalały się. Czy Ubatuba jest równie późną odmianą ? Wygląda fantastycznie!!!

Przywędrowały do nas nowe wspaniałości, a to za sprawą magnes i Pestki - mamy zatem i zioła, i karłowe fasolki, i sałaty oraz białego bakłażana White Egg Wszystkie dobra zostały wpisane do Formularza, a obu dziewczynom dziękuję z całego serca

Magnesiku, dziękuję pięknie za świąteczny "smaczek"

Niemal wszystkie skarby są nowościami na naszym Straganiku, a np. fasolkę Orzełek od Grażynki możemy zobaczyć w wątku o fasolach na suche ziarno, a wygląda tak:



Malinka jest równie atrakcyjna, o unikatowym, marmurkowym wzorze: na malinowym tle widnieją bordowe, malutkie kreseczki.

Ja ten groch Malinka gotuję na małym ogniu z pęczakiem i pózniej podgrzewam na smażonej cebulce z słoniną jest to przepis mojej śp.teściowej.Jest to stary przepis gdzie teraz bardzo rzadko tak się gotuje ale pary razy do roku zwłaszcza jesienią i zimą go popełniam, aby przypomnieć sobie smak dzieciństwa nawet wnukowi posmakował,właśnie go kupiłam i w przyszłym tygodniu będę go gotowała.

Aniu proszę wykasuj wpis żeby nie zaśmicać straganiku ale zobaczywszy go nie mogłam się oprzeć aby nie napisać o "tajonym pstrym grochu z pęcokiem" tak mówiła moja teściowa.

Aniu cebulka zimująca dzisiaj została wysłana.

Grażynko, z góry serdecznie dziękuję - wiklinowy koszyczek na przechowanie do czasu wysyłki zamawiającym już przygotowany

Bożenko, jeśli pozwolisz, to nie tylko nie usunę Twojego wpisu o potrawie, ale dopytam: fasolkę gotujesz razem z kaszą, czy osobno ? Przepis bardzo mnie zaintrygował