TEMAT: Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 11 Mar 2020 19:27 #697819

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79759
ewakatarzyna wrote:
Dotarły dwie cebule Zwartnic.Są dużo mniejsze niż w opisie na stronie sprzedawcy :sad2:

Ewo - napisz, proszę, w wątku "Polecani i niepolecani sprzedawcy" co to za kolejny naciągacz.

Grażynko - piękna kalina bodnantska, tylko niestety bardzo trudno sfotografować ją tak, by oddać całą urodę.
Chyba front opadowy przyszedł z zachodu, bo wypadało się do rana i poszło do Was, mieszkańcy wschodnich województw. Dzień bardzo sympatyczny, wiało, ale bez przesady. Do południa skończyłam walkę z trawnikiem, to zawsze jest wielkie "ufff...". A wcześniej jeszcze - spacer w parku w promieniach ślicznego słonka.
Parkowa flora (dzika):




Ziarnopłon - utrapienie w ogrodzie, w "dziczy" fajnie wygląda:



A to widok z mojego okna (wczorajszy); jeszcze moment, a będzie złota wstęga



Jeżdżąc po Wrocławiu zauważyłam, że coś się zmieniło. Zieleń pasa dzielącego jezdnie nie zawsze wygląda sztywno i dęto. Na przykład na "Gądowiance" (kto zna Wrocław, to wie) urządzono coś w rodzaju kilkukilometrowej wąskiej łączki z mnóstwem krokusów, ale i narcyzów odmian nadających się do uprawy "na zdziczenie", a nawet - botanicznych czerwonych tulipanków.
Żałowałam, że tym razem wyjątkowo nie było korka i sposobności do "ustrzelenia" tej wdzięcznej łączki.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 11 Mar 2020 20:12 #697831

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 7857
  • Otrzymane dziękuję: 52063
Do południa lało lub padało, ale było ciepło. Mocno jednak wiał wiatr. Postanowiłam dzisiaj nie wychodzić, bo miałam lekko podwyższoną temperaturę :woohoo: Wyszło na to, że mam uczulenie na żelazko :rotfl1: :rotfl1: Poprasowałam jednak te nieszczęsne koszule i na jakiś czas mam spokój :dry: Mam nadzieję, że jutro będę mogła wyjść i coś zrobić :) bo ma być ciepły dzionek, ale niestety z wiatrem :(
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, rozalia, pouder, Pestka, Mamma, pszczolka, Nimfa, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 12 Mar 2020 09:21 #697912

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3934
  • Otrzymane dziękuję: 21037
Wczoraj był ciężki dzień, najpierw lało, a później ciśnienie szalało. Ale i tak udało mi się zrobić budki dla gołębi. Może nie super ekstra, ale gołębiom się podobały.
Moje nowe koty (tamte nie były moje) szaleją po domu.
P3102744_kadr.jpg

Nazywają się Krówka (biało-czarny kot, już po kastracji) i Lili (biało ruda kotka, przed sterylką). Powinny się nazywać Wrzaskun i Demolka - nomen omen...

Teraz ciepło +14, ale wieje.
Rozkwitł pierwszy żonkil:
P3112781.jpg


Jestem ciężko wkurzona, bo pracownik właśnie mnie i kolegę, który go przywoził, wystawił do wiatru. No cóż wracamy to działania "tylko tymi ręcami" :mad2:
Przynajmniej psy się będą cieszyć, bo jak są obcy (a zwłaszcza pracownicy) to je zamykam w domu.
Tu "psy odpaliły":
P3092468_kadr.jpg


Spokojnego dnia.
Ostatnio zmieniany: 12 Mar 2020 09:23 przez CHI.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 12 Mar 2020 10:01 #697914

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13291
Rano pojechałam na zakupy, bo uświadomiłam sobie, że wprawdzie mam zapas ryżu, kasz i makaronu ale brakuje mi warzyw. Biedronka totalnie wyczyszczona. Wprawdzie dojechała nowa dostawa, ale panie nie nadążały z wykładaniem towaru. Podobno wczoraj w marketach działy się dantejskie sceny, ale nie byłam. Przejeżdżałam tylko obok i widziałam zapchane parkingi i korki do wjazdu.
U mnie ciepło 12°C.
Pozdrawiam
Bea
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, rozalia, Pestka, Mamma, Jaedda, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 12 Mar 2020 10:11 #697916

  • ewakatarzyna
  • ewakatarzyna's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1742
  • Otrzymane dziękuję: 12775
Termometr na wschodnim oknie pokazuje 13 stopni powyżej zera.
Straszą kilkustopniowym nocnym mrozem w sobotę i niedzielę.
Słońce próbuje przebić się przez chmury. Wiatr umiarkowany.
Szałwia błyszcząca strajkuje ;) Może się opamięta :jeez:


Miłego dzionka :flower1:
Pozdrawiam Ewa
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rozalia, Betula, Pestka, Mamma, Jaedda, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 12 Mar 2020 10:35 #697917

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 6913
  • Otrzymane dziękuję: 41992
Nocka prawie majowa 10,5*C na plusie.Poranek był chwilowo zachmurzony z temperaturą 11.8*C.Szybko z za chmur wyszło słoneczko i temperatura rosła b.szybko.Na słonecznym balkonie mam 26,1*C,w cieniu 18*,a w namiocie przy otwartych jednych drzwiach jest 27*.Mocno wieje dlatego nie mogę otworzyć na przestrzał.Sałatka i szpinak mają się dobrze.

001-305.jpg

003-192.jpg

004-136.jpg

Ta czerwona to chyba jest dębolistna.
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 12 Mar 2020 10:38 #697918

  • edek86
  • edek86's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 696
  • Otrzymane dziękuję: 1431
Betula przez najbliższe dwa tygodnie nie wychodzisz z domu? Bo nie wiem jaki jest sens robienia zapasów. To co się dzieje w sklepach jest chore.

Dzis ciepło 12*, słońce, chmury i mocno wieje.
Pozdrawiam, Michał
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Nimfa, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 12 Mar 2020 10:49 #697921

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13291
Włosi te uważali, że nie ma co robić zapasów, a teraz do sklepu wpuszczane jest równocześnie max 10 osób, a reszta stoi w długich kolejkach. Odległości między ludźmi w kolejce to min 4 m. Niektóre produkty są tam reglamentowane w zamówieniach do domu, np. można dostać tylko 4 jajka do zamówienia.
Po za tym kolejnym krokiem po zamknięciu szkół może być zamknięcie supermarketów, a wtedy sklepikarze podniosą ceny. Zresztą już podnoszą. Wczoraj chłopak mojej córki robił zakupy w lokalnym sklepiku na warszawskiej Woli. Cena mąki 7zł za kilogram.
Na razie rząd zaprzecza, że planują zamknięcie sklepów wielkopowierzchniowych, ale gdyby sytuacja odpukać wymknęła się spod kontroli jak we Włoszech to różnie może być.
Przyzwyczailiśmy się do stabilizacji, zawsze pełnych półek w sklepach. Mało kto pamięta jak to jest w sytuacjach kryzysowych.
Pozdrawiam
Bea
Ostatnio zmieniany: 12 Mar 2020 10:51 przez Betula.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, rozalia, Pestka, Mamma, Nimfa, anaka, Barborka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 12 Mar 2020 11:00 #697922

  • mymysteryy
  • mymysteryy's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2147
  • Otrzymane dziękuję: 8876
Zrobienie choćby minimalnych zapasów wcale nie jest takie głupie i nie ma się co obruszać. Ja tam wolę się nie kręcić niepotrzebnie po sklepach, jak się wirus mocniej rozpowszechni.

Ale dziś wieje. :woohoo: Ciężko cokolwiek zrobić w ogrodzie. Za to cieplutko, bo +15*C

a1.jpg
Pozdrawiam,
Kasia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, rozalia, Betula, Pestka, Mamma, Nimfa, anaka, Barborka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 12 Mar 2020 11:35 #697924

  • anaka
  • anaka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 9263
Nooo ,pamiętam jak z bratem stałam w bardzo długiej kolejce po 2 paczki kawy dla mamy..A kartki na słodycze :jeez: Ale jakoś sobie ludzie radzili i doceniali zdobyczną osełkę masła,czy swojskie wędliny.
Moim zdaniem ten wczorajszy szturm na sklepy mógł być spowodowany tym,że zamknęli szkoły ,więc ci co zostaną z maluchami muszą mieć jakieś zapasy na 2 tygodnie,żeby nie kombinować z kim je zostawić.Ja robię zakupy raz,góra 2 razy w tygodniu.Mąkę mam,bo piekę chleb i mrożonki też się znajdą.Bardziej zastanawiam się nad inną sprawą.Otóż moja mama i teściowa mają w najbliższym czasie imieniny,na dodatek brat pracuje za granicą,a mąż jeżdzi po całym kraju i ma styczność z wieloma osobami.Ja jestem lekko podziębiona . Miałam zamiar odwiedzić rodziców,więc całuski,życzenia..W sumie są zdrowi,ale nie chciałabym im przywlec wirusa.Chcę pojechać,ale trzeba ograniczyć czas odwiedzin i bliski kontakt.Okazuje się,że wiele osób może przechodzić tą chorobę bezobjawowo,może być tylko ból gardła.Wszyscy myślą,że gdzie tam ,u nich to niemożliwe,ale ..
Dzisiaj jest ciepło,ale silnie wieje.Zajrzałam do inspektu i lekko uchyliłam drzwiczki.Wyniosłam też sałatę Lollo Bionda,bo idzie jak burza i rozsadę kapusty.
życzę Wam wszystkim zdrowia i dużo spokoju.Uważajcie na siebie i swoich bliskich.
Naturalne ,niebanalne,własne.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, rozalia, Betula, Pestka, Mamma, Zielona, Nimfa, Barborka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 12 Mar 2020 11:37 #697925

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13291
Łatka wrote:
Jeżdżąc po Wrocławiu zauważyłam, że coś się zmieniło. Zieleń pasa dzielącego jezdnie nie zawsze wygląda sztywno i dęto. Na przykład na "Gądowiance" (kto zna Wrocław, to wie) urządzono coś w rodzaju kilkukilometrowej wąskiej łączki z mnóstwem krokusów, ale i narcyzów odmian nadających się do uprawy "na zdziczenie", a nawet - botanicznych czerwonych tulipanków.

Na jesiennych targach "Zieleń to życie" byłam na wykładzie pani, która opowiadała jak wyglądało przekształcanie miejskich trawników w łąki kwiatowe i rabaty bylinowe przyjazne pszczołom w jednym z nadmorskich kurortów (chyba w Międzyzdrojach). Na początku władze i mieszkańcy byli sceptyczni, bo zaraz po posadzeniu rabaty nie wyglądały zbyt spektakularnie. Mieszkańcy zmienili zdanie gdy rabaty zakwitły, a władze gdy okazało się, że rachunki za utrzymanie zieleni są niższe, bo nie trzeba regularnie kosić :)
Pozdrawiam
Bea
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, mymysteryy, Łatka, rozalia, Pestka, Mamma, Nimfa, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 12 Mar 2020 11:51 #697928

  • ewakatarzyna
  • ewakatarzyna's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1742
  • Otrzymane dziękuję: 12775
W Lewiatanie zastałam dziś puste półki z mąką,ryżem kaszą, brakło nawet tartej bułki.
Teraz wieje bardzo silny wiatr.
Pozdrawiam Ewa
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rozalia, Betula, Pestka, Mamma, Nimfa, anaka, Barborka, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 12 Mar 2020 12:00 #697929

  • Mirek19
  • Mirek19's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2063
  • Otrzymane dziękuję: 11224
W Carrefour i Auchan więcej ludzi niż towarów na półkach :woohoo:
U mnie też ciepło, choć czasami silne podmuchy wiatru.
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Betula, Pestka, Mamma, Nimfa, anaka, Barborka, ewakatarzyna

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 12 Mar 2020 12:02 #697930

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3649
  • Otrzymane dziękuję: 16735
Raz leje, raz świeci słońce. Bardzo mocno wieje :jeez:
Muszę jechać na USG, choć wcale mi się to nie uśmiecha.

edek86 wrote:
Betula przez najbliższe dwa tygodnie nie wychodzisz z domu? Bo nie wiem jaki jest sens robienia zapasów. To co się dzieje w sklepach jest chore.

A jak zostaniesz objęty kwarantanną, to co ???
Myślisz, że ktoś z nią poczeka, aż zrobisz zapasy?
Nie ma przepisów regulujących dowożenie żywności. Wszyscy są zdani sami na siebie.
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 12 Mar 2020 12:10 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, mymysteryy, rozalia, Betula, Pestka, Nimfa, anaka, Barborka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 12 Mar 2020 12:06 #697931

  • anaka
  • anaka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 9263
Wczoraj powiedzieli,że zaopatrzenie w żywność osoby w kwarantannie jest obowiązkiem samorządu..już to widzę. :think:
Naturalne ,niebanalne,własne.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, mymysteryy, rozalia, Betula, Mamma, Nimfa, Barborka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 12 Mar 2020 12:14 #697932

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3649
  • Otrzymane dziękuję: 16735
Jak znam życie, to każdy będzie zwalał na każdego.
Wolę liczy na się siebie i już od jakiegoś czasu jestem przygotowana.
Może ktoś nazwać to głupotą i działaniem na wyrost, ale jest to inwestycja, która (daj Boże) w razie, gdyby nic się nie działo nie zmarnuje się.

Ja się martwię głównie o zwierzęta.
My zjemy cokolwiek a i zapasów jest tu i ówdzie ;)
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 12 Mar 2020 12:37 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): mymysteryy, rozalia, Betula, Nimfa, anaka, Barborka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 12 Mar 2020 14:00 #697937

  • rozalia
  • rozalia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1790
  • Otrzymane dziękuję: 7654
+10 i huraganowy wiatr . Poluzowana klamka w drzwiach górnych szklarni i siła wiatru otwierała je . Nie pomagały podparcia i musiał mąż przymocować dodatkowo wkrętem. Ale cała szklarnia drży, wiatr próbuje wyrwać okno.Oby do jutra.
Pozdrawiam.Rozalia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Betula, Pestka, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 12 Mar 2020 15:26 #697940

  • Pestka
  • Pestka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1624
  • Otrzymane dziękuję: 8497
Ależ wieje,co chwilę biegam popatrzeć na balkon czy szklarenka stoi.Podparłam ją ze wszystkich stron,ale mimo że solidnie obciążona rozsadami to lekko się chwieje od tych silnych podmuchów wiatru.Na termometrze 13* ale wcale nie czuje się ciepła przez ten huraganowy wiatr.Chwilami pokazuje się też słonko.

Pszczółki pracują

20200312_102113.jpg


20200312_102039.jpg


spokojnego dnia :bye:
pozdrawiam Grażyna

Ogrodnictwo to ćwiczenie optymizmu.
Czasami jest triumfem nadziei nad doświadczeniem
(Marina Schinz)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Armasza, rozalia, Betula, Jaedda, anaka, Barborka, ewakatarzyna, Szczypiorek


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.605 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum