Forum Ogrodnicze Oaza

Jest 24 u mnie okolice nowego sacza,temp. 2 stopnie.nie wiem co rano zastane,az strach isc spac.60 krzakow w gruncie i sama agrowłóknina.eh.od marca sie z nimi bawie od nasionka.eh

Od dziś zaczynam sadzić pomidory w gruncie. Stoją w tunelu w strasznym ścisku, już najwyższy czas na nie.

Też dzisiaj wysadzam pomidory do gruntu.
Najwyższa pora, noce mają już być zdecydowanie cieplejsze.

Ja też idę sadzić, przecież nas lipiec zastanie. Za tydzień znowu ochłodzenie wieszczą.

U mnie w tunelu temp. dziś spadła do 1.6C

Wszystkie gruntowe wysadzone. Zaczęły żółknąć w doniczkach i nie miałam na co czekać. Co będzie to będzie.

efta18 wrote:
W sumie nie pamiętam, ale chyba tydzień może trochę dłużej . Warto zaczepić młodych naszym bakcylem w takiej formie.

Ja po takich zimnych nocach stosuje Asahi SL żeby zniwelować trochę szok.

Adasiowa wrote:

Saletrą wapniową należy pryskać gdy już kwitną pomidory , to znaczy po kwiatkach bo już wtedy może powstać zagrożenie SZW

Wczoraj zdjęła wszystkie dodatkowe okrycia. Ciężko mi było codzienne zakrywać na noc i odkrywać rano. Zrobiło się ciasno i niewygodnie. Dodatkowe wzmożona była wilgotność, na 1 owocu pokazała się szara pleśń. Muszę zrobić oprysk.

Moje grunciaki nakrywałam na noc czym się dało tj. fizelina zimowa, lekkie koce, folia. Ciężko to robić bo paliki wysokie i ciągle robiła mi się gdzieś dziura. Dzisiaj rano wszystko musiałam ściągać i trzeba będzie ponownie składać do worków a koce prać. Zaczyna minie to wszystko męczyć a to dopiero początek sezonu. Pod folią też wokół ścian na wysokość ok. 1 m przypinałam osłonę z papieru. Na razie wszystko wygląda dobrze ale zobaczymy po kilku dniach czy są jakieś oznaki chorobowe.

Niestety nie ma nic za darmo

Rozalia kiedy wysadzałaś nasiona? Piękne okazy.

17 luty. Potem 3 krotne przesada do coraz większych donic. Nigdy więcej tak wcześnie nie będę siać. Za dużo jak dla mnie osoby metr 5 w kapeluszu drobnej, zbyt duży wysiłek.

blejk8e wrote:
Teraz to właściwie pozostaje Ci wystawiać na słońce, obserwować i w razi czego znów interweniować. Powinny się przyzwyczaić. Ewentualnie możesz zastosować jakiś stymulator wzrostu typu Asahi. Ja osobiście go nie stosowałam, ale są forumowicze, którzy to robili z dobrym skutkiem.

Faktycznie kiedyś coś czytałem że to problem powstający na etapie podziału komórek.
Kupiłem wapniovit, pryskało się tylko grona?

Pomidorki przeżyły , strat brak .

Kamilu, profilaktyczny oprysk preparatami wapniowymi ( np. PW ) możemy wykonywać już tydzień-dwa po wysadzeniu do gruntu ( w systemie co 7 dni ), aby wzmocnić roślinkę oraz zapewnić jej ochronę przeciwgrzybową - wówczas opryskujemy całą sadzonkę.
Natomiast gdy chcemy zapobiec lub interweniować w przypadku SZW ( suchej zgnilizny wierzchołkowej ) opryskujemy same grona, aby jak najszybciej dostarczyć wapń tam, gdzie go brakuje ( wapń bardzo wolno krąży pomiędzy organami rośliny ).
Podczas ataku szarej pleśni ( która w tych warunkach pogodowych może zaatakować szybciej ) sięgam zawsze po chemię.