Forum Ogrodnicze Oaza

Betula wrote: Część będzie rosła na wyjeździe, mam nadzieje że to będzie po 15-tym maja.
To co kwitnie jest posadzone w ziemi, kilka sztuk w donicy.

Betula wrote: Jakiś konkursik przeoczyłem tak naprawdę wysiałem wcześniej bo liczyłem na wyższe temperatury w kwietniu. I się przeliczyłem

Bardzo ładne Macie rozsady.Moje są jeszcze małe,ale miałam z nimi trochę kłopotu.To jest drugi rok uprawy pomidorow.Rok temu torf sprawdził się,ale w tym to tragedia,jest bardzo mokry i w ogóle nie wysycha.Cześć sadzonek straciłam,dobrze ze posiadam więcej.Po przesadzeniu sadzonek z torfu do ziemi do rozsad moje biedule ruszyły .Mam nadzieję ,ze za dwa trzy tygodnie będą do wysadzenia.







Pozdrawiam Teresa

Człowiek się spieszy,denerwuje a one i tak w końcu urosną i będą miały owoce.Dwa lata temu z kilku różnych powodów sadziłam pomidory 6 lub 7 czerwca .Po ulewach,gradzie i ochłodzeniu przyszły upały i wtedy dopiero poszły do gruntu.Miałam pełno pomidorów .Nadal się ich uczę.

W tunelu mam posadzonych 26 szt. pomidorów Lianne Prudo - 8, Boderine -9 , Florenzia 7 szt, Giulietta 2 szt. Dziś zasilę je dolistnie nawozem do pomidorów i papryki AMPOL-MEROL.

Będziesz ten nawóz rozpuszczał w wodzie?. Skład jest dla pomidorów owocujących. Dla małych pomidorów dobrze byłoby domieszać saletrę amonową. Ja zakupiłem kristalon żółty i będę z niego robił koncentrat pół na pół z saletrą potasową. Będzie miał skład NPK 13-20-29 . Wychodzi taniej niż ten Agrecol.

Pomidory zasilone dolistnie nawozem AMPOL-MEROL - oprysk.

pomodoro wrote: Zastosowałem inny nawóz do oprysku liści pomidorów w stężeniu 0,25 g/1l:



Ma skład NPK (Mg)12-12-25(4).
"...Dla małych pomidorów dobrze byłoby domieszać saletrę amonową...."
Czy do tego też i ile przy oprysku dolistnym i podlewaniu? Nie znam się na tym.

Moje pomidorki mają trochę większy luz,bo papryki są w domu.Nie wiem co będzie od poniedziałku,ponieważ przychodzi płytkarz i czeka mnie remont balkonów.Namiot dogrzewany tylko kiedy temperatura spada poniżej 8*C.Dlatego też od kiedy wysadziłem włączałem grzejnik 4 krotnie od 2 do 5 rano.Ostatnią noc grzejnik pracował od godz,2 do 8.
kwitnie już trzecie grono i rozwija się 4,na dwóch sa pomidorki

jest również samosiej koper

A ja mam gosci,ciekawe na jak dlugo zostana,bo strasznie zimno na zewnatrz.ida do gruntu to troche posiedza

Jan4 wrote:
Nawożenie dolistne, to nie to samo, co doglebowe . W ogóle, to nie bardzo rozumiem po co opryskiwałeś pomidory?.

Tak! Nawożenie dolistne to nie to samo co nawożenie doglebowe. Uważam, że Andrzej postąpił bardzo racjonalnie choć w tych warunkach pogodowych lepszym nawozem byłby zapewne Kristalon żółty. Może warto sobie doczytać by zrozumieć w jakich przypadkach stosuje się nawożenie dolistne.

Dokształć się sam, bo wypisujesz bzdury !

No tu już trochę przesadziłeś ale to Twój problem.

Nawet nie wiesz i ja też nie wiem, jakie niedobory na świeżo posadzonych pomidorach zmusiły właściciela do oprysku nawozowego. Szukasz nie prawdy czy wiedzy, a zaczepki. Nie licz na dyskusję ze mną.

Nie trzeba mieć zbyt dużej wiedzy ogrodniczej by móc założyć, że przede wszystkim wystąpił niedobór fosforu. W nieogrzewanych pomieszczeniach pobieranie fosforu przez rośliny jest utrudnione. Nie należy w tym okresie podlewać nawozami fosforowymi bo system korzeniowy i tak nie pobierze fosforu z zimnego podłoża. Dostarczając ten pierwiastek przez liście prawie natychmiast niweluje się jego niedobory w roślinach. Ja nie mam problemów z dokształcaniem. Robię to całe swoje życie. Tak wiem studia ogrodnicze niczego mnie nie nauczyły bo według ciebie stale wagarowałem ale teraz czytam na bieżąco prasę ogrodniczą i to kilka czasopism.

Betula wrote: Widziałaś pomidory Krecika
to jakiś fotomontaż

Podobnie myślimy...

Mam pytanie do Józia.
W jaki sposób kontrolujesz nocą temperaturę w szklarni, masz jakiś alarm?