Forum Ogrodnicze Oaza

edek86 wrote:
Ornaka mam swojego, kaliber okolo 4cm, bo sporo już zjadłem i mam odłożone do wysadzenia.

Dziś pójdę po kilka na sos, to sprawdze w jakiej są kondycji.

Napisałam na priv.

Kajtkowa wrote: Zdaję sobie sprawę, że pytanie na forum będzie zadane tysięczny raz, jak przygotowujesz roztwór nadmanganianu potasu? Nigdy nie odkażałam czosnku, ale w tym roku żeby go zasadzić będę chyba musiała wypożyczyć ponton lub amfibię jest tak mokro, to myślę żeby go namoczyć. Będę wdzięczna za odpowiedź.

Ja dzisiaj do południa posadziłam czosnek.Około 190 ząbków. Nie wiem co to za odmiana. Kilka dobrych lat temu kupiony na ryneczku w Starym Sączu od góralki. Pięknie rośnie, w tym sezonie tylko 3 głowki tylko miały oznaki zmian. Głowki rosną duże.Moczyłam pół godziny w nadmanganianie potasu,lekko obschły i dopiero do ziemi.

Tak wygląda ten mój Ornak.

Właśnie robie sosik.

Alu ponieważ wszystkiego o uprawie warzyw nauczyłam się na tym forum to i przepis pochodzi chyba od Józia (Krecika): 300mg nadmanganianu na litr wody i moczę przez godzinę.Nie osuszam.Mam nadzieję, że już wkrótce ponton nie będzie nam potrzebny

Chyba muszę zakupić wagę laboratoryjną, dziękuję.

Jubilerską encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn%...UOw8hA9WgPX&usqp=CAc

Dzisiaj ( 17 października ) na grządkę trafił i mój czosnek. W jednym z poprzednich wpisów pokazywałam przygotowaną miejscówkę ( po ogórkach ), więc nie będę powtarzać zdjęcia. Ząbki zakupionego na rynku czosnku okazały się bardzo duże, więc otwory w ziemi musiałam robić grubym kijem
W sumie posadziłam zawrotną ilość 12 ząbków.

Tu - w torbie z innymi cebulkami przeznaczonymi do sadzenia

Mieciu właśnie identyczną jak Twoja zamówiłem na Alle...Podobno jest z atestem.

Bardzo praktyczna zwłaszcza do odważania małych porcji. Ja swoją też kupiłem na All....

Jak zakupię będę mieć 4 wagi, po babci z szalkami i odważnikami na których są cechy od legalizacji sprzed 80 lat, babcia po II wojnie chodziła na targ 15 km i sprzedawała jajka, ser, mleko, etc., kuchenną współczesną i mam też zamiast myncyrza (waga sprężynowa)taki współczesny elektroniczny z hakiem jak sprężynowa i teraz jubilerską. Wyrzucą mnie z mojego własnego domu z powodu tych "przydasiów" ogródkowych, już teraz się nie mieszczę.

Zrobiłem dwa słoiki sosu i mam myśl by jeden jakoś rozszerzyć o jakiś smak.

Myślałem o natce pietruszki ale może macie jakieś inne opcje, to chętnie wysłucham. Tylko bez kopru, bo już nie mam chyba młodego, choć sprawdzę na działce, bo jutro wybieram się na spacer, by ocenić i przemierzyć poletko pod czosnek.

Błażeju, ale najpierw bądź tak dobry i napisz, co to za sosik ?

Standardowy sos na bazie czosnku, jogurtu greckiego, z lekkim akcentem majonezu.

Czosnek ma tak silną "osobowość", że zdominuje każdy inny, mniej aromatyczny dodatek. Jeśli lubisz ostrzejsze klimaty, możesz dodać ostrą paprykę, albo chrzan. Możesz śmiało połączyć taki sos z posiekanym szczypiorkiem lub odrobiną tymianku.

U mnie taki sos czosnkowy, bez żądnych innych dodatków bardzo lubią Wnuczęta jako dodatek do pizzy i innych zapiekanek. Przyrządza się go na bieżąco.

Ja uwielbiam taki czysty sosik do wszystkiego praktycznie ale myślę by jakis urozmaicić i chyba sprawdzę te natke pietruszki.