Forum Ogrodnicze Oaza

Kochani, dynamiczna sytuacja w otaczającym nas świecie, a zwłaszcza ta pogodowa, sprawiła, że chętnie zamieszczaliśmy sporo informacji w wątku pomidorowym. Ponieważ nieubłaganie zbliżamy się do środka sezonu, chciałabym zaproponować otwarcie nowej, kolejnej w 2020 r odsłony wątku. Tradycyjnie już serdecznie zapraszam do dalszego uczestnictwa - przy okazji dziękuję za naprawdę aktywny dotychczasowy udział i wymianę doświadczeń

Poprzednia część naszych pomidorowych poczynań znajduje się tutaj: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...-i-pod-oslonami-2020


Polecam także zaglądanie do innych wątków, nawiązujących do tematyki pomidorowej:

OCHRONA POMIDORÓW

EKOLOGICZNE ŚOR


Wszystkim życzę jak najlepszej pogody oraz mocno trzymam kciuki za pomidorowy urodzaj w naszych warzywnikach

Pozdrawiam cieplutko...

W gruncie porosły mi potężne krzaki.Bez rewelacji ilość kwiatów i pierwszych pomidorków.Paliki 170 cm okazały się za krótkie.

Jeszcze raz wstawiam zdjęcia,oby się nie zdublowały

Powiedz, czy miałaś odmiany wysokie, czy obfitość wody i ewentualnie jedzenie sprawiły że masz armię wielkoludów. Może mała ilość kwiatów to efekt innych proporcji w odżywianiu jak to mówią " najpierw masa... " jak myślisz ?

Odmiany pomidorów w większości są wysokie.W miejscu gdzie rosną,wczesną wiosną był dany kurzeniec i tylko raz podlałam kurzeńcem 1:10.

Nie stosowałem kurzeńca, nie mam do niego dostępu, ale chyba z tego co kojarzę ma dużo azotu, to by mogło tłumaczyć wzrost

A u mnie tak wyglądają pomidory po deszczu




Odmiana Alaska.

Mam ją po raz pierwszy. Nasiona dostałam z prywatnej wymiany.
Ma to być niewysoki krzak, obsypany małymi okrągłymi pomidorami.
Pomidor samokończacy, podobno odporny na choroby grzybowe i trudne warunki pogodowe.

Akurat w tym roku to sprawdzę.
Mąż lubi takiego typu pomidorki i rosną u nas w drewnianej rabacie.

Jak na razie mogę potwierdzić, że brak mały krzak - około 40 cm - owoców bardzo dużo i wiąże grono za gronem.

Jak dojrzeją pomidorki wrzucę kolejne zdjęcia i wypowiem się na temat smaku.

Pomidory w szklarni sprawują się dobrze. Mam owoce na dwóch i trzech pięterkach, ładnie wiążą.










W gruncie posadziłam kilka ukorzenionych wilków.

U mnie leje non stop.
Doszło do tego, źe cokolwiek rośnie na płaskim gnije z nadmiaru wody.
Na grządce gdzie dotąd rosły pomidorki rosną lilie i mają tak dość wilgoci, że giną jedna po drugiej.
A pomidorki gruntowe z braku miejsca posadziłam na odchwaszonym trawniku na upadzie i to był strzał w 10.
Nadmiar wody spływa sobie w dół i mają się świetnie.

Zapomniałam- na fotkach są fiutki ( Aurija, Rozovy Miód, Jersey Devil, Ruby Surprise
Moja rozsada grunciaków ( większość rosyjskich, ulubionych odmian), poszła w diabły... Po raz pierwszy w życiu mam posadzone pomidory kupione na rynku, które nabyła córka. Nie mam pojęcia co z nich wyrośnie... Zdjęcia będą póžniej; jakoś nie mam do nich serca...

zwykły_chłop wrote:
Owszem, kurzeniec ma stosunkowo dużo azotu, ale proszę pamiętać, że w glebie , nawet najuboższej ,jest pewna ilość potasu i fosforu. Składniki te sumują się ze składnikami obornika , a wtedy niekoniecznie musi być za dużo azotu jako, że wiosną jest go w glebie tyle, co kot napluł . Mowa oczywiście o glebie otwartej.

A u mnie znowu coś się przyplątało do pomidorów, najpierw szara, pozniej ZZ, chyba już opanowana po finito, dzisiaj na jednym krzaku zauważyłam takie jasnozielone jakby narośla. Na początku myślałam, że to mszyca, ale nie da się tego zdrapać.



Na kilku krzaczkach są jakieś niedobory albo objaw choroby, niestety ciężko jest mi rozpoznać po zdjęciach w internecie czego brakuje pomidorom, albo czego mają nadmiar, od dłuższego czasu już nic nie dostają oprócz deszczówki

Mam kupiony kristalon czerwony ale jeszcze go nie stosowałam bo nie chcę ich znowu przekarmić

Witajcie, czy ta skaza to jakaś choroba na pomidorki? Reagować jakoś mozna?

Muszę zrobić nawóz do pomidorków owocujących.Możecie mi podpowiedzieć,jaką się daje proporcje.Saletra potasowa,superfosforat wzbodacony i azofoska,bo gdzieś
zawieruszył się przepis.Dziękuję z góry.

Kornabelka wrote:
Plamy na liściach wzdłuż nerwu głównego wyglądają na niedobór cynku we wczesnej fazie. Później te plamy mogą zmieniać barwę do brązowej. Przydałby się Mikrokomplex do oprysków. Nawóz ten oprócz mikroelementów zawiera również magnez bardzo przydatny w przypadku nadmiernej wilgotności gleby, jaką mamy na starcie w tym sezonie .

blejk8e wrote:
Przypomina uszkodzenia owoców pomidora przez wciornastki. vegetablemdonline.ppath.cornell.edu/Diag...omFrt/Thrips_Tom.htm

janinka-n wrote:
Masz te nawozy o których wspominasz ?. Pytam, bo bardziej praktyczną wersją nawozu do fertygacji pomidorów jest kompozycja Kristalonu żółtego i saletry potasowej. Można łatwo w trakcie uprawy zmieniać proporcję obu nawozów dopasowując poziom azotu i potasu do fazy wzrostu pomidorów.

Bardzo ładnie rosną pomidorki od Kazka z BG, Dzbanuszki, Czubate i Ozyrys. Wsadziłam je pod folię, więc było to wyzwanie bo są dedykowane do gruntu.









Po paru dniach wilki wsadzone bezpośrednio do ziemi przy mamusi:





Niczego już więcej nie ukorzeniam
z 125 zrobiło się 131 sztuk i to ma mi starczyć.