Forum Ogrodnicze Oaza

Łooo, co ja pacze??? śnieg???
U mnie teraz minus 1,3 C. Ale dzień był pogodny. Im bardziej ja nie wychodzę, tym bardziej pogodnie.

Dzień dobry wszystkim

We Włocławku taka sytuacja:





Dachy samochodów mocno oszronione, temperatura w tej chwili to 0stopni. Nie jest to moja ulubiona pogoda... Zaraz będzie spacerek z Tosią do kiosku po grudniowy numer Działkowca (to taka moja tradycja od ponad 25 lat). Miłej soboty Wszystkim życzę

Zdjęcie może niezbyt dobre technicznie, ale wymowne:



Liście rododendronów pozwijane w rurki.

Poza tym niebo bezchmurne, wkładam czapkę i na poranny spacerek.

To się porobiło. Samochód trzeba skrobać
Teraz jest 1 stopień poniżej zera. Słońca brak.
Może jak mgła opadnie, to się pokaże. Wiatr: 10 km/godzinę. Wilgotność: 92%
Trzy niewykopane dalie ściął mróz.




Dobrego dnia

Dzień dobry sobotnie,
Pierwsze skrobanko tej jesieni
Dominuje kolor żółty i niebieski obecnie jest tylko +0,3°C
prognozują słoneczny dzień z maksymalną temperaturą +5°C,

Historyczne dane -
najwyższa temperatura, +15°C (2016r)
najniższa temperatura, -15°C (1995r)
W poprzednich 30 latach tego dnia padało 17 na 30 razy
Najwyższe zanotowane opady 0,9 cm w (2017r)



Słonecznego weekendu

Też skrobałam
Oszronione pola pięknie wygladały.
Teraz 1°,pochmurno, niewielka mgła.
Spokojnej,zdrowej soboty



Kwitnie jeszcze, ciągle na balkonie

Ja nie skrobie, poczekam aż samo spłynie Świeci cudne słonko, to wykona to za mnie. Od wczorajszego wieczoru do dzisiejszego ranka było -2*. Wczoraj jeszcze na chwilę byłam w ogrodzie, ale przegonił mnie opad, nie śniegu, ale takiej drobnej kaszki.
Od czasu do czasu, przechodziły takie tam


Spokojnej soboty

W nocy to było i -5 C, aż się wierzyć nie chce! Teraz -0,3 C i oszronione dachy. Zapowiada się słoneczny dzień.

Całe 2 na plusie..ale jest pięknie... słonecznie..
Miłego dzionka..

Nocka z temp.-3.Od rana dzień pochmurny,mglisty.Temp.2 stopnie na plusie.Pomimo dwóch minusowych nocy nie zmarzła kobea.




Pierwszy raz w ubranku.




Dużo zdrowia i radosnej soboty.

Cześć. Jak wczoraj wychodziłem z pracy po 19, to na samochodzie miałem szron. Ale u mnie na podwórku przymrozku nie było, bo kanny i rączniki nie były ścięte, za to hortensje na cmentarzu lekko złapało.

Liście i pędy z kann poszły na kompost, będę musiał jeszcze dograbić liści.

Witam.
Nareszcie koniec szaroburej aury!
Scenariusz dla warzywnika idealny. Zasypalo niezmrozona glebe gruba warstwa. Cale zimujace towarzystwo na grzadkach powinno sobie poradzic.







Dziesiatki sikorek korzystaja ze stolowki. Niestety juz za malo swiatla zeby im zrobic snsowne zdjecia



Nam pozostalo nawoskowac narty i korzystac z urokow polnocy
Pozdrawiam

Gregon, zdjęcia mi się podobają, ale trzymaj śnieg u siebie. Ja na razie wolałabym nie.
Rano na oknie -5. Do bani.
Wczoraj trafił mi się niespodziewany wyjazd i nie wykopałam dalii, mieczyków i nie tylko.


Nie wiem czy dziś dam radę.
Fasola mi nie dojrzała. Trzeba by dziś zerwać i od razu przerobić ni zupę.



Z ciekawostek:

Serce i jądro tego samego kogutka. Bez komentarza.

Rano było tak:


Róża zimowa:


Spokojnego dnia.

W tej chwili na termometrze od wschodniej strony jest 0. Od strony zachodniej +2, bo jeszcze świeci słońce. Psina od Syna też przygotowana na zimę

W nocy -3*C. Teraz +1 *C, pochmurno.

Witam
Dzień ze słonkiem,ale powietrze ostre ,lodowate.Rano szron na dachach domów. Teraz termometr pokazuje tylko dwie kreski powyżej zera.

Zima puka do drzwi, więc na pocieszkę posadziłam cebulki na szczypiorek.


miłego i spokojnego wieczoru życzę

Gregon, a propos sikorek - mnie to interesuje, jak one sobie radzą, jak 24/7 ciemno. Bo przecież to nie są ptaki nocne

No dobra, wiem, że u Ciebie to nie są mroki egipskie, ale mimo wszystko.

A u mnie przedpołudnie takie (też ciemnawo po mojej stronie zbocza):









Co innego na przeciwstoku:



W tej chwili -0, różowe chmurki na zachodzie.

A u nas było dziś bardzo ładnie. Chłodno, ale cudne słońce. Dzieci z ochotą biegały po dworze. Ja zamówiłam sobie auto zrębek i mam zamiar jeszcze w tym sezonie wyściółkowćać nimi między malinami, bo ciągle zarastają a to perzem, a to jakimiś truskawkami.
Pelargonie pochowałam, ale żal mi je było mocno ścinać, mam wrażenie, że liście mają ładniejsze niż latem.