Forum Ogrodnicze Oaza

Dzień dobry w poniedziałek!

Nie lubię wstawać jak jest ciemno, ale już koniec sierpnia i niestety moja codzienność.

Pada od rana, a raczej zaczęło w nocy, w miarę ciepło, bo 15 stopni.

Dzisiaj praca i kilka spraw urzędowych - oby mi cierpliwości nie zabrakło

Witam wszystkich w poniedziałek.
15°,niebo lekko zachmurzone. Opadów w prognozach brak W sobotę wieczorem, i wczoraj w dzień troszkę popadało, ale szału nie ma. Nawet beczki na deszczówkę się nie napełniły.
Dzisiaj i jutro po pracy planuję zająć się trochę warzywnikiem. Muszę uporządkować miejsce po ogórkach i cebuli i posiać zielony nawóz.


Miłego dnia wszystkim , a Agnieszce dodatkowo cierpliwości życzę.

Wróciłam z urlopu, ale jeszcze nie do rzeczywistości, jeszcze nie byłam na działce, Co tam zastane to nie wiem.

Zapowiada się ładny dzień, a ja muszę do miastowego mieszkania jechać, czekać na magika do odczytu mierników na kaloryferach, sprinterzy, nie ma co, odczyt końcem sierpnia.
Wczoraj zahaczyłam o Wojsławice i nic nie przywlokłam do ogrodu, bo tylko cztery lilie, gryzonie zeżarły mi wszystkie , spróbuje posadzić w doniczkach, może chociaż te cztery przetrwają. I abutilona z dwukolorowymi listkami, chociaż nie wiem po co, bo to trzeba gdzieś schować na zimę.

Dnia bez stresów życzę

Rano było 13*, ale dzień zapowiada się pogodnie. Mam trochę zaległej pracy w ogrodzie, więc na upale mi nie zależy Dalej niecierpliwie czekam, aż będę miała wszystkie składniki do robienia przetworów, a papryka dalej marudzi Chyba jeszcze nigdy nie musiałam czekać tak długo, a może tylko mi się tak wydaje, muszę to sprawdzić Warzywnik jednak wygląda bogato


Miłego dnia

Janeczko, co prawda nie uprawiam prawie niczego do jedzenia, a jeśli, to śmieszne ilości - ale moje obserwacje pokrywają się z Twoimi. Nie wiem, czy nigdy nie było takiego opóźnienia wegetacji, lecz w ostatnich kilku latach na pewno nie. Oto, jak wyglądają moje obsypane zresztą owocami borówki:



I te zielone już raczej tak dokonają bytowania, bo tu w górach zaczęły się nocne chłody, o 6.30 termometr zaokienny pokazywał tylko 8 stopni. Poza tym cienie coraz dłuższe, zboczu dostaje się niewiele słonka.

Po wczorajszych burych chmurach ani śladu, chłodno, ale błękitnie i złociście, biorę suki i mała rundka.
Dobrego tygodnia wszystkim.

Nowy tydzień czas zacząć.Nocka chłodna z temperaturą 17,8*C.Poranek nawet zimny bez względu na wskaźniki termometru (18.6*C).Podwiewa zimny wiatr i to on daje odczuwalną temperaturę na ok.14*.Na osłoniętym słonecznym balkonie teraz jest 29,9* a w cieniu od strony północnej jest tylko 18* i tu właśnie odczuwalna jest poniżej nawet 15*.

Sprawdziłam swoje zdjęcia. Te zrobiłam w ubiegłym roku 22.08.


Jak widać są już czerwone papryki, a teraz ledwie Carliston nabrała lekkiego rumieńca.
Ranek zapowiadał się pogodnie, ale teraz niebo zasnute jest chmurami

Witalski
Wciąż bez deszczu
Ochłodziło się obecnie +18,3°C, lekki wiaterek, niebo częściowo zachmurzone

Max dzisiejszy to +23°C

Historyczne dane -

najwyższa temperatura, +29°C (1997r)
najniższa temperatura, +7°C (2017)
W poprzednich 30 latach tego dnia padało 19 na 30 razy
Najwyższe zanotowane opady 1,6 cm w 2011r




Miłego dnia

Witam z deszczowego pomorza, jak zaczęło w nocy tak mocniej, słabiej pada cały czas. Szaro, buro, chłodno 16*, na razie mnie to nie martwi bo sucho było okrutnie, szkoda tylko, że nie zdążyłam wczoraj opryskać pomidory naszymi "kosmetykami".

Taaak, ochłodziło się, chociaż słońce dalej przygrzewa, to czuć zbliżającą się jesień. To prawda, że może? być piękna i długa. Powtarzam sobie ciągle, że na żadne ogrodowe niespodzianki już nie czekam, wszystko co dało radę, już pokazało swoje wdzięki.
Wczoraj, po deszczu znalazłam nawet dorodnego Winniczka..., skąd się wziął?
Dzisiaj 21 stopni, pojawiają się chmury, niektóre mocno szare, czyżby z deszczem na pokładzie?

Maliny, jeżyny, winogrona, wszystko opóźnione, ale cieszy takiego laika jak ja, że są

Nad Kielcami niebo błękitne. W cieniu 20 stopni.
Chwilami dość silne podmuchy wiatru. Coraz chłodniejsze noce

Mam zamiar uwarzyć przecier pomidorowy, tylko muszę przepędzić lenia







Udanego tygodnia

Wczoraj było pogodnie,momentami słońce mocno przygrzewało,ale szczęśliwie dla mnie sytuację ratował wiatr.Wieczorem popadało.Dawno nie miałam takiej sytuacji,by zasnąć w ciągu dnia,a wczoraj po powrocie po prostu mnie powaliło. Wstałam,jakaś toaleta i z powrotem To chyba na ten deszcz,bo inaczej tego nie wytłumaczę .W nocy było 13 stopni,teraz już 22,2 i bardzo wilgotno.
Wczoraj w drodze zrobiliśmy sobie przystanek w lesie i One chyba mnie prześladują I nie chodzi o śmieci


Dzisiaj dzień chlebowy i przecierowy.Udanego dnia wszystkim

Helo leniuchowanie w miasteczku prxy temperaturze teraz +23 słoneczko było już teraz coś niebo chyba ma zamiar poplakać. A przecież nasze pierwsze od kilkunastu lat pomidorki .powinny dojrzeć wreszcie wszystkie





Niebawem hortensje zaczną spać

Jesień się zakrada.
Miłego dnia jeszcze życzę
Jutro zobaczymy co słychać w pomidorach

Przed godziną porządnie lunęło. Dzionek dość ciepły, teraz 17° i ciemno (na więcej deszczu).

Nimfo , ta papryczka to Biquinho Yellow? W tym roku siałaś, czy już zimowała?

Dzień był przyjemny, 25°,lekki wiaterek.
Po pracy trochę podziałałam w warzywniku.
Teraz 17°,i prawie ciemno. Jesień czuć w powietrzu
A to małe zbiory, na kolację w sam raz

I jeszcze dostałam takie cudo

Spokojnej nocy

We Wrocławiu zaczęło trochę kapać. Ale jednak sporo cieplej, niż w górach, nadal 19 stopni, mimo deszczyku.
A w ogrodzie...hm...

Dzień dobry dobry we wtorek!

Coś spać nie mogłam, więc wstałam i i .

Deszcz mnie obudził, ale jest tak bardzo sucho, że nawet krótki opad cieszy.

Niestety mam problem z odławianiem kotków. Jest taka jedna działkowiczka, która tak bardzo kocha kotki, że zamknęła je w swoim domku, żeby się złapały do sterylizacji. Masakra po prostu. Jak tak to chodzi i opowiada, że 15 puszek na weekend kupuje, że kurczaki kotkom gotuje. Mało tego, w ubiegłym roku, chciała zbiórkę zorganizować na sterylizację kotów, a w tym roku, jak sterylizacja, szczepienia i odrobaczanie na koszt miasta koty zamyka.
Zostawię to bez większego komentarza. Ale mimo wszystko łapkę nastawiłam i mam nadzieję, że nie wszystkie pozamykała.

Ciemno, pada drobny deszcz, 16 stopni.

Powoli sprzątamy, podobno ostatni zbiór ogórków w tym tygodniu. Zostanie kilka krzaków Suyo Log na kanapki i rosną te późno wysiane. Dopiero zaczęły kwitnąć, to nie wiem, czy coś zdąży urosnąć.

Miłego dnia Wam wszystkim, idę pomidory i cebulę pokroić, to jak wrócę z pracy sos słodko-kwaśny zrobię.