Forum Ogrodnicze Oaza

Zdecydowanie ładniej rośnie lewkonia pikowana kępkami niż umieszczone pojedynczo w doniczce po 4-5 szt.





Papryka ostra poczuła chyba koniec marca.Oprócz podlewania kristalonem żółtym miała dwa opryski dolistne/1g kristalonu na 1l wody/.Te,które mają już ładny system korzeniowy,dostają kubeczki 0,5l.

Dostałem dziś podłoże specjalistyczne SELECT Klassman 011. Zawartość nawozu: 1,0 kg/m3. Pomidorki i ostra papryką od wczoraj na wacikach. Jak tylko wykiełkują trafią do kuwety.

Odwróć proszę worek ,pokaż skład tego podłoża

Na worku nie ma informacji o składzie. Pisze, że skład itp. znajdują się w specyfikacji producenta.

Wiem, że pH to 6,2 a zawartość nawozu:1,0kg/m3, nawóz to PG Mix.

Moje rozsady mają dziś "wychodne"
Korzystają ze słonecznej pogody w balkonowym foliaczku







Temperatura wewnątrz pozwoliła na eksmisję. Foliaczek oczywiście został nakryty fizeliną aby nie poparzyć młodych roślinek



Eksmisję dostała sałata, kalarepa, kapusty, por, pelargonie i petunie

Będę kontrolowała co jakiś czas temperaturę, żeby nie przegrzać rozsad

Witam! Mam pytanie czy taki foliaczek zdaje egzamin? Warto zainwestować w takim sensie że zmieści się tam trochę rozsad?

Foliaczek zakupiłam w zeszłym roku w marcu. Cena ok. 79 zł w L..lu.
Jestem z niego bardzo zadowolona. Kilka osób na forum też z takiego korzysta.

Foliaczek składa się z 4 poziomów, więc trochę rozsad się zmieści. Takich mniejszych sporo bo im większe doniczki/ pojemniki tym więcej miejsca zajmują.

Aktualnie w cieniu mam 10°C, na słonecznym balkonie około 18° a w foliaczku na najwyższym poziomie 26! z tym że co jakiś czas wietrze. W innym przypadku ugotowała bym rozsady bo temperatura szybko wzrasta.

Jeśli masz południowy balkon/ taras to niestety, ale trzeba zaglądać/ wietrzyć i mierzyć temperaturę. Jeśli pracujesz na pełen etat i nie jesteś w stanie biegać do foliaczka to będzie bardzo ryzykowne zostawić w nim rozsady na tyle godzin

czarna2066 wrote:
Beatuś, pelargonie, jak widzę, też zapakowałaś do foliaczka ?

Mam taką oto szklarenkę parapetową:

A w niej siedzą ( na razie w mieszkaniu ) pelargonie i pomyślałam, że właściwie też mogłyby zażyć pierwszych spacerów:

Pory i sałaty już wystawiłam:

Aniu jeśli masz słoneczny parapet i temperatura na zewnątrz jest dość wysoka to ja bym zaryzykowała
U mnie jest chłodniej niż na południu Polski, a i tak rozsady wygoniłam

Mam nadzieję, że pelargonie i petunie się odwdzięczą za te moje bieganie do foliaczka co godzinę

Także sezon biegania z rozsadami uroczyście otwieram

Kto nie ryzykuje, ten w czymś tam nie siedzi.
Dziękuję Ci bardzo za utwierdzenie mnie w zamyśle
Faktycznie, póki jestem w domu, to śmiało można wystawić maluchy na zewnątrz. Pogoda jest tak piękna, że grzechem byłoby kisić podrośnięte rośliny w mieszkaniu.
Teraz na parapecie już nie ma słońca, co ma te dobre strony, że promienie słoneczne nie poparzą listków. Temperatura 18 stopni

W szklarence będzie o kilka stopni wyższa i dodatkowo roślinki będą chronione przed wiatrem

Krótki spacer im nie zaszkodzi

Wiesz, u mnie wszyscy mają zimny wychów
Z błyskiem szczęścia w oku zauważyłam, że nawet te dwa-trzy dni słońca podziałały stymulująco na selery i karłowe pomidorki - aby nie zapeszyć napiszę tylko, że coś się ruszyło
Idę pikować ostre papryki, jak szaleć to szaleć.
pozdrawiam cieplutko ...

Mam 3 takie mini-szklarnie z 4 półkami, dwie o szerokości 70 cm, a jedna 90 cm. Te węższe doskonale mieszczą się przy standardowych drzwiach balkonowych. Szersza w najbliższą sobotę znajdzie się na balkonie, Jedyny ich mankament to brak wywietrznika na górze folii. Jedna foliowa osłona przez 6-7 lat eksploatacji uległa zniszczeniu, więc chyba będę musiała sama sobie uszyć już z wentylacją. W tym roku planuję na dolnej półce umieścić elektryczną matę grzewczą, w środku znajdzie się czujnik temperatury połączony z wi-fi i będąc w pracy w każdej chwili skontroluję temperaturę, nawet wykresy dobowe. Na najwyższej półce umieszczam z reguły lubiące najwięcej ciepła bakłażany i papryki, tylko pamiętam aby kuweta z doniczkami miała wodę na dnie. Na razie jeden regał stoi w pokoju, ma zainstalowane lampy doświetlające, jest już prawie pełen. Pokrycia foliowe są dostępne na Aliexpress, ale tylko do stelaży o szerokości 70 cm. Czasami przy silnym wietrze musze taką szklarnię przywiązywać do balustrady.
Jeszcze mogę zamieścić aktualny stan temperatury na południowym balkonie:

Moje rozsady też dziś mają pierwsze balkonowanie : sałaty, karczochy, rośliny ozdobne. Mam wrażenie , że tego słoneczka bardzo potrzebowały. Pogoda piękna - zastanawiam sie nad produkcją grochu i bobu

Iwonko ja w zeszłym roku dogrzewałam sałaty, fasolkę szparagową, ogórki, rozsadę buraczków, kwiatków i innych naciowych- termoforem i butelkami z ciepłą wodą
Maj był u mnie ze sporymi przymrozkami i śniegiem.
Kołderka z fizeliny na każdej z półek i "ogrzewanie" zdały egzamin i rozsady przeżyły. Dodatkowo cały foliaczek owijałam zimową fizeliną.

W tym roku zaopatrze się w stację pogody i jeden z czujników włożę do foliaka żeby kontrolować temperaturę wewnątrz

Mata grzewcza to super pomysł!

Pogoda zachęca. Moja rzodkiewka zimny chów od wschodów jest na balkonowym parapecie na wieczór pokrywka dodatkowo owijania folią bąbelkową. Dziś ściągałam pokrywkę i opalała się



Od paru dni balkonuje też cebula Zebrune



P.S zachęcona pogodą wysiałam do dużej donicy groszek zielony od razu na balkon zobaczymy może się uda

Pytanko do posiadających wyżej wspomniany foliaczek
Wnosicie na noc rozsady do domu, czy spokojnie dadzą radę przy obecnych temperaturach?

Cebula z drugiego siewu i por pierwszy raz poszły do tunelu.




Na parapecie wychodzą selery odmiany Albedo



Wyłożyłam podkiełkowane nasiona rzodkiewki Charito do ziemi.