Forum Ogrodnicze Oaza

Popadało...podlało jarzynki.
16 st.wieje,świeci,chmurzy się.
Miłego odpoczynku.

Czy to barszcz Sosnowskiego



Widziałam dziś na poboczu. Cudny jest.

Byłam dzisiaj trochę w ogrodzie, ale tylko zrobiłam parę zdjęć i uciekłam do domu. Wiało przeokropnie. Temperatura podniosła się do 16*, ale z powodu wiatru lepiej było oglądać ogród przez okno.
Teraz znowu byłam w ogrodzie na codziennym miałam ubrany polar, ale nie mogę powiedzieć, że było mi ciepło Skoro teraz jest 10*, to nad ranem pewnie będzie marne 8*








Spokojnej nocy, jutro wstanie nowy, oby cieplejszy dzień

Niedzielna wyprawa na Rodos - zeszło z podwiązywaniem pomidorów, bo po 2-dniowej nieobecności (2 dawka szczepionki i "powikłania") dziarsko ruszyły z kopyta. Efekt to spieczone na raka plecy

Tomku, śliczne masz powojniki, Nelly Moser i???
Zapraszam serdecznie do wątku tematycznego.

We Wrocławiu wraca lato, na błękitnym niebie tylko małe baranki, już jest odczuwalnie ciepło, choć obiektywna temperatura tylko 15 stopni.
A końcem tygodnia prawdziwe lato.

Na dobry początek poniedziałkowy zapach -The English Garden.

Aniu,
odmiany nie znam - żona przytargała kiedyś na działkę

Po ostatnich dwóch dniach z obfitymi deszczami,silnymi wiatrami i niską temperaturą,dzisiejszy dzień od rana przywitał mnie słońcem,lekkim podmuchem wiaterku.W cieniu jest 21 stopni.
W warzywniku wszystko ładnie rośnie.Nie mam nornic i turkuci z którymi w ubiegłym roku toczyłam niekończącą się walkę,ale żeby nie było tak pięknie to zagościły po raz pierwszy u mnie ślimaki.Pomogły mi w pieleniu,tylko nie tego co trzeba.
Zerwałam rano trochę koperku,który jest już w zamrażarce.

Dziś trochę cieplej niż wczoraj.Poranek był rześki z temperaturą 12,2*C,z chłodnym wietrze i słoneczkiem.Teraz czasem tylko słońce się chowa za chmury ale świeci intensywnie.Jednak ten chłodny wiatr znacznie obniża odczuwalne ciepło.

Szkoda że człowiek musi pracować. Ładna pogoda i tyle do zrobienia na działce ale trzeba do roboty iść

Na pocieszenie zrobiłem zdjęcie największego arbuza. Rośnie w oczach i ma już 7 cm.

Wygląda na to, że zaczyna się lato, przewidywane temperatury w najbliższych dniach to nawet w mojej skali upały - trójka na pozycji dziesiątek!
Tymczasem w tej chwili we Wrocławiu dwudziestka,ale niebo zasnute cirrusami, gdyby nie to, że w prognozie nijakiego deszczu nie widać, odstawiłabym konewkę na dziś do schowka.

Wtorkowy zapach - leciutki, ale róża promienna i bardzo, bardzo letnia z nazwy - Aloha.

Słonecznie i ciepło, tylko lekki powiew wiatru. Na drugą część tygodnia zapowiadane upały po 30 stopni i 15-18 stopni w nocy. Rośliny będą nadganiać chłodną wiosnę.

Brodus- u mnie też sporo do roboty w pracy, weekend pracujący, może w przyszłym tygodniu będzie spokojniej.

Pięknie słonecznie w mieście +19 .Zero działki ,ból głowy po uderzeniu młotkiem w oczodół. Krok od utraty oka .
Nie wbija się palika na wysokości twarzy .
Spokojnego dnia i ciepłego życzę .

Słoneczko pięknie świeci robi się coraz cieplej choć poranek przy temperaturze 13,9*C był raczej chłodny.Powiewa lekki wiaterek,niebo jest bezchmurne.Jakieś owocki na drzewach są.Spokojnego dnia wszystkim.

Pogoda piękna, słońce przebija się przez zamglone niebo, nie wieje i ciepło. Nawet choróbsko nieco odpuściło, to sobie na działkę pojechałam zobaczyć, co w trawie puszczy. A tam katastrofa - nawet pół sadzonki papryki nie było. Jakaś małpa przylazła i zabrała. Niech jej łapy uschną.
Ja chcę moje papryki...

Prządka i nie tylko łapy niechby uschły
Dzisiejszy dzień przyjemny. Niebo lekko zamglone, tak że słońce nie przypiekało (plecy załatwiłam wczoraj). Na termometrze 23°.W nocy może popadać.
Dwa ostatnie dni tyrałam jak dziki osioł, ale przynajmniej w warzywniku coraz mniej chwastów. Jutro do pracy na popołudnie, a od czwartku upały.


Kolacja z głowy

Chorym i kontuzjowanym szybkiego powrotu do zdrowia.
Spokojnego wieczoru

W ciągu dnia temp.wysoka 29 stopni.Mało słońca,lekki wiaterek.Cały dzień pielenie.Jedna z rabat opielona.





Obecnie na termometrze 25 stopni i kropi ciepły deszczyk.

Marysiu, jak ja Ci zazdroszczę kawałka własnej wody pod nosem!
Taki niewielki zbiornik na pewno dość szybko się nagrzewa, przynajmniej do znośnych 23-24 stopni? Och, popływałabym sobie...
Tymczasem we Wrocławiu bardzo ciepło, od rana powyżej 20 stopni, ale pochmurno, a raczej - jakby kto niebo przysłonił mleczna błoną.
Ale deszczu nijakiego nie zapowiadają, znowu będzie podlewanie, a jutro jeszcze większe lanie wody.
Pokazujecie zawiązane owoce, to ja też, a co tam!
Na tarasie:



Zapach na środę - naprawdę niesamowity, moja ulubiona angielka Jude the Obscure.

Od rana ciepło i pełne słoneczko, wiaterku brak. Przyszłam z ogrodu do domu bo jak dla mnie to już za ciepło.
Dobrego dzionka i uważajcie na siebie w ten upał