Forum Ogrodnicze Oaza

Bogusiu w bloku mieszkańcom zalane piwnice nie będą tak przeszkadzać jak mieszkańcom parterowych domów. Wypompują wodę, wymyć posadzki i osuszanie. Chyba że ktoś coś wartościowego trzyma w schowkach.
U mnie prawie rocznica powodzi i 80-90 cm wody w domu, nie chce mi sie myśleć co było a tym większy niepokój odczuwamy widząc co się dzieje w tych ostatnich dniach

Jak napisała Bogusia - uważajcie na siebie !!!!

zwłaszcza wschodnia część kraju

twitter.com/IMGWmeteo/status/1407713763776684038/photo/1

rzadko tak straszą ....

Wczoraj i 2 dni temu nie straszyli i zalało to teraz nadrabiają. Jutro mocniej popada i zagrzmi na linii Praga, Wrocław, Poznań, Bydgoszcz, Olsztyn. W nocy Kraków, Łódź, Warszawa, Olsztyn, Białystok.

oby tak było, już koczowałem w lesie 10h, jak pamiętnego czasu zawiało i utknąłem na trasie

prądu wtedy 5 dni nie mieliśmy, więc wolę to ja być ostrożny ))

jagodka27 wrote:
Tak tylko mój blok to więcej piachu niż cementu serio ,cement kradli
a jak się ręką przejechało po ścianach po zbudowaniu to piach się sypał

Wróciłam znad polskiego morza. Nie wiem jak Ono to zrobiło, ale było (miejscami) lazurowe Tak czy inaczej kocham wodę, choć darzę ją należnym szacunkiem.
Dziś wieczorem komary żrą jak wściekłe. Liczyłam na deszcz, ale tylko się zachmurzyło, powiało, parę kropel spadło i wyparowało na dachu. Ot i cały deszcz. A ja z miskami w pogotowiu pod rynną sterczałam, aby nałapać nieco tego dobra.
Za to posadziłam w donicach kilka pomidorków i całe trzy aksamitki z kupnej rozsady. Acha, złapałam trzy ślimaki skorupowe objadające rzeczone aksamitki (w jednym z pism ogrodniczych wyczytałam, że skorupowe niemal nie robią szkód... serio?). Siedzą w karcerze, eksmija do lasu jutro.
Generalnie dzień zaliczam do udanych.
Jutro bakłażany będą sadzone. Lepiej późno, niż później

Spokojnej nocy wszystkim.

Prządka wrote: Ja natomiast wyczytałam w "szanowanym" piśmie, że trzeba sadzić tymianek, bo bezmuszlowe nie lubią. Poszłam zobaczyć mój tymianek, a tam sypialnia/salon
No cóż, jakie czasy, tacy fachowcy
Prządka wrote: Lepiej później niż wcześniej, a najlepiej, lepiej później niż wcale

Wieczór spokojny i ciepły. W ciągu dnia nie było widać błękitnego nieba i dobrze. Nie czułam się najlepiej, ale coś tam w warzywniku zrobiłam, bo słońce nie smażyło
Spokojnej nocy

Janinko dużo zdrówka.
Ja zrobiłam przegląd tunelu, wilków narosło mnóstwo.
Na liściach truskawek jakieś małe gąsienice wygryzają dziury. Nie wiem co to za paskudztwo i czym je zwalczyć?

Teraz ciągle 21 stopni i parówa.

O 23:06 dostalięmy ALERT RCB, że w nocy i rano 23/24.06 gwałtowne burze, grad, silny wiatr i ulewny deszcz. Możliwe podtopienia i brak prądu.
A w poniedziałek nie ostrzegali, a beczkę 120 l nalało mi (z dachu) w 15 min.
Wiatr był taki, że strumień wody (na zdjęciu po prawej) wyginało:

Ale przynajmniej podlewanie mi odpadło



Uważajcie na siebie.
Dobranoc.

Wczoraj czekałam na deszcz,ale niestety nie było.Z każdej strony w oddali słychać było grzmoty,parę błyskawic i na tym koniec.
Dzisiaj dalej parno i duszno,temp.w cieniu 29 stopni.
Kwitną katalpy,które w tym roku mają bardzo dużo kwiatów.





Bezpiecznego i pogodnego dnia.Uważajmy na siebie i pamiętajmy o poidełkach z wodą dla ptaków.

W Szczecinie teraz 18°. Słońca brak. Zapowiadają deszcz.

Wczoraj jeszcze dość słonecznie:

Wczorajsze burze żadnych szkód nie spowodowały.
Mam nadzieję że ta, która właśnie przeszła poza brakiem prądu też nie.
Przez ładnych parę minut bylo ciemno jak w nocy. Grad, silny wiatr, ulewny deszcz.
Niewykluczone, ze to nie ostatnia burza dzisiaj
Uważajcie na siebie

Pogoda jest jaka jest .Słneczko świeci,są chmurki lekko powiewa wiaterek.Jest znacznie chłodniej niż w poprzednich dniach.Teraz termometr wskazuje 26,2*C.U mnie zaczynają kwitnąć lilie.

U mnie pierwsza nawałnica przeszła.W ciągu kilku minut niebo pokryło się ciemnymi chmurami i zaczął wiać bardzo silny wiatr.Deszcz padał krótko,ale intensywnie.Z parapetów spadły dwie skrzyneczki i połamały się pięknie kwitnące begonie.Oby większych szkód nie było,bo w/g prognozy na tej jednej nawałnicy nie koniec.Idę sprawdzić co w ogrodzie.

Już trzeci dzień po 37 stopni w cieniu do tego duża wilgotność powietrza w nocy też gorąco. Ostatni deszcz 10 dni temu. W okolice Ropczyc zbliża się burza teraz coś pokropi. Mam posadzone pomidory ogórki paprykę i wszystkich mus podlać bo sucho.







Józek

Robi się brzydko




Szkoda by poniższego ale deszcz potrzebny strasznie.

Po kilku dniach upałów od wtorku ulga. 20 mi wystarczy. Wczoraj i dziś miło mi się robiło w ogrodzie. Dzisiaj po czosnku wysłałam marchew Ambrosia i rozsadę sałaty. Faolki szparagowej mam wysadzone 3 rzuty , więc wystarczy. Rozsadę bazylii też udało mi się upchnąć. Szukam miejsca na por drugiej rozsady. i nie mam za bardzo gdzie.

Dzień gorący, przedpołudniem grzmiało i padało. Po wyjściu zza chmur słońca zrobiło się parno.

Zaczęły kwitnąć rudbekie, szykują się pierwsze floksy. Dziś wysadziłem sadzonki zielne dalii Arabian Night.

Na pomidorach wreszcie zauważyłem grona, jeszcze co niekwitnące. Ogórki zaczęły się płożyć.