Forum Ogrodnicze Oaza

To we Włocławku tak ma być:

Berek,
Noc na malutkim plusie, trochę deszczu spadło.
Obecnie +3°C, zachmurzenie całkowite, bez szans na kolory żółto-niebieskie

Legnica, 29.12.2021r

A w Pile leci z nieba drobny deszcz, który marznie w powietrzu. Niebezpiecznie ślisko, spacer bardzo męczący, bo każdy krok kontrolowany. Temperatura poniżej zera, ale znacznie, znacznie cieplej. Nadal pięknie zimowo.

Teraz +6...
Częściowo zielono, częściowo lód pod wodą. Rano psy wypadły i dały na pysk...
Powoli dojrzewam do wyjścia. Zoo ma zapas jedzenia, woda rozmarzła czyli nie ma pośpiechu. Tylko sikorki wyżarły swoje.

Wczorajsza Śnieżka z 8:50


I z 13:51:


Śnieżne Kotły i zamarznięty Zalew:


Spokojnego dnia.

Patrzę na Wasze słoneczne i białe zdjęcia i zazdroszczę. Odwilż już się zameldowała we Wrocławiu i zdaje się, chce tu zamieszkać na dobre. Czy można zresztą mówić o odwilży, jeśli przez dwa zimowe niby tygodnie przewidywane temperatury maksymalne powyżej +5?
Dzień zaczął się buro, potem słońce usiłowało się wydostać i kilka razy nawet błysnęło, ale dosłownie, jak laserem. Teraz niebo ponownie zawalone chmurami i +4. śniegu nie uświadczysz. za to tak ślisko, że idąc kawalątek od samochodu, by zrobić niezbędne zakupy, kilka razy omal nie stałam się kobietą upadłą. Jezdnie ok, ale mniej uczęszczane chodniki zdradliwe.

Na duchu podtrzymuje mnie moje parapetowe mandarynkowe drzewko, nie umiem się powstrzymać przed pokazywaniem go - i żałuję, że nie ma sposobu, na przesłanie zapachu.

Pewnie Aniu się narażę, ale zapach moich mandarynek mnie nie powala, ani mnie nie zachwyca Może są różnie pachnące odmiany Nosy pewnie też różne
Dokładnie nie wiem jaka była pogoda, bo nie miałam czasu. Mieliśmy bowiem zaległy, drugi dzień Świąt
Było wesoło i przyjemnie. Pod choinką znalazły się też długo wyczekiwane nasiona.


Ciekawa jestem uprawy i nie mogę się doczekać wysiewów
Spokojnego wieczoru

I zrobiło się rano
Jeszcze jest ciemno, ale widać, jak na niebie dobro walczy ze złem


Na zdjęciu tego nie widać, ale te chmury zasuwają jak małe samochodziki.
Jest powyżej zera, więc śniegu pozostało niewiele. Później ma padać deszcz, więc pewnie zniknie całkiem
Spokojnego dnia

Poranek ciemny mokry i ciepły jak na grudzień.Jest lekka mgiełka,termometr wskazuje 8,1*C na plusie.Nie ma wiatru a powietrze aż gęste od zanieczyszczeń.Wszystkim życzę spokojnego dnia.

Dzień dobry,
Noc na plusie z przelotnymi opadami deszczu.
W tej chwili na zegarze +7°C, niebo całkowicie zasnute chmurami, bez szans na przejaśnienia

Legnica, 30.12.2021r




Miłego dnia

JaNina wrote:
No nie, trzeba duuuużo więcej, by mi się narazić.
Z drugiej strony - na widok kwiatów Twojej domniemanej mandarynki spytałam, jak pamiętasz, co to - bo mi jakoś nie pasują. Czy to na pewno nie jest na przykład kalamondyna? W sklepie (zakładam, że sama nie wyhodowałaś) ktoś mógł podmienić znaczniki.
Jestem wyspecjalizowana co prawda o wiele bardziej w konsumpcji cytrusów, niż hodowli (mam de facto dwa żyjące egzemplarze + kilka na sumieniu), ale że mieszkałam dwa lata wśród cytrusowych ogrodów - a i włóczę się nieco, trochę coś mi się po głowie jeszcze kołacze.
JaNina wrote:
A to, to na Nummer sicher, jak mawiają ci zza Odry, bo "na bank" przy obecnej inflacji dezaktualizuje się.
Mój nos na wpół martwy potrzebuje tak silnych bodźców, które innym (podobno) wydają się nie do zniesienia. Są ludzie, którym przeszkadzają na przykład lilie , ja bym chętnie mieszkała wśród łanów, idę w tę stronę zresztą.
Dodatkowo zapach kwitnących pomarańczowych i cytrynowych plantacji niesie czułe wspomnienia dobrych lat, tuż po trzydziestce, czyli prawie dzieciństwo.

Tak sobie wspominam, bo pogoda rozpaczliwa, przy +6 stopniach co prawda nie leje, ale pada na tyle intensywnie, że pierwszy bieg wycieraczek nie starcza. Może nie noc polarna, ale środkowoeuropejski zmierzch.
Podpieram się, jak mogę - bledziutki zimowy hibiskus:



Uważajcie na siebie bardzo, moja córka złapała to świństwo krótko rozmawiając z znajomym z swojej fińskiej uczelni - bez maski i pod dachem (szczęściem dwukrotnie szczepiona, już na prostej).

Aktualna temperatura u mnie to lekko ponad 9*C i sałata kozulkowa dziś wyszła na powietrze.Przy takiej pogodzie spokojnie powinna przetrzymać.

Łatka wrote: Co często niestety się zdarza. Po owocach ją poznamy Oczywiście jak będą
Na niebie zło wygrało Szaro buro i ponuro. Żeby coś zrobić, to trzeba sztucznego światła

Józiu, Twoje sałaty chyba mają szansę na zewnątrz osiągnąć wartość konsumpcyjną.

Józiu im jestem starsza tym bardziej nie mogę oprzeć się wrażeniu, że co roku sezon zaczynamy coraz szybciej

Aniu oglądałem pogodę długoterminową.Wygląda na to że minus na razie nam nie grozi nawet w nocy.


Marzenko może dożyjemy takiego roku,że sezon ogrodniczy będzie trwał 12 miesięcy?

U mnie już po zimie - śnieg zalega tylko po kątach Ciepło, lekki wiaterek, można chodzić bez czapki.

Tymczasem już dziś w naszym Auchanie:

Nie, nie, nie. Nie chcę żadnego ocieplenia, żadnego deszczu. Niech wyziębi co ma wyziębić, a niech marzec, kwiecień i reszta będą przyzwoite.
W ubiegłym roku początek stycznia też był ciepły, a pomidory i tak sadziłam na koniec maja.
Sorki, ale chodzę nerwowa ostatnio, ot życie.

Ostatnie godziny wiosny 2021.Jest trochę rozjaśnień ale i są chmurki.Temperatura wysoka i dość mocno podwiewa.W nocy padał deszcz i teraz momentami pochlapuje.W sumie jest ciepło i taka temperatura ma być również w następnych kilku dniach.Dziś dzięki wiatrowi jest czym oddychać.Miłęgo ostatniego dnia. Zdjęcia z godz.7.58.