Forum Ogrodnicze Oaza

blejk8e wrote:
Moim zdaniem wilk to ten wyrastający z kącika liścia , ale tak jak Tomek napisał poczekaj troszkę i zdecydujesz który zostawić, może wilk będzie ładniejszy, ja tak miałem w ub roku że wilk ruszył ładniej,

Izzaa ,w/g mnie nic złego z Twiomi pomidorami się nie dzieje.Przy wysokich temp.w szklarni,młode, górne liscie zwijają się do góry. W ten sposób bronią się od nadmiernego odparowania wody.Zwijanie się lisci do dołu może oznaczać nadmiar azotu.

JAN4 czy masz ogrzewany tunel, że masz już tak duże pomidory? Wyglądają pi3knei, jeszcze chwila i będziesz miał swoje zbiory

Dziękuję, uspokoiłaś mnie trochę. Nic zatem nie robię i czekam na rozwój sytuacji:)

Witam

.
Mam mala prosbe , chcialbym stosowac ten nawoz do fertygacji pomidorow .
1. Czy mozna go rozpuszczac w wodzie ?
2. Jak go dozowac ?

Z gory dziekuje i Pozdrawiam.

Izzaa wrote: Tunel jest nieogrzewany.

zwykły chłop wrote: W pomidorach samokończących wilk jest pędem głównym wyrastajacym z kąta liścia.

koma wrote:
Też uważam, że nic się nie dzieje ale przestałbym je karmić azotem i zostawiłbym wilki na jakiś czas żeby szybciej "zeżreć" azot. Bo ci słabo zawiąże albo nawet zrzuci jedno pięterko kwiatów. To się chyba fachowo nazywa "wzrost wegetatywny" - piękny krzak ale mało owoców.



KaLo wrote:
W niesamokończących chyba też wilk jest "pędem głównym" wyrastającym z kąta liścia, chyba że o czymś nie wiem.
Tu chyba chodzi nie tyle o wilki co o rozdwojenie stożka wzrostu i wtedy o ile dobrze pamiętam, idący prosto w górę jest wilkiem a ten co się odgina po łuku od pionu jest prawdziwym stożkiem wzrostu. Tak wbrew "chłopskiemu rozumowi". Ale którego nie urwiesz, będzie dobrze.

kuhara wrote: Każdy wie swoje w zależności od tego z jakich źródel pobierał nauki. Też nie wiem wielu rzeczy ale wilk wyrastajacy w połowie lata kilka centymetrów nad ziemią na pewno nie jest pedem głównym.

lucioperca wrote:

Wysadzilem reszte rozsady po folie przedwczoraj. Wygladaja ladnie.





Zastanawiam sie teraz, czy domykac namiot calkowice przy niepogodzie. Nawet cukinie i ogorki plesnialy troche pod taka szczelna kopula, to pomidory by chyba pozamiatalo...
Pierwszy test nadchodzi

Chcę dodać zdjęcie i komentarz i błąd .Tak w sumie to juz mi się nie chce pisać bo się o piszę i z tego nic.

Posadziłam w tym tygodniu pomidory i już mam straty Coś mi go ciachnęło. To K-37, a raczej był


Reszta pomidorów ma się dobrze. To Czekista

Jan4 wrote: Dziś podlałem po raz pierwszy pomidory przy użyciu systemu kropelkowego nawozem do pomidorów i papryki. Ma skład NPK (Mg)12-12-25(4). Pod każdy krzew poszło 1 litr wody z ... .

Corrado wrote:
Próbuj kopiować swój wpis. Ja tak gdzieś robiłam przy takich problemach. Inna metoda: cofałam stronę i wracało mi to wszystko co napisałam, kopiowałam i znów wysyłałam.

Janino tak jak Twój K37 wyglądał mój Czekista. Ułamałam go zupełnie i wypuścił 4 wilki, pozwoliłam mu rosnąć na 2 pędy. Reszta wilków i stożek wzrostu wsadzone obok przyjęły się chyba.

Zapowiadane jest ocieplenie, i na szczęście już bez opadów, to może pomidory ruszą ze wzrostem, dziś opryskałem jest kristalonem żółtym (trochę późno, w przyszłym roku wcześniej zastosuję).

Jagodko, ja też to co zostało zostawiłam, a wierzchołek i kawałek łodygi z niewielkim wilkiem wsadziłam do wody.


Pousuwałam tylko nadmiar liści i kwiatostan.