Forum Ogrodnicze Oaza

Każdego roku zarzekam się , że to ostatni raz a wychodzi jak zwykle . Sieję po trzy
ziarenka z każdej odmiany ( na wszelki wypadek ) gdy wzejdą wszystkie żal wyrzucać . Oddaję
przepikowane do pojemników 200 ml .

hmmm.... skąd ja to znam...

Miałam ten sam problem, ale w tym sezonie postanowiłam, że będzie tylko 1-2 sztuki z odmiany Byłam dzielna i oparłam się pokusie zostawienia większej ilości siewek.
Wyjątkiem od reguły są Favy (po 4szt.) i Koperkowy (3szt.) Reszta tak jak pisałam po 1 sztuce, a odmiany do rozmnożenia po 2 sztuki

Jest przynajmniej o połowę mniej rozsady, a miejsca dalej brakuje

Ja wykładałem po trzy nasionka (z wiadomych powodów ) pikowałem najładniejszy (po dwa z odmian cennych), resztę rozsady wczoraj oddałem znajomemu. Ale wcale luźniej się nie zrobiło, część pomidorów przepikowałem do większych doniczek i znów jest na styk, a nawet ciut ciasno

Tajga dzika wrote:
Nie mam wielkiego doświadczenia, ale o Twoje problemy podejrzewałabym ziemię. Same ziemiórki pewnie nie są bezpośrednią przyczyną padania rozsad, ale ich jaja mogły być w glebie, wilgoć i ciepło spowodowały "wysyp" muszek. W ziemi mogą znajdować się patogeny, może być zasolona. Miewałam już problemy z podłożami, dlatego w tym roku uczę się uprawy rozsady pomidorów w perlicie. Na razie mogę stwierdzić, że system korzeniowy jest przepiękny, natomiast część nadziemna taka sobie. Próbuję dalej. Wiem co czujesz, ale nie poddawaj się, wysiej jeszcze raz.

Co się tyczy perlitu.

Bardzo fajnie rosną w perlicie siewki papryki. Mimo dość gęstego wysiewu nie wybiegają i są zdrowiutkie.

Podłoża były różne w tym sezonie to fakt ale to nie miało wpływu czy coś padło czy nie, straciłem już ponad 30% rozsad pomidora i papryki wszystko w ciągu tygodnia gdzie do tej pory wszystko było ładne. Powodów mogą być setki i nadal nie znam odp. Straciłem wartościowe odmiany bez powtórnie , straciłem pracę z kilku tyg chłodzenia wokół nich. Innych warzyw też nie mam już zamiaru w tym roku wysiewać dla mnie to koniec sezonu. Uratuje to co zostało mam nadzieję by mieć cokolwiek na grządkach.

Tajga dzika wrote:
Sieję od kilku lat bezpośrednio do perlitu bez moczenia , bez wacików ( trochę leniwy jestem )
po jednym nasionku do komory . Wschody pomidorów nigdy nie były lepsze jak w perlicie . W tym
roku nie wzeszła tylko jedna odmiana ( Ałtajskij Krasnyj ) na trzy wysiane wyszedł 1 , a po dosianiu 2 , wyszedł też 1 . Dla Mnie sianie bezpośrednio do czystego perlitu daje najlepsze efekty .

Siła i chęć pomidorów do życia , Przepikowane w niedzielę do poj. 200ml . Dzisiaj wtorek 8 -rano
popatrzcie na korzenie . Szok .


Na zdjęciach dobrze nie widać , ale tępo wzrostu błyskawiczne .

Mnie też czeka pikowanie, ale wstrzymuje się bo miejsca mało. Dziś pewnie pójdzie pierwszy pojemniczek z najwcześniej sianymi. I dobrze że większość siałam z końcem marca a nie jak w zeszłym roku w pierwszej połowie. Tydzień jeszcze wytrzymają w zbiorczych pojemniczkach.

Co roku czekam tej ciepłej wiosny

W tym roku nasionka do kielkowania wyłożyłam 20.03.Plan na następny rok 1.04.

Dobry plan. Ja mam takie po każdym sezonie

Ja zawsze wysiewałem wszystkie w drugiej połowie marca. W tym roku na początku marca wysiałem 22 sztuki które pójdą do tunelu na początku maja, będą dogrzewane w nocy to będzie wcześniejszy zbiór.

Kolejna tura do tunelu będzie sadzona razem z gruntowymi po zimnych ogrodnikach.
Wysiane 3 kwietnia

Pierwszy raz stosuje inne terminy wysiewu do tunelu. Najbardziej jestem ciekaw czy faktycznie cylindry przyspieszają plony.

W tym roku poświęcam mojej rozsadzie pomidorów chyba najmniej czasu względem poprzednich lat i jednocześnie jestem z niej najbardziej zadowolona .
Tym razem przywiązałam nieco więcej uwagi do wyboru podłoża i po raz pierwszy używam perlitu. Wyciągnęłam wnioski z poprzedniego roku, gdy pospieszyłam się z wynoszeniem sadzonek, które trochę zmarzły. Teraz trzymam je w domu i dziś pierwszy raz wystawiłam na taras, ponieważ było wyjątkowo ciepło. Jutro pokażę zdjęcie, bo dziś juz trochę ciemno .

Trochę pomidorków rozsadziłem do małych doniczek i trochę mnie zaskoczyły tempem wzrostu, chyba będę musiał pod koniec kwietnia posadzić pod tunelem foliowym. Mam nadzieję, że nie będzie za wcześnie i ich nie zmarnuję, mam cztery gatunki pomidorów tak sobie myślę że pomieszanie gatunków pod folią raczej im nie zaszkodzi. Powiedzcie czy od razu po posadzeniu należy zastosować jakiś oprysk jeżeli tak to czym najlepiej je spryskać.

Debeściak Koperkowy !!

Pomidorki się wygrzewają

Jak wcześniej pisałam,pomidorki w kubeczkach 200ml bardzo mi wybiegały. Po przesadzeniu do 500ml już nie ma problemu.Rosna bardzo ładnie.Wszystkie są ustawione pod kontem do światła i codziennie odwracam je.









Podlewane kristalonem żółtym +saletra potasowa