Forum Ogrodnicze Oaza

del wrote: Czasem trafi się marker , który blaknie po kilku tygodniach. Taką zawieszkę wystarczy zszorstkować papierem ściernym o gradacji 250,300 itp. i pisać ołówkiem. Grafit jest wieczny, nie blaknie a usuwamie napisów też papierem ściernym.

Pomidory przesadzane 7.04 do kubków 500ml




Dziś przesadziłam średnie,najmniejsze i najmniej wyciągnięte poczekają jeszcze kilka dni.

Dla mnie ten rok jest jakiś dziwny...
Pomijam już fakt, że część rozsady strasznie wybiega,ale...

10 dni temu, pierwszy raz pikowałam co większe sztuki do kubków 0,5 L.
Aktualnie te same pomidory wymagają kolejnej przeprowadzki Na dodatek pojawiły się pączki na pierwszym gronie I wcale nie cieszę się z tego powodu, bo do wysadzania jeszcze ponad miesiąc
Za szybko się to wszystko dzieje. Nasiona wyłożone do kiełkowania 8 i 9 marca. Niektóre odmiany wykiełkowały po 3 tygodniach Te na szczęście są "malutkie"

Kurcze mam problem.....
We wtorek mam jeden dzień wolny gdzie mogę przesadzić rozsady pomidorów do większych doniczek, następny dzień do środa po świętach.Problem mam taki ze nie mam ziemi, obecnie rosną w podłożu warzywnym aura używam go od kilku lat.
Dziś są markety otwarte w okolicy mam castorame, czy ktoś korzysta z ich podłoży , dobre są jakościowo ?
Czy bezpieczniej będzie jeśli kupię od nich torf odkwaszony i w nim posadze ?

Aura jest w Mrówce, może masz niedaleko.

Narzekacie, że rozsady już są za duże. Ja wysiałem tydzień temu i są w fazie rozłożenia liścieni, a część jeszcze nie wyszła z perlitu.

Wierzę, że nadgonią czas, mam zamiar je raz pikować do kubków 300 ml i z takich wysadzać.

Oczywiście, że nadgonią, będą miały coraz lepsze warunki świetlne. Odpadnie Ci trochę pracy i sytuacji stresowych
U mnie dopiero wychodzą z podłoża. 9 odmian jeszcze nie skiełkowało na wacikach, ale nie bardzo mnie to martwi. Dzisiaj przeniosę je do kubeczków z ziemią i cierpliwie czekam.

Też bym chciał mieć taki problem jak za duże sadzonki, narazie to straciłem wiele odmian i odechciało mi już uprawy w tym sezonie. Mogę tylko zazdrościć innym sadzonek.

Rolnik90 wrote:
Od kilku lat kupuję w Castoramie i mogę polecić torf odkwaszony w czarnych workach 80l (producent Hollas). Zdarzają się grubsze kawałki, ale niewiele.

Jak to straciłeś kilka sadzonek ? U mnie jak u Artura jeszcze nie wszyskie wzeszły, ale się tym nie przejmuje . Arctic rose chciałem na

wczesny zbiór i wysiałem go 15egomarca do tej pory niewzeszedł na waciku i dziś poszedł do ziemi . Może w ziemi wzejdzie .. poczekamy

zobaczymy.

Zapomniałem jeszcze o tych : wysiane w jeden dzień stały w oknie kuchennym i te się nie powyciągały . A w wielodoniczce siane są dwa razy

większe znaczy dłuższe i stoją od południowej strony. Pewnie w pokoju mają cieplej, bo w kuchni często okno uchylone .

Kajtkowa wrote:
www.castorama.pl/torf-odkwaszony-opp-ph-...80-l-id-1003231.html

O tym piszesz ?

Sławek wrote:

Nie mam pojęcia czemu padły w takiej ilości, pierwszy raz od 4 lat mam coś takiego. Możliwe że przez ziemiorki nigdy tego dziadostwa nie miałem. Przez tydzień ostatni około 15 odmian straciłem. Nie chcę nawet liczyć cały zapał przepadł mi już na uprawy w tym roku.

Tajga dzika wrote:
Nigdy się nie poddawaj. Trzeba walczyć do samego końca, nie odpuszczać, tego nauczyłam swoich synów, a Ty jesteś pewnie w ich wieku. Co mają powiedzieć Ci co by chcieli, a naprawdę nie mają możliwości. Wykrzesaj entuzjazm i bierz się do roboty , bo jak nie zakaszesz rękawów, to latem będzie ci żal i będziesz myśleć, a mogłem jednak ruszyć palcem w bucie albo doopę (dowolne wybrać) i zasiać na nowo te pomidory. W jednym sezonie będziesz miał dwa doświadczenia, to tak jakby czas dla Ciebie zwolnił o połowę jak po raz drugi padną, będziesz mógł powiedzieć do siebie, zrobiłem wszystko co było możliwe, trudno tym razem się nie udało. pomidory mogą być drogie w tym roku, bo nie będzie importu z Ukrainy prawdopodobnie.

Edit: co roku mam ziemiórki z podłoża, nienawidzę tych muszek, walczę z nimi przy pomocy tablic lepowych i zabijania mokrym palcem na szybie (przyklejają się do palca). Tablice lepowe to niewielki koszt, wieszam je przy pomocy agrafki i spinacza na firance, która z powodu rozsad jest o połowę odchudzona, tj. sięga do połowy okna.

Czym zasilać Sadzonki? Siane 1 marca. Ledwo dają radę

Trzeba żebyś napisał w czym rosną i w jakich warunkach. Wszyscy tu zasilają rozsady Kristalon żółty+saletra potasowa. Cofnij się w wątku, tam jest przepis czego, ile, jak, a potem znowu ile i jak często.

Lepy są od lutego, był ocet, , czosnek w użyciu to tylko ograniczyło je ale nie pozbyło, wiele odmian straciłem ostatnie nasiona. Nie wiem czy to ziemiorki to zniszczyły czy inny nie znamy mu powód. Nie miałem czegoś takiego od kiedy się bawię w wysiewy, wszystko było jak co roku tylko ziemiórek nigdy nie miałem. Dziś Bloody bucher padł nasiona miały być na straganik mało że na 30 nasion jedna siewka była to dziś padła. Nie mam ani trochę weny na cokolwiek z wysiewaniem. Aby reszta sadzonek przetrwała do maja tylko.

tajga

śmiało wysiewaj nowe nasionka ,jeszcze zdążą urosnąć a jak będziesz miał tydzień póżniej pomidory to się chyba nic nie stanie.