Forum Ogrodnicze Oaza

Beatko te niedobory powstały już po ich wysadzeniu, bo ten krzak jest z pół metra w ziemi (no urosło się chłopakom ), i stare liście są już usunięte.

W tym roku tak wyglądają moje krzaki (niestety ).



To akurat K/14 jeszcze niewysadzony. Wielki na 1m, ale jest zdrowy i silny, żadnych objawów niedoborów. Nawet na najstarszych liściach.
Te krzaki i tak na sadzonki wierzchołkowe, bo gdzie ja znajdę takie doniczki

Właśnie ten sam powód zniechęcił mnie do
K14 w tamtym roku. Wysoki i cienki. Ucięłam na sadzonkę wierzchołkową ale coś mu nie podeszło.

Kop głęboki i szeroki dół Marlenkko.
Zawiń go, wystawiając jakieś 30 cm nad ziemią.
Gwarantuję wspaniały plon bo Megagron potrzebuje długi, mocno rozbudowany korzeń.

Dzisiaj posadzilam pomidory do gruntu.W/g prognozy,mają być dwie noce trochę niebezpieczne.Trudno zaryzykowałam.
Zabrakło mi miejsca,więc kilka odmian posadzilam 2 w 1.

Do gruntu jeszcze boję się sadzić bo ostatnio na działce było nad ranem 0 stopni a więc zimno na szczęście pod folią gdzie trzymam sadzonki nic się nie stało, ale w gruncie mogło by być różnie. Ja wszystkie liście które wyglądają jak chore po prostu usuwam a że są to już liście duże rosnące nad samą ziemią nie jest mi ich żal, problemem moim jest brak pomysłu czym podlewać żeby zabezpieczyć krzaczki przed chorobami podobno topsin - ale jest wycofany, czy jest coś innego?

Po posadzeniu,podlewam roztworem z jodyna.

Hej, mam i ja





Przy wysadzania podlałem 0.5ml infinito z Topsinem na 1l wody.
Dziś dostały lekki oprysk z asahi sl dla zniwelowania szoku o ile to coś daje

Ja tam się nie znam.
Ale 16 maja jest pełnia więc będzie, potwierdzony prognozami IMGiW (Instytutu Magii Guseł i Wróżbiarstwa), jak i innych podobnych - dołek temperatury.
Moje grunciaki poczekają sobie jeszcze te kilka dni.
Tym bardziej że dzisiaj w Pyrlandii "wichry niespokojne potargały sad" stojące na zewnątrz moje grunciaki z lekka

Jodyna z wodą a w jakich proporcjach?

40 kropli na 10 l wody

Moje pomidory niczego sobie i jutro planuję dwa pierwsze krzaki wysadzić do tunelu. Mam za dużo, więc jak mi się zmarnują, wymienię. Reszta czeka na ustabilizowanie się pogody, dnie spędzając na dworze, noce w ogrodzie zimowym. Też po posadzeniu podlewam roztworem z jodyną.

Czy takie podlewanie z jodyną jest jednorazowe czy należy powtarzać podlewanie co kilka lub kilkanaście dni

Ja podlewam 3 razy w odstępach 4-ro tygodniowych.

Ile litrów pod 1 krzak?.

Ciekawy artykuł dot.stosowania jodyny
polki.pl/dom/ogrod-i-balkon,jodyna-w-ogr...0437532,artykul.html

W linku, chyba przepis na IF też podali