Forum Ogrodnicze Oaza

Co sądzicie o środku ORVEGO, czy ktoś używał?
Ponoć ma 1 dzień karencji.

Używam do przemiennych oprysków z innymi ŚOR na ZZ, byłam zadowolona, gdy go użyłam w 2022.
Nie ugotowała się Królowa?

Jak na razie oberwałam prawie wszystkie liście i dostały jeszcze raz jod+DMSO. Plamy były tylko na liściach i nigdzie indziej. Oglądam prawie że z lupą W dzień upały, ale nocami leje, a namiot przecieka No nic, sama jestem ciekawa, co z tego będzie.

Takiego fatalnego roku na pomidory to ja nie pamiętam. Dopiero w połowie lipca zaczęły pojawiać się dojrzewające pomidory a przecież mieszkam w najcieplejszym rejonie Polski, szara pleśń mimo oprysków folia i grunt. Oprócz tego nie miałam pojęcia co się dzieje z moimi krzakami bo rosły byle jak aż odkryłam, że pod folią mam hodowlę mrówek. Mrówki generalnie są wszędzie ale pod folią nie spodziewałam się bo na wierzchu nie było nic widać. Dopiero wyciągnięcie doniczki służącej do podlewania wyjaśniło przyczynę. Stosuję przeróżne środki na mrówki ale na razie pokonują mnie. Tak mam w tym roku nawadnianie ,,kropelkowe'' ( doniczki produkcyjne 1,7l)

Ostatnio chyba w trzech doniczkach mrówki zaczęły robić gniazda, przy podlewaniu wypłynęła ziemia którą już sobie przepchnęły w dziurach doniczek. Może powodem takiej inwazji jest to, że jesienią przekopany był koński obornik?

Faktycznie w tym roku urodzaj na pomidory jest słaby,ale na mrówki bardzo dobry. Kupiłam w tym roku plastikowy kompostownik, a w nim jest jedno wielkie mrowisko. Otworzyłam te dolne drzwiczki, a tam pionowa ściana z mrówczych jaj.

Przejrzałem dzisiaj krzaki w gruncie, po wczorajszym oprysk topsinem - zerwałem trochę liści i owoców



Zawołał mnie sąsiad z działki obok, że coś ma z pomidorami w gruncie - masakra

Wczoraj o niej PISAŁAM, a dziś ubiłam ją w domu, zdjęcie autorskie




Tomasz, ten sąsiad, to ma chyba wszystko z tymi pomidorami w gruncie, żal roślin i pracy, jak można do tego dopuścić. No tak, rolnikowi samo rośnie

Wg niego inni mają podobnie
Kazałem mu zlikwidować krzaki w gruncie i wynieść na śmietnik.
W szklarni wyczyściłem mu co mogłem i dałem oprysk signum - krzaki wyglądały lepiej niż te gruntowe.

del wrote:
Tak samo wygląda uprawa pomidorów u sąsiadki a , może jeszcze gorzej metr od Moich pomidorów . Wczoraj trochę ogarneły , były tylko raz podwiązane i nie plewione wcale .

Mam i ja. Wczoraj dostały Signum. Na razie wyszło na liściach. Czekam na rozwój akcji...

Ale Del ja Cię proszę, te zdjęcia są drastyczne, nie przy śniadaniu...

Alu mój młodszy syn chciałby Cię pocieszyć, że Twoja ćma to rolnica tasiemka. Pewnie też szkodnik, kolejny...

@del pytałeś o plamy na zz lub szarej, dzisiaj "udało się "znaleźć takie liście na koktajlówce.

Też takie miałem. Później już poszło szybko.

Czyli to jest szara czy zz bo już się pogubiłam? Obstawiam SzP.
Dziś znalazłam na dwóch krzakach we folii, na najbardziej zielonych najzdrowszych. Dwa dni temu opryskałam Finito ale tych zmian nie było jeszcze.
Czyli MF nie pomoże?

Zawinę ten lisc w wilgotny papier ręcznikowy i w torebkę foliową,to zweryfikuje co mam

Jagodka, od kilku dni miotamy się co to jest. Myślę że u mnie jest i jedno i drugie.
Boję się pomyśleć co będzie jak znowu zrobi się zimniej. O te w szklarni się boję, bo na tą resztkę w gruncie za bardzo nie liczę.

Wg mnie to ZZ u Jagódki, u mnie SzP jeszcze miałą nalot, taki szaro-brązowy (na zmainach na łodydze kwiatowej - były zmiany i jedne, i drugie, więc obie... ;/

U mnie nie ma ZZ (chyba). Jedynie mongoliany coś słabo wyglądają. Mają wiotkie liście, bardziej żółte od innych, a 2 pomidory od góry gniją. Może to szara pleśń?
Po oprysku zapobiegawczym MF 2 tygodnie temu, teraz dałam oprysk IF.

Ewa duże prawdopodobieństwo, pokaż te owoce, zmiany od SzP na owocach są dość charakterystyczne, u mnei w gruncie na kilku krzakach musiałam p[o kilka owoców wywalić. No i na owocach widmo szarej, same z krzaków spadają przez nią.