Forum Ogrodnicze Oaza

Do odkarzania powierzchni stołów i różnych przedmiotów potencjalnie skażonych w laboratorium mikrobiologicznym (gdzie występowały
wirusy, bakterie, grzyby) używano roztwór podchlorynu sodu (czyli jakby domestos), roztwór Virkonu lub spirytus skażony (nie do picia)

Ja myślę zastosować mydło potasowe po sezonie do mycia ścianek tunelu i do umycia tyczek do pomidorów.
Myślę że można (jak kto ma dostęp)spryskać wszystko co dotykało chorych krzaków pomidorów środkiem dezynfekcyjnym używanym do dezynfekcji powierzchni lub środkiem do dezynfekcji rąk w czasie niedawnej pandemii. Lepsze to niż nic.
Uważałabym ze stosowaniem żrących środków do metalowych rzeczy bo będą potem rdzewieć.

pomodoro wrote: Wystarczająco Za dużo chyba oczywistych pytań, wybacz.

Dzisiaj i u mnie pojawiła się ZZ na liściach w jednym foliaku i na łodydze jednego pomidora na zewnątrz. W pozostałych trzech foliakach na razie czysto.

U mnie też koniec sezonu ostatnie pomidory dojrzewają owoce zdrowe liście padły zastanawiam się czy to nie tak jak u Ali alternarioza bo jak by to była zz to by owoce też były porażone.

Na owocach zz może wyjść po kilku dniach, mniej odporne są niedojrzałe.
Zbierać owoce i obserwować czy czasami jakaś zaraza na nich nie wyjdzie.
Gdzieś wyczytałam, że jak już widać ZZ to ona była już tydzień wcześniej na krzaku

Cóż to może być? Szkodnik czy choroba?

Może zajrzy tu Jacek (jack90)
Pomidorki Lima f? Od Ciebie obydwie sadzonki mają pozwijane liście
Inne pomidorki w miarę normalne. Czy może skład nawozowy podłoża (aura do rozsady) im nie odpowiada ?

Nie sądzę, bo ja mam też w tym roku tą Limę i też rosła w podłożu aura. Obecnie w sterluxie. Nie mam żadnych niepokojących zmian. Nie wiem co jest przyczyną.



Ale widzę, że więcej jest zdeformowanych liści.

zwykły chłop wrote:
poradnikogrodniczy.pl/zwijanie-sie-lisci...ganie-zwalczanie.php

Jacku ten liść/liścień jest raczej ok, tylko na zdjęciu tak wyszedł
Obejrzałem resztę pomidorów, idealne nie są, przeważnie powyciągane tylko te dwa takie. Ale skoro u Ciebie są ok to przyczyna jest u mnie. Poczytam co mi wyjdzie z linku od Mietka.





// EDIT
poczytałem, i trudno mi coś dopasować, być może niedobory + brak wody. Pikowane były jako jedne z pierwszych może przejadły swoje a podlewać też za mocno nie leję a ostatnio trochę więcej słoneczka. Niby wszystkie traktuję tak samo...
Jutro przesadzę do nowej ziemi i przestawię.

Adam,kiedy były pikowane Twoje pomidory?
Moje są też pikowane w podłożu aura i jest wszystko ok.

Moje sadzonki chorują.Pierwszy raz mam taką sytuację.Kilka dni po przepikowaniu spostrzegłam, że niektóre nie stoją na baczność. Okazuje się, że na tuz nad gleba łodyżka robi się cieniutka jak jedwabna nitka a roślinka się przechyla.I jest do wyrzucenia. Siane były do tego samego podłoża. Czy to jest jego wina, czy nasion, lub podlewania.Nie miałam kiedy "warować" w domu na kuriera z polecanym podłożem i kupiłam na rynku ziemię do wysiewów Krajewskich. Może przesadzę te jeszcze zdrowe do podłoża biedronkowego. Ktoś w nim uprawia?

Tak, korzystam z Biedronkowego, ma troche grudek do wybrania ale jest ok. Wysiewałam do innego - do wysiewu, tez bylo w Biedrze ale wczesniej.
Rozluźniam podłoze perlitem.
Mozesz górę sadzonek, zdrową część rosliny ukorzenic od nowa. Powinno się udać

Kaja wrote: To prawdopodobnie zgorzel siewek. O ile dobrze pamiętam, to można na to użyć Topsin lub Previcur. Z domowych środków cynamon, ale nie wiem, czy jest wystarczająco skuteczny.
Tak, patogen bierze się z podłoża.

Aspiryna, Polopiryna S do podlania 300 mg na 1 litr wody. Majeranek, który jest wrażliwy na zgorzel siewek tak podlewamy. Chyba nic nie poknociłam, piszę z głowy, może ktoś potwierdzi, Ania Adasiowa to stosowała.

Posypię cynamonem. Polopiryny na razie nie mogę zastosować, bo mają mokro. Nie chce ich zalać. Firma od podłoża ta sama jest,ale siane były do ziemi z innego worka.Sadzonki maja dopiero dwa tygodnie i nie ma co jeszcze ukorzeniać.

Kaja wrote:

Czy to ziemia KIK Krajewscy? Ja w ubiegłym roku w taką posadziłem, rosły bardzo kiepsko i ziemia mocno pleśniała, ostatecznie dopiero w ogrodzie odżyły, ale żadna nie padła. Podłoże biedronkowe tylko jako domieszkę stosowałem ale jest kilka osób na forum które siały.


koma wrote:
Marysiu Ja siałem i pikowałem do podłoża do wysiewu aury. Pikowane jakieś trzy tygodnie temu. Wszystkie sadzonki są zdrowe, kilka ma liście zwinięte w dół, pewnie kwestia wymagań pokarmowych danej odmiany. Tylko te mają liście zwinięte do góry, pierwszy raz takie coś mam, ale stawiam na jakieś braki/nadmiar pokarmowy. Generalnie mam wrażenie że chyba w tej ziemi jest za dużo azotu bo strasznie pędzą w górę. Za to papryki wyglądają na zadowolone.

Ziemi B tej uniwersalnej używamy pewnie ponad 10 lat do siewu i rozsad, problemów nie było.
Wspominam dwa istotne komentarze na forum dotyczące tej ziemi.
Jeden osoby z wiedzą chemiczna że ilość nawozu w ziemi pozwala wychodowac sadzonkę w 0.5l ziemi bez dodatkowego nawożenia.
I drugi komentarz że ziemia w różnych miejscach kraju może się różnić, jestem z płd Mazowsza i było jak dotąd ok.