Forum Ogrodnicze Oaza

Śnieg leniwie prószy w mieście .
Pochmurno .Temperatura -4 odczuwalna -9 hm
Śniegu wciąż dużo .

Parę dni temu było tak na wsi i tam jest na bank dzisiaj tez
tak samo .Trudno się dojeżdża ,zaniedbana trasa od miasta .Samochody
od garbów śnieżnych mało się nie poprzełamują.
Mierny dla władz gmin i miasta .
Wczoraj w Lublinie katastrofa ,jeden z większych szpitali
zasypany masakrycznie ,karetki na SOR wjeżdżały ledwo ,nikt nie odsnieża.

Znów wypadek ,tym razem sikorka uderza w drzwi oszklone .
Nie da się ich zasłonić ,ale
przeżyła chyba ,odleciała .

Nawet zasłonięte roletą, odbija się w nich śnieg .
Po prostu szał ,setki wkoło lata .

Posiłkujemy się terenem pod jedzonko .Za mało karmników i wieszaków .Jest nawet
paśnik ,a w nim ziarno .

Połamane gałęzie sosen .

Spokojnych dni i zdrowych ,uważajcie na wirus ,bo zmiata dorosłych i dzieci .
A leczenie trwa bardzo długo .

Jak zima, to najlepiej w Karkonoszach.





Droga w tę stronę dość...przygodowa, pod Kątami kilka km korka, na szczęście (dla nas) w przeciwną stronę. Kilka innych stłuczek po drodze do Jeleniej. Nasz kawałeczek drogi terenowej nie do przejechania nawet 4x4, trudno, wynieśliśmy bagaże w rękach, to tylko około 100 m. Za to dzień zrobił się całkiem przyjemny, w sam raz na krótki spacerek, jak widać. Teraz -5, bezwietrznie, nic nie pada.
Nie jestem w stanie robić takich fantastycznych zdjęć ptasich stołowników, jak Bogusia - za to prócz sikorek mam i takich gości:

Aniu zdjęcia robisz piękne ]a co to za ptaszek?
Mnie się czasami udaje ,ale ostatnio ręka ciężka .Już kiedyś pisałam ha ha .
Teraz to są setki ptaków ,może jutro uda się nam jak mężuś będzie się dobrze czuł
pojechać i załadować karmniki.
Trasa =masakra .
Jeszcze nie pamiętam zimy by nikt nic sobie nie robił z problemów kierowców
.Przecież płacimy podatki do jasnej ciasnej.

Na ostatnim zdjęciu jest mój zaprzyjaźniony dzięcioł, prawdopodobnie pstry, znam się nie za bardzo, może Ania Adasiowa coś powie?
Powyżej - kowalik.
Nie wzięłam aparatu fotograficznego, a ten w telefonie jest dobry, ale do robienia sobie selfie - może.
W dodatku zdjęcia pod kątem, przez podwójną szybę (niezbyt czystą ), przy byle drgnięciu ptaki uciekają.

Bogusiu, podejrzewam, że drogowcy muszą mieć pieniążki na paliwo i sól, o ile nie na płace. A samorządy mają tak okrojone budżety, że w naszej wsi pierwszy raz odkąd pamiętam nie łatano latem dziur w drodze.
Natomiast na autostradzie wypadki mają przyczynę głównie w głupocie i arogancji kierowców, za nic mających warunki drogowe W momencie silnego opadu śniegu nikt nigdzie chyba na świecie nie sprawi, że jezdnia będzie czysta i sucha - natychmiast. A mimo to wielu musi, no musi na moment przed skręceniem w zjazd jeszcze wyprzedzić - albo jak nie, to wisieć dosłownie na zderzaku.

Dzisiejsza noc ma być prawdziwie mroźna, u mnie zapowiadają -12, już się robi mocno zimno. Troszczmy się o zwierzęta - i o ludzi też, oczywiście!

U mnie wczoraj jeszcze dosypało śniegu. Na mojej lokalnej drodze zalega ubity śnieg, który zmienia się w lód przy wyślizganiu. Gdyby odśnieżono drogę zanim samochody ubiły ten śnieg to nie byłoby źle

Z prac ogrodniczych dosypałem jeszcze śniegu na róże, sprawdziłem jak przechowują się dalie.

Kochani, nie ma co aż tak na drogowców narzekać. Pamiętam jak dziś jako 8latka uwielbiałam jeździć na łyżwach...po asfalcie przed domem wychowywałam się na wsi i takie były realia. Minęło kilka lat zanim moją świetną zabawę przerwaki drogowcy.
Dziś służbowo jechałam z Olsztyna do Mławy. Trasa bardzo dobra, te 120/h można było pojechać. Wyprzedzałam radiowóz

-10.Sniegu ok 20 - 30cm
Ptaszki chętnie odwiedzają stołówkę. Dostają smalec z kaszą jaką mam pod ręką i ziarna słonecznika.




Pocieszki dostały odpowiednie podłoże.

Dzień dobry!

Nadal pięknie i zimowo.

Teraz -7 na termometrze.

Dzisiaj ubieram choinkę.

Miłej niedzieli

To u mnie zimniej, Marysiu - 14 stopni mrozu, gdy się obudziłam.
Dobrze, że sporo śniegu na ziemi, a także na co młodszych rododendronach. Reszta ma liście tak stulone, że wyglądają na martwe krzewy. Niebo bladobłękitne, pogodne, ale oczywiście na dno mojej doliny nie dochodzi ani promyczek słońca o tej porze roku.
W stołówce ruch od świtu.



A jutro podobno odwilż na całego, przynajmniej we Wrocławiu.
Dobrej ostatniej adwentowej niedzieli!

U nas tylko -5. Jest jednak nadzieja na słońce


Na stoliczku widać warstwę śniegu. Wczoraj wieczorem wyszliśmy jeszcze odśnieżyć, bo padający prawie cały dzień śnieg znowu wszystko przykrył.
Spokojnego dnia

U mnie również od strony północnej termometr wskazywał rano -5*C a od strony południowo-wschodniej -1,5*.Poranek był zachmurzony,zaśnieżony i zasmrodzony bo nic nie wieje.Teraz słoneczko próbuje sie przebić no i robi się cieplej.Prognozowo ma u mnie być dziś 1* na plusie.No i chyba zaczyna też pracować wiatr.Spokojnych przygotowań świątecznych.

U mnie -9. Słoneczko świeci na całego. Niebo błękitne. Na balkonie pięknie pokryta papryczka i obskubany wrzos. Wykiełkowały 3 nasionka pomidora Liliputh, będzie pełnił rolę pocieszka.

Już powoli temp.spada,teraz -6...ta noc ma być najzimniejsza podobno -17...zobaczymy...jutro na popołudnie do pracy więc luzik..
Pięknie słonecznie.
Miłego odpoczywania.

U mnie częściowe zachmurzenie ale rozpogodzenie idzie od strony Mejry
Ma nadciągnąć mróz do -15 - -17. Narazie -3.
Jak ktoś bawi się w przepowiadanie pogody to dzisiejszy dzień wskazuje na pogodę w czerwcu
Mrozu wtedy nie będzie ale zapowiada się fajna pogoda.

U mnie też brr, brr, brr. Wysoki minus ale sceneria piękna, do tego bezpiecznie, bo nie ślisko, a na drogach typu D za samochodami unosi się kurz.
Po spacerze, Mango chce już tylko do domu

W ciągu dnia na górce (działeczka) 4 stopnie na minusie. Lekki, mroźny wiaterek. Wszystko pięknie oszronione, tylko słońca dziś brakło takim widokom. Teraz puszcza, a zaraz zapowiadają dodatnie temperatury i deszcze ☹

Też mamy kociambry na działce

U nas - 13*, ale od rana świeci piękne słońce Temperatura ma się stopniowo podnosić i wieczorem ma być już okrągłe 0*. Mam nadzieję, że podczas tej odwilży śnieg tak szybko nie zniknie, bo jest tak ślicznie biało. To są najkrótsze dni w roku, ale takie jasne. Wczoraj o godzinie 16, było jasno jak w południe. No prawie Jak śnieg się stopi, to znowu będzie ponuro
Spokojności przedświątecznej życzę

W nocy przywaliło -15°C. Tunel zasypany. Zapowiada się ładny dzień, bo śnieg już się skrzy w słońcu.


Najbardziej boję się o Mimozę, którą dostałem od znajomych z Włoch. Cały czas rosła w donicy. Wynosiłem ją na zimę do piwnicy. Bardzo jej to nie pasowało. Nie mogła się wiosną pozbierać i cały rok była drobniutka. W końcu wsadziłem ją do gruntu. Od razu odżyła, bardzo jej to posłużyło, ale teraz się obawiam, czy to nie jest jej ostatnia zima Chyba dobrze, że usypałem jej solidny kopiec na korzeniach.