Forum Ogrodnicze Oaza

Celinko, najlepiej udawać, że się śpi. Najgorzej jest, jak kotek się "kapnie", że jak da o sobie znać, to ludziska reagują. Nawet starajcie się równo oddychać, tak jak śpiący ludzie, bo na to też cwaniaki reagują. W końcu znudzi mu się ta zabawa, jak nie będzie efektów.
Ja potrzebuję przynajmniej -5*, bo chcę zawartość zamrażarki na ganek wywalić, a jest marne -3. Nawet, jak pisze Ania, że we Wrocławiu jest -6. Co za niefart
Ale dzień był bardzo ładny, bo słoneczny


Spokojnego wieczoru

Zimno, -8, a odczuwalna -12.

Nie pada, a w dzień ma podobno świecić słońce.

Miłego środka tygodnia

Janiko co tak marnie z tym mrozem?

U mnie -16. Szło by zamrażarkę odmrozić. Ale kto mi te 400l wyniesie na taras, a potem z powrotem? Trzeba coś zjeść. Dziś wyjmę mrożone grzyby na zupkę.

Z tym kotem dziewczyny to trochę źle to napisałam. On nas nie budzi w nocy lub nad ranem jak wszyscy śpimy, ale tak ok 5.15 jak wstaje pierwsza osoba czyli mój mąż. I wtedy kotek zaczyna pielgrzymki po domu i zawodzenie. Zły jest młodszy syn, bo czasem ma na 9 do szkoły i mógłby pospać. A co tu potem robić tak wcześnie?.

Mąż go tam pomizia itp., ale nie mamy pomysłu czym go zająć. Może jakaś zabawka?

Z pogody to smog okropny. Czułam przez sen ten smród.

Aniu jak Wasza pompa? Daje radę. Tak marzę o bezobsługowym, czystym ogrzewaniu, ale przy tutejszych temperaturach i nieszczelnych oknach to raczej marzenue ściętej głowy.

Nad ranem - 16 . Brrrrr .

renmanka wrote: Później jeszcze się poprawiło i było -4*, więc zawartość zamrażarki została wyniesiona na ganek, bo stwierdziłam, że musi jeszcze być zimniej. Teraz jest -11. Zamrażarka się pięknie w nocy rozmroziła. Najważniejsze, że nie muszę się spieszyć z noszeniem wszystkiego z powrotem. Ileż ja znalazłam mrożonek o których kompletnie zapomniałam Co chwilę słychać było moje „oooooo” Tak to jest jak jest sporo miejsca w szufladach, to się mrozi co tylko się da
renmanka wrote: Są takie zabawki, mój ma myszkę, do których sypie się kocie przysmaki. Jak kotu się spodoba i lubi jedzonko, to ma zajęcie do ostatniego okrucha.
Spokojnego dnia

U mnie o godz.7 samochodowy termometr zanotował -10.

JaNina wrote: Moje też mają "kule smakule" wkładam tam drobne przysmaki i zabawka jest kulgana kilkanaście minut. Pozniej jest odpoczynek i chwila spokoju.
Celinko ja bym jeszcze spróbowała na noc jedzenie zabrać. Mąż niech go rano karmi jak wstaje. Jest szansa, że kot się odrazu za jedzenie weźmie a pozniej wiadomo, mycie sie, błogość i szansa na kocią drzemkę.
Ze względu na moje przeziębienie poranne przytulasy na zmianę z zabawami woreczkiem, nadal trwają.
Tonia








Temperatura za oknem? Nie wiem i sprawdzać na własnej skórze nie zamierzam w najbliższych dniach. Aplikacja pokazuje -9

Nocka i poranek mroźne gdzie termometr okienny wskazywał dziś -7,2*C.Przy gruncie było -10,1*.Teraz słoneczko próbuje wydostać się spod chmur i być może trochę się ociepli.Jest namiastka śniegu tak ok.2-5 cm.Życzę spokojnego dnia i spokojnych przygotowań świątecznych.

Piękny słoneczny poranek.Temperatura -9.







U kurek w poidlach zamarza woda,co dwie godz.obowiazkowy spacerek-dolewanie cieplej.

Mój Florek ma pobudki o 4 nad ranem i wtedy skrobie w drzwi, żeby go wypuścić na dwór.
Jak się zdarzy, że w nocy buszuje to przychodzi nad ranem około 5, jak mąż wstaje. To wtedy zje i trochę łazi i miauczy, jak się nie umie zdecydować, do kogo chce iść spać Ale najczęściej przychodzi do mnie

We Wrocławiu też spokojnie bym mogła powyciągać zawartość zamrażalnika, bo jak zeszłam rano do kuchni(o 7.30, moje suki śpią, póki ciemno ), było 10 stopni mrozu. Znaczy, na zewnątrz, w kuchni jednak cieplej, choć +15 to też nie jest temperatura, jaką lubię w mieszkaniu.
Cóż, na noc przestawiamy pompę na tryb "oszczędzam".


Celinko - pompę polecam, ale tylko pod warunkiem, że masz własnej produkcji prąd w dostatecznej ilości. O szczegółach mogę Ci napisać na pw, jeśli Cię interesują.
Mimo niskiej temperatury wtorkowy ranek "zrobiła mi" taka śliczna niespodzianka:



To miniaturowa krzyżówka katlei, cattalianthe Faikon Ball. Mikroskopijne słonko, a jak cieszy.

Poza tym niebo bladoniebieskie, a nie w kolorze starej szmaty do podłogi, to też fajnie.
Po południu mam kontrolę Luteńkowego kolana u wetki - proszę o kciuki.

W nocy -10*C, teraz -9*C. Zaczyna pokazywać się słońce ⛅

Dzień piękny, choć zimowy.
Słońce, śnieg, lekki mróz, prawie że bajkowo

Teraz bezchmurne niebo a na termometrze - 9°.
Świąteczne śledziki już się przegryzają


Trzymajcie się cieplutko

Rano o 5 -9...to i tak mniej niż zapowiadali,słońce wychyliło się na chwile,teraz -3...

Dziś w samo południe było pięknie, słoneczko jak na wiosnę

Takie wszystko oszronione dziś było.



W nocy -12 i wszystko skrzypi. A mi padł spryskiwacz do szyb w aucie . Dobrze że trasa tylko do miasta a nie Łódź czy inna dalsza wyprawa.

Poranne dzień dobry!

Na termometrze -6, w nocy trochę śniegu jeszcze spadło.

Teraz nie pada, a w dzień ma świecić słońce.

Miłego dnia

-14'C, normalnie biegun zimna