Forum Ogrodnicze Oaza

Józek,
w Australii jesteś?

Dziś było "tylko" 0st rano, zostały tylko pomidory i parę papryk w szklarni. Czas się szykować na nowy sezon już powoli.

We wrześniu zero?? Współczucia....
Rano ponad 10 ale 16 chyba nie było,za to teraz 26st.duszno jak.......pieron.
Ciekawe czy popada??

Tomku inny kierunek ale ciepło było.Sporo popadało i burzyło.Były błyskawice i grzmoty w dalszej okolicy.Będą grzybki,marchew popęka,trochę gałęzi połamało.Oto tak sobie normalnie jak to u nas.Momentami w ogrodzie stworzyły się rozlewiska.Teraz już wróciło do normy i jest ciepełko.Aktualnie termometr wskazuje 21,8*C.

W sumie przez ponad godzinę spadło u mnie 15l.wody na 1m2.

Pogoda przez te kilka dni które nie zaglądałam jak na jesień, marzenie słoneczko dawało że hey, krótki rękaw i spodenki mus za to noce już nie takie słodkie , same dwójki, jedno zero , dopiero dzisiaj czwórka no i chyba coś się zmieni , od rana wiało niemiłosiernie i już tak pięknie nie było . Ziemia czeka na deszcz , ja też czekam na deszcz, za chwilę poletka trzeba obsiewać co by było z czego chlebek piec

Wczoraj u mnie miejscami był przymrozek, ale nie doszedł do pomidorów i papryk. Wczoraj zebrałem wszystkie papryki, a dziś zacząłem przerabiać najbardziej dojrzałe, ogólny plon to cała taczka

Dziś zebrałem kolejne dojrzewające pomidory.


Z radarów opadów widać front opadów od Tatr po Szczecin, który przesuwa się w kierunku wschodnim, chyba wszędzie popada.

Z ilu krzaczków ta taczka i co robisz z papryki?

Papryki nigdy za dużo
Deszczu natomiast już tak I tak mieliśmy szczęście, bo nie przechodziły nad nami te najmocniejsze opady. Było ciepło i bardzo duszno. Jutro znowu robota w kuchni
Nie jestem Brytyjką, ale tak jakoś żal
Spokojnej nocy

Czuć chłodek rano i wieczorem,a jeszcze ten cyklon zapowiadają. Posadziłam dziś jeżynkę i zabezpieczyłam doniczki. Pomidory nadal na krzakach. Myślą, że są w szklarni,czy co ?

+12 i nawadnia, ale spokojnie.
Coś czuję, że zz ruszy z kopyta, bo już dawała znać o sobie.

I u mnie wreszcie podlewa

Ta noc zdecydowanie cieplejsza od poprzednich. Teraz na termometrze 10°.
Szkoda tylko, że dla niektórych roślin sezon brutalnie zakończył przymrozek W tym roku był szybszy niż zz.
Może za rok będzie lepiej
Dobrego piąteczku i udanego weekendu

W ubiegłym roku taczka, w tym trochę niewielkich arbuzów.

W nocy mocno padało teraz cały czas mży na termometrze 14 C . Całe szczęście ze wczoraj wieczorem zerwałam resztę dojrzałych pomidorków .

Pogoda raczej letnia niż jesienna.Dzień od rana do godz,15 w pełni słoneczny.Pogoda pozwoliła na wypad do lasu.Wczorajsze opady dały 20 l/m2 więc grzybobranie dalej pewne.Aktualnie termometr wskazuje 26,5*C a prognoza na nockę to 16*.

Od rana pada deszcz. Tylko 14 stopni. Na szczęście wiatr nie dokucza.




Spokojnego weekendu

Dzień dobry wszystkim Ludkom ...

Od kilku dni w Poznaniu pada z przerwami deszcz, chwilami nawet intensywny. Przed opadem zrywa się silny wiatr, czasami gdzieś w oddali zagrzmi. Temperatury raczej wrześniowe, nocą około 10-15 stopni, w ciągu dnia 20-24*. Jeden z silniejszych podmuchów zwiał z parapetu długą donicę z pelargoniami i koleusami, więc chcąc nie chcąc zmieniłam wystrój na zewnątrz, wykorzystując wrzosy i tymianek.
Pachnie jesienią, czerwieni się jarzębina, na chodnikach spotykam pierwsze kasztany.

Bakłażan w donicy nadal owocuje, a nawet kwitnie...

Zwierzaki, szukając ciepła, wylegują się w słonecznych plamkach...

Kochani, bardzo cieplutko Was pozdrawiam i życzę spokojnych, dobrych weekendowych dni

U mnie intensywne opady były wczoraj.Dzisiejszy dzień pochmurny,chłodny I wilgotny.Temp.nie przekroczyła 13 stopni.
Dwa dni temu syn skosił mi trawę,którą w wielu miejscach wypaliło słońce. To chyba już ostatnie koszenie.

U nas padało, ale nie tak intensywnie jak się to zapowiadało. Dzisiaj jest przyjemnie ciepło. Słońce bardzo często chowa się za chmurami, ale można chodzić "na krótko".
Aneczko, czy ten śliczny kotek to ten sam, ale już większy


Przytul go mocno do siebie w moim imieniu

Tak Janeczko
To Nora, kotka mojej Mamy, która razem z 16-letnią suczką Igą trafiła do nas już na stałe. Ma 14 lat i wymaga opieki weterynarza, ale najważniejsze, że wszystkie nasze ogonki żyją w zgodzie.