Forum Ogrodnicze Oaza

A ja jestem ciekawa, czy nadzienie to po prostu surowe (mrożone) wiśnie, czy jakoś wstępnie przetworzone?

To może Marysia wrzuci nam na szybko przepisik , bo bardzo chętnie bym skorzystała. Jakoś tak za mną chodzi pieczenie

Przepis Marysi jest tutaj
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...isy?start=288#794583

Janinka mnie wyręczyła-dziękuję.
Wisnie są przerobione/w własnym sosie/.Mogą być też mrożone.

Dziewczynki, a ile tych wiśni? Tak plus minus...

Beatko,tak na "oko" słoiczek 0,5 l na dwie sztuki.

+6'C i piękne słoneczko z rana, obu cały dzionek taki był.

Miłego dnia

Zdecydowanie chłodniejsza noc z minimalną temperaturą +6,8°C,
Poranek z temperaturą +8,7°C, słońce walczy z chmurami, w godzinach popołudniowych prognozowane są słabe opady deszczu.

Trochę historii -
Maksymalna temperatura powietrza zanotowana w Legnicy, w ciągu ostatnich 74 lat obserwacji, to +20,2°C. Temperaturę tę odnotowano 25.3.1968 roku.
Absolutne minimum, tj.-6,1°C zanotowano w 2013 roku. Średnia temperatura powietrza tego dnia wynosiła +13,1°C.
Najsilniejsze opady deszczu (16,9 mm) w Legnicy zanotowano 25.3.2004 roku.
W 1995 roku maksymalne porywy wiatru dochodziły do 19,98 m/s.

Legnica, 25.03.2023 r.



Udanego weekendu

W Karkonoszach mało, że obiektywnie niższa temperatura, to jeszcze nadlatują wściekłe uderzenia wichru. Tyle dobrego, że rozrywają chmury.



Zdaje się, to przygrywka do zmiany, bynajmniej nie dobrej. W poniedziałek Niemiec przewiduje tutaj śnieg. A było tak dobrze...

Temperatura porankowa to 8,6*C znacznie niższa niż wczoraj.Od rana jest słoneczko,są chmurki i tak na zmianę
na razie nic nie pada .Również nie ma wiatru.Teraz termometr wskazuje 14,9*.Spokojnego weekendu.

Józiu widzę, że do śniadanka szczypiorek już jest

Mokra noc, bo padało. Teraz ok 8 stopni. Nie wieje. Moje rozsady sałaty i kapustnych siedzą na balkonie - jutro pikowanie i wyjazd na działkę. Miłego weekendu wszystkim

U mnie dokładnie tak samo jak u Józka
Wczoraj udało się popracować w ogrodzie, bo co prawda parę razy pokropiło, ale symbolicznie. Rozpadało się mocniej, ale dopiero pod wieczór. Wyplewiłam w cebuli i czosnku. Przygotowałam też grządkę pod wysiew cebuli. Dzisiaj też coś pewnie zrobię i tak robota idzie do przodu.
Szkoda tylko, że zima znowu przyjedzie w gości. Jednak na szczęście, przynajmniej u nas, ma to być krótka wizyta.
Spokojnej soboty

Marzenko to szczypiorek z siedmiolatki przesadzonej jesienią ub.roku.A szczypiorek zrywamy już od tygodnia niewielkie ilości ale już świeży i swój.

W nocy lało, poranek ciepły 6-7 na plusie , lekko zamglony , słoneczny. Na niebie są i chmurki ale w przeważającej większości błękit , słoneczko , bezwietrznie , cudnie jednym słowem Wstałam o 5 kurki na dwórek ja lekkie śniadanko co by nie paść przy robocie i se ogrodowałam do tej pory chwila przerwy , wymiatam znowu bo ponoć u mnie jedni podają że od 12 inni że od 14 w każdym razie ma lać. Woda wszędzie, tęsknie za nią no ale co poradzisz .
Warzywne działeczki czyste, foliak prawie gotowy, zostało taśmą pookręcać rurki . wczoraj skończyliśmy wozić kompost, warstwa wyszła co najmniej 30 cm, będzie git
Miłego weekendowania

del wrote:
I tyle po słoneczku, pada

Ale przynajmniej masz zdjęcie na pamiątkę, Tomku.
Mnie się udało na spacerze zrobić zdjęcie, na którym moja poczciwa góra Grabowiec wygląda, jakby przypomniała sobie wulkaniczną przeszłość:



Nadal bardzo dynamicznie, "raz słońce, raz deszcz" i 9 stopni.

Słoneczko też się schowało, ale od czasu do czasu jeszcze wygląda zza chmur.Temperatura jak na Gdańsk wysoka, bo aż 12 stopni.
Także mam już szczypiorkowe żniwa. Przesadzony jesienią z działki do doniczki. Przezimował na balkonie wspaniale. Wystawione na dwór sadzonki pietruszki jakoś się trzymają, ale sałacie nie podoba się ta przeprowadzka.

Piękne słońce, spacer do rezerwatu, szkoda, że tego nie da się sfotografować i opowiedzieć, to trzeba zobaczyć. Setki tysięcy przylaszczek
Zgodnie z moimi zdolnościami foto, zrobiłem parę miernych fotek.








U mnie o 14-stej pierwszy grad w tym roku!