Forum Ogrodnicze Oaza

Józku Ty sobie nie żartuj, bo sąsiedzi mają sporo racji. Pszenica u mnie ok, ale owies to porażka. Mam otwarte 4 różne worki i co jeden to gorszy. Strasznie zapylone, nie wiem czy to ziemia czy co horsze. A w jednym mnóstwo pociętych sznurków i fragmenty innego worka. Nawet nie mam jak jechać z reklamacją, bo mój M. Całymi dniami w pracy, a na plecy nie wezmę. Skąd taki kiepski owies nie wiem, nikogo nie osądzam, ale dziwnym trafem właśnie w tym roku...

Pogoda w miarę dopisała, powysadzałam do szklarni resztę sałat i kalarep. Co ma być to będzie.

Wczoraj padała taka skuteczna mżawka, jak szłam zamknąć okno w szklarni, to pod nogami słyszałam "ciamkanie", czyli ciam, ciam, wody w glinie aż nad to. Całe szczęście, że przez sobotę i niedzielę udało mi się wysadzić prawie do końca bób (zostało 5 sztuk) i cały groszek zielony, bo teraz to można pracować w glinie o odpowiedniej konsystencji, takiej w sama raz do lepienia garnków
Dziś nieprzyjemny wiatr ze wschodu, taka dość oziębła ta wiosna.

Ślimaki nagie... właśnie zakupiłam 2 kg środka z fosforanem żelaza. Dobrze, że są te granulki, bo z bobu i groszku pozostałoby już tylko wspomnienie.

Jak pogoda się zmienia co najmniej dwa dni wyłączone z życia , człek jak zombie się przetrwało a i pisać nie było o czym ,codziennie ziąb zielsko w domu . Dzisiaj rano 5 na plusie, mgliście , po ósmej na tyle się rozjaśniło, że pomidorki wyszły łapać promyki, jakiś czas temu nadciągnęły czarne chmurzyska czyli powtórka z rozrywki , no cieszę się bardzo
Zielone choć w domu radzi sobie całkiem całkiem

Wróciłam wcześniej z polowania, bo zaczął padać deszcz. Nie za wielki, ale zmoknąć nie miałam ochoty. Dzisiaj sporo sobie zrobiłam w ogrodzie. Pomimo tego okropnego wiatru wyplewiłam sobie "hostowisko" i duży kwietnik przy pergoli. Pewnie dlatego mi wiatr tak nie przeszkadzał, bo pracowałam z nosem przy ziemi
Wody u nas też dostatek. Wszystkie zbiorniki, czyli 3300 litrów są pełne. A jutro znowu ma padać
Łatka wrote: Tych mam najwięcej I nie przepuszczam, co widzę dopadam

Spokojnej nocy

Zachmurzenie duże, słońce próbuje przebić się przez chmury, temperatura +7,2°C, w godzinach popołudniowych przelotne opady deszczu

Historyczne dane pogodowe -
Maksymalna temperatura powietrza zanotowana w Legnicy, w ciągu ostatnich 74 lat obserwacji, to +24,4°C. Temperaturę tę odnotowano 19.4.1962 roku.
Absolutne minimum, tj. -2,3°C zanotowano w 1969 roku. Średnia temperatura powietrza tego dnia wynosiła +18,5°C.
Najsilniejsze opady deszczu (14,4 mm) w Legnicy zanotowano 19.4.2002 roku. W 1980 roku maksymalne porywy wiatru dochodziły do 21,6 m/s.

Legnica, 19.04.2023 r



Spokojnego dnia

O godzinie 6 było 4 na plusie , poszłam teraz nadal 4 , jedyne co, to się ciut rozjaśniło i nie nie słońca nie uświadczysz, od rana totalne zaciemnienie, chmury się ciut przerzedziły , przestało padać . Zegarek na piątą , wstałam o 6 , czasami można a nawet trzeba sobie taki luksus zaserwować Planów na dzisiaj brak , pełna improwizacja
Na przekór pogodzie, dobrego dnia

Całe +6'C, ale zapowiada się ładny dzień - cała rozsada się już uśmiecha

Miłego dnia

Od rana było słoneczko i b.zimny wiatr.Termometr wskazywał 8,2* ale odczuwalna temperatura była na poziomie + 3+4 *C.Teraz jest zachmurzone niebo szarymi ciężkimi chmurami.Coś przez chwilkę pokropiło i na razie nie pada. Trzecia dekada kwietnia a jest zimno jak za dawnych lat w styczniu.

Wczoraj w końcu mogłam cieszyć się słońcem za to dziś znów zimno wieje i leję. Pogoda zmienna i człowiek chodzi rozdrażniony.

Ochłodziło się. Tylko 8 stopni. Dobrze, że wiatr nie dokucza. W prognozach deszcz.




Ciepełka

Po słoneczku wspomnienie, teraz rządzi wiatr i deszcz

aż wyjrzałam za okno - u mnie jeszcze nie

Józku, ślicznie i bardzo wcześnie zakwitł Ci powojnik, co to za jeden?
U mnie pogoda też nienadzwyczajna, głównie ziąb, tylko 6 stopni w tej chwili. Rano trafiały się dłuższe chwile ze słońcem, potem zachmurzyło się, nawet symbolicznie pokropiło - i znowu przedarł się jakiś promyk.



Mam ciężki dzień, przed południem moja Lutnia miała usunięte dwie zmiany w skórze właściwej, jedna dla ostrożności z bardzo dużym marginesem. Teraz bida jeszcze naćpana, ale w nocy może być różnie .

Zimno około 6 - 7* , wody już tyle napadało że woda gruntowa jest około 60 - 70 cm od powierzchni ziemi . ciepła i słoneczka .

Bidulka Aniu, trzymajcie się
Pogoda do chrzanu, samopoczucie do kitu, ale żyć jakoś trzeba.
Prawie cały dzień pada deszcz. Tylko przez krótką chwilę w ciągu dnia świeciło słońce. Na termometrze aż 6*
Chyba namówię dzisiaj Męża o małe
Spokojnego wieczoru

U mnie cały dzień mgła, 5 stopni, a po do południowej ulewie, potop szwedzki

Podsumowanie dnia
Temperatura ok 17 +12.Dość chłodny wiaterek ,po za tym
dzień ok ,bez deszczu ze słoneczkiem w tle co jakiś czas .
Sporo zrobiłam ,a mąż wciąż na odcinku zalewowym.
Kopanie dalej wrażliwych na stanie w wodzie roślin i przesadzanie
Aparat fot zrobiony

To tylko kawałek z całego pasa błotowiska.

upload picture
Nawet nie wiem jaką ma nazwę bo liście piękne .

Spokojnego wieczoru.

Aniu zdrówka dla piesia i spokojnej nocy

Do siedemnastej powiedzmy, że było jako tako a po siedemnastej zaczęło mocniej wiać i może nie lać ale padać . Jak wycieraczki nadążają znaczy pada jak nie, leje a według prognoz o 14 miało przestać chodź wtedy nie padało w mojej pogodzie wieszczą kilka ciepłych dni a potem wraca zima kwiecień plecień, niby się zgadza ważne, by na weekend była pogoda , u nas targi ogrodnicze . Kiedyś odwiedzane , dwa lata przerwy jakoś mnie nie ciągnęło , w tym z ciekawości no i może jakieś zioła czy cuś się kupi
Moje drzewo czyżykowe a właściwie jedno z drzew tak gdzieś w porywach ze dwie setki a jak młode dojdą