Forum Ogrodnicze Oaza

Witam.
W Tromsø od tygodnia ponuro ale juz od jutra szansa na powrot slonca i nawet ponad 15st. Czas obfitosci







Podworkowe darmozjady nawet bez moich malin i jarmuzy dobrze upasione. Pierwszy zaczal zrzucac scypul




Pozdrawiam

Gregon - 15 stopni toż to przecież niemal chłodnia , brrrr
A poważnie : przepiękne zdjęcia, fantastyczne plony ( borówki ) i cudowna przyroda - bardzo dziękuję za kolejną porcję "cudzoziemskich" krajobrazów
Przyznam jednak szczerze, że widok darmozjada po zrzuceniu ozdoby porusza, mimo wszystko. Dorodne masz te zwierzaki

W Poznaniu scenariusz pogodowy bez zmian - poranek chłodny ( 16 stopni ), w ciągu dnia znacząco się ociepla i temperatura osiąga 27 stopni. Bardzo przyjemne powietrze, choć w samo południe w słońcu jest ździebko za gorąco. Lekki wiaterek, niebo z delikatnymi białymi kłaczkami. Cieszę się taką pogodą póki mogę, bo od jutra ... może nie być już tak rześko.

Od kilku dni coś mnie korci na grzybobranie, spacer po lesie, i takie tam klimaty


Przy takim radio z lamusa najlepiej robi mi się sierpniowe przetwory



Grzyby już wszakże są



Czujne "oko" Kacperka nikomu nie przepuści ... jest mistrzem w znajdowaniu opadłych śliwek i jabłek. Pestki kulturalnie zostawia.



Pozdrawiam cieplutko, dobrego wieczoru

Dzień już coraz krótszy o gdz.5 30 jeszcze było ciemno(mocno szaro).Temperatura na balkonie wynosiła 22,2* a przy gruncie jadąc do Wrocławia było 19,8-20,1*.Od rana słoneczko i duchota dziś już taka sucha i gorąca.Nic nie było czuć wilgoci.Natomiast rano potężna rosa była na trawnikach i ślimaki-nawet we Wrocławiu.Teraz jest bezwietrznie i jeszcze duszno a termometr wskazuje 28*.Konewka odstawiona już na jutro rano.

Józiu, czy te śliczne kwiatki to może cynie ? Z własnej uprawy ( rozsady )?
Pięknie wyglądają w większej ilości na rabacie

Aniu tak własna uprawa z własnych nasion wysianych w większej ilości.Jednak nie zadbałem właściwie więc nie wszystkie wzeszły.Musiałęm uzupełnić niskim słonecznikiem i aksamitką.No i stwierdzam ,że tej wiosny sadzonki kwiatów były drogie i bardzo drogie.

Tak, masz rację Józiu - ceny rozsad ( a i dorosłych już roślin, teraz na przykład na straganach ) są porażające ...
Co tu dużo mówić - masz rękę do roślin , a one to czują. Naprawdę piękne

Józiu piękne cynie W zeszłym roku też je u Ciebie podziwiałam. Ja niestety nie mam do nich ręki

22 stopnie. Zachmurzenie duże. Pokrapuje deszcz.




Miłego dzionka

Ewciu w ub.latach robiłem sadzonki.Niestety ten rok jest zupełnie inny.Dlatego też cynie wysiewałem wprost do gruntu początkiem maja.Jednak przez suszę,braku mocy i ślimaków,2/3 siewek padły a niektóre nawet nie wzeszły.U mnie dziś dalej upał i niesamowicie gorąco.Wiatru prawie nie ma.Rano o godz.5 30 termometr wskazywał 22,3*C a teraz 30* jest w cieniu i43 w słońcu.Od jutra zmiana temperatury i deszcze,grad i inne szalństwa aury.Jak to u nas.

31* wskazuje termometr na oknie północnym. Nie wiem ile w słońcu ale niemiłosiernie grzeje. Wieczorem zapowiadają burze. O w d poniedziałku ulga . Spokojnego dnia.

U nas też dziś grzało. Teraz słońca brak, a termometr w cieniu pokazuje 28 stopni. Plecy się podpiekły , kompostownik zapełniony, a zielska jeszcze sporo. Przyjemnie się pracowało na działeczce (na komary psikam się Forestą - polecam).

A w domku:

Wow, jaka banda
To glonojad Ancistrus L144 long fin?
Jutro wstawię zdjęcie moich, biurowych glonojadów.

Super red(y) w welonie i zwykłe.

Pierwszy w tym sezonie bardzo męczący, wykańczający i pozbawiający ochoty na jakąkolwiek aktywność dzień ...
Poranek deszczowy i nawet chłodny, ale po godzinie 10.00 zaczęło być źle: niebo zostało wyczyszczone z chmur, wyjrzało słońce i ustał wiatr ( nawet, gdy próbował poruszać liśćmi drzew, miało się wrażenie, że powietrze parzy ); temperatura dawno przekroczyła 30 stopni, co natychmiast poskutkowało skokiem wilgotności - tropik normalnie ...( w którymś momencie spojrzałam na termometr w słońcu: 47 stopni ).
Teraz niebo ponownie zachmurzone, nie drgnie najmniejszy listek, nadal bardzo duszno.
Na szczęście w mieszkaniu jest przyjemnie, chociaż okna mam wschodnio-południowe.

Wykorzystałam zamrożoną pulpę z dyni, dodałam pomidorki, marchewkę, seler naciowy i cebulę ( plus rozmaite przyprawy ) i czekam, aż cała masa zagęści się i odparuje - jakieś 2 słoiczki keczupu powinny wyjść.



A tak wygląda reprezentacja zwierzostanu w osobie Kacperka ...



Pozdrawiam cieplutko, trzymajcie się dzielnie w ten gorący czas ...

Kacperek, jak Go pokazujesz, mówię: "o Biszkopcik!". Słodziak

Niebo ciemnieje, powiewa i kropi deszczykiem. Jakby miało grzmotnąć.

Mam podobne skojarzenia ( tzn. słodziaki ), kiedy patrzę na Twoje glonojady ( uwielbiam ich sznupy !!! ).

I przestało kropić, duszno. Może w nocy coś...


Aniu, sznupy , aż sprawdziłam.

Upał , ale dziś już nie tropiki, spadła wilgotność powietrza i wiał wiatr z południa. W tym tygodniu wcześniej pranie nawet na dworze nie schło, zaśmierdziało mi się, musiałam wyprać ponownie, dzisiaj wreszcie wyschło.

Zygowa wrote:
A tu moje biurowce