Forum Ogrodnicze Oaza

Poranek bez słońca a termometr wskazuje teraz 23,2*C.W nocy popadało w sumie 5 l/m2.Trochę też pogrzmiało w dali i pobłyskało.U mnie obyło się bez awantur pogodowych.Teraz jest bezwietrznie i zachmurzone niebo.Od strony południowo-wschodniej widać duże przejaśnienia.Spokojnej niedzieli życzę wszystkim tu czytajacym.

W nocy o drugiej obudziła mnie burza. Z parapetu musiałam zdejmować doniczki z paprykami, bo wiało okrutnie

Aktualnie termometr wskazuje 23 stopnie. Przewaga chmur.





Spokojnego dnia

Wczoraj burzowo,w nocy burza,porządnie dopadało.
Dziś 24st.słońce się już pokazało i zrobiło się bardzo duszno.







Przyjemnego popołudnia

U mnie to samo co u Mejry, burze, ulewy, duchota, a to oznacza, że nie koniec tych atrakcji.

Dzień dobry Ludkom ...

przyznam, że przeraziły mnie reportaże w TVN24 o spustoszeniach, jakie spowodowały burze i nawałnice na południu kraju i cały czas mam nadzieję, że nikt z Was nie ucierpiał ( mam na myśli także gospodarstwa i ogrody ).
W Poznaniu, chyba już tradycyjnie, popadało, parę razy zagrzmiało i.... to w zasadzie wszystko. Niedziela mija przy zachmurzonym niebie i sporadycznym kapuśniaczku, z całkiem przyzwoitą temperaturą 23 stopni, niemniej ... brakuje mi słońca i - co z żalem sobie uświadomiłam - będzie go teraz coraz mniej, a już na pewno będzie odwiedzało nas krócej.

Działka o tej porze roku jest niesamowicie cicha, spokojna, ptaki odzywają się od niechcenia, nawet nie widać ich specjalnie, czego nie można powiedzieć o owadach: pszczół, motyli, jakiś muchówek, pasikoników jest mnóstwo, a najwięcej pasie się na nawłoci i wrzosach. Pojedyncze szerszenie objadają się jabłkami, w kompostowniku trwa leniwe posiedzenie pędraków ( zastanawiam się, czy byłyby przysmakiem na działkowych jeży ), gdzieś daleko odzywają się żurawie ...

Odchwaściłam kawał ziemi w warzywniku, na części wysiałam resztę żyta, w innym miejscu posadziłam rozsady kocimiętki i melisy, kilka bylin przeniesionych z zaniedbanych i zapomnianych zakątków ogrodu, Adam pomógł uporządkować dwie komory kompostu - jedną z nich będę mogła wyrzucić na grządki i rabaty jeszcze w tym roku.













Pozdrawiam cieplutko, spokojnej i dobrej reszty niedzieli

Pędraki są przysmakiem "poduszkowców". Dokarmiałam jakiegoś spóźnionego jeża, nosiłam mu pędraki, znikały w mig.

Tak uczynię Aluś - dziękuję za rozwianie moich wątpliwości. Już ostatnio próbowałam powybierać takie tłuste, białe "kluchy", ale jedna mnie dość obcesowo uszczypnęła, więc dałam spokój. Teraz uzbroję się w rękawiczki
W zeszłym roku, wiosną, podkarmiałam nimi kosy - miały wzięcie

W nocy opady deszczu,wczesnym rankiem 10 stopni.Dzien upalny,z lekkim powiewem wiatru i dużą wilgotnością. Maksymalna temp.w cieniu w dniu dzisiejszym 34 stopnie.
Teraz trochę chlodniej-25 stopni.







Spokojnego, pogodnego wieczoru.

A u mnie cały dzień buras . Słonko nie odchodź jeszcze od nas, my Cię

Teraz w Szczecinie pada delikatny deszcz. Termometr pokazuje 19 stopni. Nie wiem ile ciepła było w ciągu dnia, bo pół dzionka spędziłam w lesie, gdzie było duszno i chwilami słonecznie. Zapach lasu jeszcze czuję

U mnie cały dzień słońce i 30 stopni w cieniu. Teraz chyba 27 stopni i dalej duszno.

Po nocnych, spokojnych opadach dzień budzi się wzorcowo. Zachmurzone niebo ustępuje miejsca białym obłokom, zza których wygląda słońce. Jest bardzo przyjemnie i co najważniejsze, nie zimno, bo 19 stopni.

U mnie jakby pierwszy dzień jesieni. Sporo się ochłodziło i pada co jakiś czas, nawet dość intensywnie.
W nocy z soboty na niedzielę przeszły dwie silne burze, u mnie bez szkód nie licząc rwących potoków dookoła domu i jednego niestety utopionego pisklęcia, który nie dotarł pod mamine skrzydełka na czas...

Bardzo się cieszę, że najważniejsze warzywa mam w szklarni i tunelach, bo raczej byłoby już po nich.
Spokojnego tygodnia i jeszcze trochę słoneczka.

Poranek słoneczny, ale zaraz się to zmieni. Nadciągają chmury z których może pokropić. Powietrze dość rześkie, przyjemne. Jakaś taka bez mocy dziś jestem...ani do pracy ani do działki. Hrabina Tonia też mniej aktywna niż to rankami bywa.



Miłego dnia wszystkim!

Nocka z lekkimi opadami deszczu bez grzmotów i błyskawic.Teraz podwiewa delikatnie wiaterek.W powietrzu jest dużo wilgoci.Do tej pory spadło 8 l.wody/m2.Następny dzień bez podlewania i nadzieja na ciekawe spacery po lesie.Jest jak jest i bez nieciekawych zjawisk atmosferycznych.Słoneczko zświeciło przez moment,teraz nadal zachmurzenie i kropelkowe wydzielanie wody z góry.Aktualnie termometr wskazuje 20,6*

Nie wiem jak Wy ale ja już czuję oddech jesieni na plecach, powietrze już inaczej pachnie i te brrrr poranki. A ja nad morze jeszcze chciałam jechać , w końcu rzut beretem

Dzień dobry Ludkom.

Chciałam Wam podziękować za zamieszczanie zdjęć z Waszych ogrodów - kiedy oglądam te wszystkie piękne kwiaty, owocujące drzewa i krzewy, plony na grządkach i zamknięte w słoikach, i oczywiście Wasze zwierzaki to - zabrzmi to banalnie - czuję się jak w raju. Razem z Naturą tworzycie zgrany duet

Noc w Poznaniu upłynęła pod znakiem obfitych opadów deszczu, temperatura nad ranem wyniosła jedynie 15 stopni. W ciągu upływu dnia podskoczyła do 19*, co przy zachmurzonym niebie stwarza na tyle odczucie chłodu, że konieczne jest założenie cieplejszych warstw ciuszków. Bez wiatru, w powietrzu sporo wilgoci - w sumie nic odkrywczego ...
Już od dawna nie widzę jerzyków ( ostatni raz 13 sierpnia ), natomiast coraz częściej odzywają się jesiennie sikorki i - niemal pożegnalnie gołębie grzywacze. Ale mimo wszystko sierpień i wrzesień to moje najbardziej ulubione miesiące w roku, czyli jeszcze nie wszystko się kończy ( oprócz aktualnego urlopu - dzisiaj ostatni dzień.









Pozdrawiam cieplutko

A ja jeszcze kilka dni urlopu mam
W warzywniku poza zbieraniem plonów (a później ich przerabianiem) na razie nie robię nic, bo albo pogoda nie taka, albo po prostu nie mam natchnienia na robotę

Po nocnych opadach dzień parny, w słońcu upalny. Wczesnym popołudniem przeszła niegroźna burza, po której wyraźnie się ochłodziło. Teraz zaledwie 20°.
Noc ma być burzowa

Ostatnio nie widuję wsiowych bocianów. Zdaję się, że odleciały Niestety, jesień zbliża się wielkimi krokami :oops:Oby tylko ta tegoroczna była piękna, złota bez szybkich przymrozków.

Dobrego wieczoru i spokojnej nocy