Forum Ogrodnicze Oaza

A to Ty przywiozłaś taką pogodę w nasze rejony

sorry ... przywlokło się widocznie

Witam ,zanosilo się wieczorem i
w nocy na niezłą burzę,
ostre wyładowania ,grzmiało
Ale sobie poszło gdzieś ufff ,popadało solidnie ,niebyt długo .
Noc spokojna .Dzisiaj już 48
Naprawdę ,termometr ok ,aż pokazałam mężowi czy dobrze widzę .

Będzie jazda z burzamì znów
Uważajcie na swoje beieczenstwo .

Bea612 wrote: Trzeba poczekać, bo dopiero jutro rano będzie pieczony

Przestało padać i deczko się przejaśniło, ale trochę mocniej zawiewa.

a może jakiś super przepis na ketchup ktoś ma?

Emilko, jeśli szukasz przepisów z udziałem pomidorków, to zapraszam serdecznie tutaj PRZETWORY Z POMIDORÓW

Dzień dobry Ludkom ,

ponuro, szaro, dżdżyście i pesymistycznie od wczorajszego poranka. Drugi dzień z zachmurzonym niebem, przelotnymi ( na szczęście ) opadami i bardzo niską, jak dla mnie, temperaturą: 15-17 stopni. Coraz bardziej tęsknię za słońcem, tym bardziej, że w pracy przez 12 godzin "oglądam" sztuczne oświetlenie - ale mniejsza o mnie, bo takie same warunki oświetleniowe mają sklepowe papugi i chomiki

Najlepszym wyjściem z tej patowej sytuacji będzie wzięcie przykładu z sierściuchów ...



Jakieś ciacho też przydałoby się - zapraszam na wyżerkę



Pozdrawiam cieplutko

W nocy padało i to solidnie - budziłam się kilka razy. Rano na trochę przestało, ale od godziny znowu pada.

Tylko 15 stopni. Na dodatek nieprzyjemny wiatr.






Spokojnego dzionka

Aniu właśnie robię kawę do Twojego ciasta
U mnie zachmurzone ale nie pada. Właściwie wczoraj chmura na radarach wyglądała groźnie a popadało tylko trochę spokojnie. Myślę że w nocy też padało troszkę powolutku. Teraz duszno, parno. 23 stopnie.

U nas pada lub siąpi, zmian nie widać na horyzoncie, ani na radarze. Dzień przetwórczy.

W nocy grzmiało i trochę popadało, ale od rana zaczęło lać i leje do tej pory. Wszystko odżyje bo od dawna nie było takiego opadu. Pomidory wieczorem opryskałem sorbinianem potasu, miał kilka godzin na wchłonięcie, mam nadzieję, że ZZ nie zaatakuje.

Dziś dałem nasiona Winogronka do fermentacji, w kolejce czeka i k37, ale powoli się przebarwiają, widać nadają się do dłuższego poleżenia.

Nimfa a co to za drzewko ma tyle owoców?

To Dereń - taki śliczny w tym roku

najemnik wrote:
Dokładnie tak jest Oba pomidorki mogą długo leżakować ( = przechowywać się ) = nadawać się do jedzenia. O ile Czekista zawsze fajnie u mnie plonował, to K37 słabiej ( kwestia mojej gleby i możliwości własnych ), ale oba są godne polecenia do przechowywania "na czarną godzinę"

Na co nastawiony masz dereń? Ale obrodził

Chłodno, ciemno, deszczowo. Lato jeszcze trwa, więc liczę na powrót słoneczka

Dzień pochmurny, mżawka na przemian z lekkim deszczykiem.Temp.18 stopni.
Od rana prace w warzywniku . Trochę zbiorów i od godzin popołudniowych przerób.





Przyjemnego dnia

Nocka i poranek minęły z temperaturą 15,1*C.Po lekkim zachmurzeniu poranek pokazał się wraz ze słoneczkiem.Na chwilę wróciło ciepełko takie letnie.A teraz od 15 minut mży,na razie bo zapowiadają burze.Powiewa średnio mocniej wiaterek i jest szaroburo.Niebo w pełni zachmurzone.Może to już czas do lasu?

Jolka pięknie zaowocowała w gruncie.

Namówiliście mnie na Jolki - wysiałem 12szt, na jesienno-zimowy parapet