Forum Ogrodnicze Oaza

Dzień pochmurny. Zapowiadanych opadów nie doczekałam się. Obecnie temp.25 stopni,niebo pokryte chmurami.





/usuniete

Ciągle coś wymyślam i przerabiam zebrane z ogrodu warzywa.Przerosniete ogórki,zielone pomidorki koktajlowe cebulka i trochę papryki-bedzie pyszna sałatka.





Aniu nie znam nazwy róży. Jest to krzaczor,chyba ok.8 letni,który kwitnie do późnej jesieni.

Rano dość ciepło, tak że spacerując około 7 zdjęłam bluzę.
Od jakiś dwóch godzin pada , temperatura spadła wyraźnie. Teraz zaledwie 18 °.

Mimo kiepskiego sezonu, trochę papryk przerabiam na sos.

W ogrodzie może uda mi się podziałać jutro.

Dobrego weekendu

Jak zaczęło padać w piątek wieczorem, tak pada właściwie cały czas, aż do teraz. Z tego co widzę, jeszcze popada. Temperatura nad ranem dalej nie spada poniżej 10*. Teraz jest 13*. Pogoda bardzo barowa W nadchodzącym tygodniu trzeba podgonić prace ogrodowe, bo zapowiada się bardzo ładny, już jesienny tydzień.


Spokojnej niedzieli

No popatrz, a nie tak daleko znowu na zachód od Ciebie, Janko, padało tylko z piątku na sobotę, poza tym dość przyjemna pogoda, choć dużo chłodniej, niż dotychczas. Łagodnie świeci słonko, na tyle niemrawo, że przez cały wczorajszy dzień nie wyschło mi pranie, znaczy - szwy, kieszenie itepe zostały wilgotne do wieczora, mimo wywieszenia rankiem.
Teraz wszystko też skąpane w głębokiej rosie, słońce świeci pod takim kątem, że widać , jak mam upaprane szyby , a przeciążony kręgosłup krzyczy "nie patrz tam".

Miłej niedzieli życzę i zostawiam pięknie rozkwitającą Charlotte.

Poranek chłodny minął spokojnie a termometr o godz.7 00 wskazywał 11,4*.Po wschodzie słońca temperatura szybko wzrastała ale podwiewał chłodny -zimny wiaterek.Na niebie widać białe obłoczki.Aktualnie jest 17* w cieniu i 32,4* na słonecznym balkonie.W zaciszu ze słońcem lato w cieniu już jesień.Spokojnej niedzieli dla wszystkich bez względu na przynależność.

wrocławskie ptaszki

Chyba wszyscy przygotowują się do zimowego ... Takie tu pustki ostatnio.
A noc we Wrocławiu była pochmurna, teraz chmury się jakby rozdzielają, może coś poświeci. Wczesnym rankiem robiłam za taxi na dworzec, samochodowy wskaźnik mówił, że tylko 11 stopni i ta temperatura nie rośnie zbyt prędko.

Jeszcze trochę zapachów w ogrodzie, może starczy do końca września. Dziś cudny, Jude the Obscure.



Niech ten tydzień przyniesie dużo miłych chwil wszystkim.

Poranek minął z temperatura 11.3*C.Początkowo pochmurny a teraz słoneczko próbuje wyskoczyć zza chmur.Temperatura wzrosła do 14,5*.Nie ma wiatru,powietrze wilgotne i chłodne.Jedynie w słoneczku jest fajnie.Spokojnego dnia bo czas na jesienne prace w ogrodzie.

Poranek słoneczny , ale zimny.

Miłego dnia

Noc chłodna-rano tylko 5 stopni.Zapowiada się ładny dzień, na niebie słońce, obecnie 13 stopni.Przerwa na drugą kawę i dalej do warzywniaka,bo pracy tam nie brakuje.

U mnie podobnie jak u Komy, rano nawet było niecałe 5 stopni. Teraz ciepło i słońce, a ja spieszę się z przygotowywaniem miejsca do posadzenia borówek. Całe pięć lat uważałam, że tunel musi stać w tym, a nie w innym miejscu, aż tu pewnego dnia skiełkował w głowie pomysł i pójdzie do warzywnika. No i teraz, żeby nie było potem, jak zimno, pada etc. - kopię, a podobno dół musi być na 60 cm głęboki i 120 cm szeroki, a że dla 6 krzaków - to możecie sobie wyobrazić! Odwrotu nie ma, borówki zamówione

Ja takich wielkich dołów nie kopałam, bo chyba bym zeszła z tego świata przed borówkami Ta miejscówka blisko ściany, trzeba dobrze zakwasić glębę, bo zawsze jakieś resztki wapna z budowy pozostały. Nie pozbywaj się rodzimej ziemi, tylko wymieszaj pół na pół z tą, którą tam chcesz dać, unikaj samego torfu.

Prawie cały dzień pochmurny, mglisty, taki do , ale temperaturowo nawet przyjemny, teraz 17^o na ścianie. Jak tu robić jesienne sprzątanie w warzywniku, jak prawie wszystko jeszcze żyje, żal mi likwidować. Korzeniowych nie wykopuję, bo ma przyjść ciepło, to marchewki zaczną w pojemnikach rosnąć, a chłodni nie mam.

Ciepły dzień, a kolejne mają być jeszcze cieplejsze, noce chłodne.

Wykopki zakończone, likwiduję pomału kolejne krzaki pomidorów, myślę, że na następny tydzień zostaną tylko drobnoowocowe.

Obserwuję przerastające strąki fasolki szparagowej, mam zamiar zebrać ją na nasiona, na przyszły sezon, jakieś rady na co zwrócić uwagę?

Wilgotny i trochę nawet mglisty ranek. Ale Niemiec obiecuje "sonnig" i 24 stopnie - może po południu, bo teraz o 10 m niej.
Przejrzałam zgromadzone cebulki wczesnowiosenne i zaczęłam sadzić, przede wszystkim nowe hiacynty. Niestety stan tych lidlowych, sprzedawanych w dużych papierowych torbach, nie jest idealny, wdaje się pleśń, więc trzeba oczyścić i do piachu.

W tarasowych donicach nadal trochę pomidorków, obcinam liście, by owocki miały więcej słońca.



Natomiast śliczne papryczki Bishop's Crown w tym roku opóźnione, ta jest chyba najbardziej zaawansowana i ledwie lekko pomarańczowa.



Może jeszcze dadzą radę, choć przecież bardziej zależy mi na tym, by przyciągały wzrok na tarasie, niż na zjedzeniu (?).

Jako zapach zostawiam rozwijający się pąk Olivia Rose i załączam życzenia pięknej pogody.

Ciemno, ponuro, choć trochę cieplej jak wczoraj.

Miłego dnia

Zdecydowanie cieplej niż wczoraj - dzisiaj samochód suchy, wczoraj wszystkie okna musiałam przetrzeć i po drodze jeszcze zbierał mgłę na przedniej szybie.
Spojrzałam na prognozę na przyszłe dni - super ciepło, w nocy ma być ok. 15st.C a w dzień ok. 24st.C. Oby jak najdłużej - papryczki dojrzeją i będą nasionka

Poranek zarąbiście zamglony,smutny bez słońca.Powietrze zawilgocone na maxa.Od strony południowego wschodu widać lekkie przejaśnienia.Mgła zeszła powiewa lekki wiaterek i jest ciepło.Rano o godz.5 30 termometr wskazywał 14,3*.Teraz jest 18,7*.

Józku, potrzebuję Twojego winniczka, mam w ogrodzie jednego, który był pasażerem na gapę w chrzanie do ogórków. Potrzebny mi drugi, by mógł sobie wymienić geny.
Od ok. 12.00 mgła opadła, słonecznie i ciepło.

U mnie poranki nadal ciepłe. Dzisiaj nad ranem 14*. Jest jednak jedna bardzo istotna zmiana. Od samego rana świeci słońce na bezchmurnym niebie W poprzednie dni nawet mi się wstawać rano nie chciało
Trzeba dzisiaj od rana poogrodować, bo po południu przyjeżdzają nasze Kozy


Spokojnego dnia