Forum Ogrodnicze Oaza

Rano 3 stopnie.Dobrze,ze nie na minusie,bo u mnie końca prac nie widać. Pierwszy rok,że nie wyrabiam się.Wiek swoje robi.
Obecnie termometr pokazuje 17 stopni,ale mam wrażenie, że jest to niemożliwe, bo w ogrodzie jestem w ciepłej kurtce i wcale za ciepło mi nie jest.
Chwilami pokazuje się słońce, wieje silny wiatr.
Trochę kwiatków przeżyło przymrozki

Dziś poranek słoneczny na miarę jesienną a termometr wskazuje 14,2*Teraz jest b.ciepło ,swieci słoneczko pełną mocą.Powiewa delikatny wiaterek taki b.letni(ciepły).I dziś ostatnia zdjęciowa papryka jeszcze dojrzewa w namiocie.

Nadal ciepło, o 7 rano było 15 stopni. To zasługa dość dużego zachmurzenia - zadziałało jak kołdra i wczorajsze "tropikalne" ciepło nie uleciało w kosmos.
Podobno ma padać.



Korzystnej pogody!

U mnie przechodziły przelotne deszcze. Ciepło było już wczoraj wieczorem, i to ciepło się utrzymało do dziś.

W sobotę jak się da, to spalę krzaki pomidorów i papryki. W planach mam też zrobienie nowego kompostownika. Plany, planami, a życie pewnie pokaże swoje.

Piękna pogoda w mieście ,gorąco na balkonie ,niebo w słońcu .
Wieje dość silny wiatr .
Pogodnego ,spokojnego , dobrego weekendu życzę .
Aniu Łatka jak ona się nazywa ?zapomniałam
Wspomnienie lata

Bobka wrote:
Chyba Fredo, Bogusiu? Tę miałaś? Bo inne długokwiatowe bardzo podobne.

Nocka była ciepłą a poranek przywitał temperaturą 16,8*C.Również pokazało się słoneczko.Niestety od ok.40 minut pogoda się spsuła,słoneczko za chmurami z których mży odżywcza woda dla przyrody.Podwiewa lekki wiaterek a temperatura zatrzymała się na 19,6*C.Mimo wszysstko jest jeszcze w miarę ciepło.Uporządkowaliśmy kwietnik a pozostałości po cyniach i opadajace liście brzoskwini i sliwy znalazły się na kompostowniku.Teraz brzoskwinia jest ładniejsza niż była wiosną .

Aniu nie Fredo( tej nie miałam hm ) ,ja ją podpisałam w jakimś wątku Regale Album ,a Ty sprostowałaś
w kolejnym swoim poście pod moim ,może w liliach ?nie mogę tego postu znaleźć .
A chcę ją dokupić
Tu ją widać lepiej ,więcej szczegółów widocznych .

White Heaven? White American?

Noc wyjątkowo ciepła. Dzień pochmurny, z opadami deszczu.Temperatura w ciągu dnia nie przekroczyła 15 stopni.Wykorzystuje przerwy w opadach na porządkowanie warzywniaka i rabat kwiatowych.Dalie,które bardzo ucierpialy po minusowych temp./nie wszystkie/zacznę już wykopywać.

Aniu tak White Heaven .Znalazłam głęboko w zamówieniach w poczcie email .
Od Wild Lilly.
Dzięki za pomoc

Dziś ponuro i nadal ciepło, uwzględniając datę. 13 stopni. Bardzo wilgotno, po trawie bez kaloszy ani rusz. Podobno jutro ma padać konkretnie, ale na szczęście nie w niedzielę.

Zlikwidowałam większość pomidorków na tarsie, ale papryki nadal mają się świetnie, dojrzewają.



Gdyby nie krótkie dni, nie byłoby tak bardzo widać, co za pora roku.



Bardzo udanej końcówki tygodnia życzę.

Jest cieplutko,jest słoneczko i lekka wilgoć.Nie ma wiatru lub podwiewa b.delikatnie.Spokojnego weekendu dla wszystkich.Tak dziś wyglądał wstający poranek.Aktualnie termometr wskazuje 16,4*a podczas wschodu słoneczka było 14,4*

Łatka wrote: U nas też ma padać w sobotę, ale na szczęście, podobno dopiero wieczorem. Zależy mi w sobotę na bezdeszczowej pogodzie, bo mam jeszcze do wykonania kilka "głośnych" prac w ogrodzie, a w niedzielę nie będę przecież hałasować. Mam nadzieję, że się wyrobię
Trawa rośnie jak wściekła i muszę jeszcze Chcę to zrobić dzisiaj, a kosiarka już po jesiennej konserwacji, przygotowana do zimowego snu No cóż, bywa. Brakuje czasu, a dzień krótki


Spokojnego dnia

Janko, tak cudne kwitnienie powojnika, że musiałam się odezwać.
A przy okazji odszczekuję wszystko złe, co napisałam o dzisiejszym dniu we Wrocławiu, zrobiło się tak:



Pracując w ogrodzie (sadzę cebule, póki glina rozmiękła) musiałam zdjąć sweter, wcale nie gruby.

Wczoraj przez większość dnia padał deszcz. Dzisiaj przewaga chmur.
Aktualnie termometr wskazuje 18 stopni. Wiatr umiarkowany.





Miłego weekendu

W Karkonoszach "pogoda dynamiczna".
Pochmurny i wilgotny świt, ale że mocno wieje, co i rusz rozgania chmury i mogliśmy nawet zrobić nasze zwykłe kółko w słońcu.





Nadal ciepło, w tej chwili 18 stopni w moim cieniu. Lato chyba wytrząsa resztki energii z kieszeni.

Nadal sporo ludzi w górach, sezon w pełni, mam nadzieję, że mają stosowne zaświadczenia przy sobie.

Piękna pogoda październikowa, co prawda wieje, ale wiatr jest ciepły, "wyskoczyłam" na dwór wynieść dynie do suszenia na słońcu w podkoszulku i nie odczułam zimna. Po namyśle zdecydowałam, że korzeniowych warzyw nie wyciągam jeszcze, bo i Niemiec i Norweg po tygodniowym ochłodzeniu pokazują ciepłe dni z temperaturą nocną 8-10^oC i w dzień 12-16^oC. Nie mam zimnej piwnicy i marchewka jak jest zbyt ciepło wypuszcza nać w przechowalni, po czym te chude listeczki zaczynają gnić i od nich gniją korzenie, trzeba to znowu potem obierać. Marchew w ziemi nie zmarznie, a buraczki najwyżej okryję agrowłókniną, selerów część chyba powyciągam. Amatorów moich warzyw z podziemia eksterminuję, wczoraj wielkiego osobnika "odłowiłam", a koty też coś robią, trupy mysie wokół domu ścielą się dość gęsto, zaś żywe są znoszone do domu, znowu mam w kuchni mysz