Forum Ogrodnicze Oaza

Okropnie jest dzisiaj na dworze, wiatr silny, do tego dochodzi mżawka co jakiś czas, zimno, ale musiałem swoje odrobić w ogrodzie warzywnym, liczę, że jutro będę zdrów . Jeszcze czeka mnie dziś robienie kolejnej porcji keczupu z cukinii, do którego już poszatkowałem cukinię i cebulę, a rano kończyliśmy buraki ćwikłowe do podsmażania wekować. Jest co robić, nie ma godziny wytchnienia, ale to lubię robić tak czy inaczej.
Dobrej pogody

U nas też bardzo mocno wiało. Byłam jednak zdziwiona, kiedy po wyjściu do ogrodu musiałam ściągnąć sweter, bo było mi za ciepło. Pracowałam w bluzce z długim rękawem. Słońce bardzo pomagało, żeby było mi za ciepło Około 16 niestety zaczął padać deszcz i musiałam już zostać w domu. Teraz jest 17*, więc nie jest źle.
Spokojnej nocy

Pada dalej, ale to już chyba końcówka deszczu. Na termometrze 9*. Odpaliłam CO Zimno nam nie było, ale taka jakaś nieprzyjemna „wilgoć”. No i Dekster cały czas zagląda do łazienki. Czyżby czekał na ciepłą podłogę? Za chwilę się dowiem
A było tak pięknie


Spokojnej niedzieli

Dzień dobry w niedzielę
We Włocławku i wiało i padało. Deszczu na Kujawach nigdy nie za dużo, bo susza w glebie... Październik - wiadomo, porządki, sadzenie i coraz mniej czasu Zaczyna się odliczanie - byle do wiosny

Spokojnej niedzieli dla Was

Całą noc padało, napadało 12 l/m kw ale to i tak mało jak na pustynie która była. Jest chłodno, termometr pokazuje 9*, słoneczko nieśmiało przebija się przez chmury i od razu robi się sympatyczniej. Pora zakończyć uprawy i posprzątać ogród. Zawsze przy sprzątaniu pomidorów "tłucze" mi się po głowie Kabaret Starszych Panów


Spokojnej niedzieli

Ula, Janko, z tymi 9 stopniami to chyba jakaś zmowa cenowa . U mnie w górach tyle samo. Odpaliłam wieczorem - kominek.
Wczoraj wicher szalał przynajmniej, aż nie zasnęłam.
Zaczęło padać wieczorem, najpierw nieśmiało, potem dość mocno. Hortensje, rododendrony i azalie odzyskały turgor - niby niedługo liście azaliowe odpadną, mimo to dobrze, że korzenie się nawilżają. Koło 10 deszcz ustał, zrobiliśmy mały spacerek mimo chmur prawie ciągnących brzuchami po ziemi.



Teraz nawet jakby błyskało słonko, ale słabo mu idzie.

Spokojnej niedzieli!

Witam wszystkich.
Zmarzlem po lapach, ale sie udalo. W deszczu ze sniegiem zebralem wszystko procz salaty i jarmuzu, zdazylem nawet nawiezc kompostem rabaty na przyszly rok.



Udalo sie nawet przedluzyc sezon malinowy. Zebralem dojrzewajace ostatki i postawilem bukiet w salonie. Ladnie wyglada i smakuje




Dzis juz mozna sie zrelaksowac i cieszyc ostatninimi promykami slonca










Pozdrawiam

U nas wczoraj prawie cały dzień padał deszcz. Okrutnie wiało.
Dzisiaj póki co słonecznie. Wiatr deczko odpuścił. Tylko 9 stopni.




Spokojnej niedzieli

W Gdańsku noc minęła z minimalna temperaturą 8 stopni i świecącym księżycem. Teraz, jak na razie nie widać ani jednej chmurki przy 14 stopniach na zewnątrz. Ciśnienie rośnie, a więc nadal będzie sucho.Balkon uprzątnięty.Grudniki, gdy tylko poczuły ciepło od razu zaczęły wypuszczać pączki kwiatowe.Ostatniego pomidorowego niedobitka wzięłam do mieszkania, bo mi go było szkoda.

W nocy spadło 14,5 l.wody.Poranek był zachmurzony a termometr wskazywał 14,2*C.Wiał zimny wiatr.Później wyszło słoneczko a temperatura wzrosła do 20,6*C.Jednak ciepło jest tylko w słońcu w cieniu ziąb.Teraz znów zaczyna mocniej podwiewać.

Nad ranem zaczęło padać, o 7.00 było 9^o, w południe słońce podniosło temperaturę do 13^o. Deszczu jakoś wiele nie było. Teraz 9^o, noc ma być pogodna, oby tylko nie przeszło przez zero w dół. Byle do wtorku.

Gregon, to pietruszka czy pasternak? Brakuje tylko buraczków czerwonych.

Babcia Ala wrote:
To cieniutkie posrodku to pietruszka, najslabszy sezon dotychczas (za sucho). Wiekszosci nawet nie zbieralem, bedzie jakas natka na wiosne. Te grube to pasternak, calkiem dorodny miejscami. Buraczki zebrane i przerobione miesiac temu, tez bez szalu, polowa poszla w kwiat.

Zimno i wietrznie, wczoraj popadało. Dziś zerwałem ostatnie pomidory średniej wielkości, pozostały tylko drobnoowocowe. Zebrałem także niecały koszyk papryki, głównie o barwie zielonej. Brakuje trochę czasu na likwidację krzaków. Wg prognozy godzinowej, nad ranem przez 1h ma być tylko 1 stopień C.

Jeszcze kilka dni temu było 28 stopni - i komu to przeszkadzało ja się pytam? Wieczór taki lodowaty , że rękawiczki wskazane i czapusia

Gregon powiedz czy dużo tam u Ciebie ludzi tak zdeterminowanych ogrodniczo w tak trudnym klimacie jak Ty??

Nie zdążyłam zrobić wszystkiego, co powinnam przed zbliżającymi się przymrozkami.Trudno.
Rano na termometrze minus 2.Czas najwyższy zająć się daliami,zbiorem pigwy i wykopaniem warzyw.Nie wiem jak to wszystko ogarnę-Dzisiejsza noc na większym minusie.







Spokojnego dnia

U mnie trochę cieplej, o 6:00 było +5C.

Miłego dnia

U mnie był przymrozek bo szron wszędzie. Pomidory już zerwane w sobotę.