Forum Ogrodnicze Oaza

Witam w nowej odsłonie wątku
Poprzednią znajdziecie tutaj
POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XVIII

W piątek i sobotę lało na okrągło, do tego silny wiatr. Dziś padało do południa. Temperatura lekko na plusie. Wszędzie tylko woda i błoto.

Pomimo iż słońca dzisiaj nie ujrzałam, był to całkiem przyjemny dzień. Pogrzebałam w tunelu i jedną połowę, czyli całe 4,5m2 obsiałam nowalijkami, więc jak się ma micha nie cieszyć. Ogólnie +4st, pochmurno, bezwietrznie i bezdeszczowo. Jeszcze tylko kapka słońca i byłoby super.

jagodka27 wrote:
Wiesz to wynajęte biuro i w grudniu było jeszcze normalnie, ale pewnie przyszedł rachunek za ciepło i przykręcili. Wynajmującym jest instytucja kultury finansowana ze środków publicznych. To biuro jest na samym końcu i z tego co się dowiedziałam, to oni chyba sobie nie radzą ze sterowaniem tym ciepłem, bo idąc ich tokiem rozumowania, to w 10-piętrowym bloku na wyższych piętrach musiałaby być zimnica, a przecież tak nie jest, ale to ja mam ich tego uczyć, przecież ja nie jestem hydraulikiem.

A w pogodzie, przestało wiać i padać, a wieczorem wytoczył się na niebo piękny wielki Księżyc. Mają być niecałe trzy dni słoneczne, a ja chora jestem. Choć może będzie jakiś przełom, bo wreszcie się spociłam po kompocie z zielonego agrestu.

+2'C, ale okolica zaszroniona. Musiało lekko przymrozić w nocy.

Sobotni wypad nad morze, wiatr przegonił chmury ... tym razem Ustka

Szklanka na drogach i chodnikach Wczoraj było mokro, a teraz jest -2, więc lodowisko jak ta lala. Zapowiada się słoneczny dzień. Malowanie prawie zakończone. Jest dobrze, ale wszystko nas boli Traktujemy to jako przedwiosenny rozruch
Spokojnego dnia

-6*C, przybieliło dachy. Niestety znów w powietrzu unosić się smród z okolicznych kominów. Byle do wiosny...

Fatalnie za oknem ,mokro ,pochmurno .
Byle jak .
W ubiegłym roku wiosn u nas była od kwietnia .
Może powtórzy w tym roku ?
Spokojnego dnia życzę .

U mnie też zupełnie srebrny trawnik, zaokienny termometr pokazuje -1,5. Ale ślizgawicy nie ma, bo wiatr przedwczoraj i wczorajsze słońce skutecznie wszystko suszyły.
Księżyc też świecił niczym lampa, choć maleje. A teraz na bezchmurne niebo powolutku wypełza słonko, ma dawać nam energię aż do zmierzchu. Wreszcie, bo styczeń był wyjątkowo mroczny.

Jeszcze nic nie wysiewam, zadowalam się uprawą cebuli. W tle widać "stan pogodowy".



A to raniuszek, mój gość o świcie - ale lepszego zdjęcia nie pozwolił sobie zrobić.



Tomku, piękne widoki, do siedzenia preferuję cieplejsze plaże , lecz popatrzeć fajnie.

Zdrówka wszystkim, szczególnie Ali!

Dzień dobry w poniedziałek

Rano przed godziną 6 było -2, ponieważ wczoraj wieczorem była mżawka rano ślisko bardzo.

Teraz świeci już słoneczko i zapowiada się bardzo ładnie.

Miłego dnia

Nocka zakończyła się lekkim przymrozkiem tak ok.-1 do-2*C.Od rana świeci słoneczko.Jest bezwietrznie i zapowiada się b.spokojny dzień.Słońce szybko podwyżsa ciepełko i teraz jest +6,4*C.Szron pozostał na samochodach w cieniu. :

Śniegu coraz mniej.Dzisiaj na plusie 5 stopni ,dzień pochmurny, bezwietrzny.Jest bardzo mokro.
Woda z rzeczki sięga fundamentów szklarni.

Znów mam zaległości na Forum. Ech...

Mroziło - 24.01 nawet Zalew zamarzł:


I WIAŁO do niedzieli:


Tu dzielny szczygieł walczy na karmniku - utrzymywał się chyba z 10 minut:


W niedzielę +10 i słońce.
Dziś w nocy przymrozek, teraz +8

Coś mi włazi na tern - obstawiamy szopa pracza.
Wczoraj Devina wytarzała się w jego odchodach Tak aby mi się nie nudziło. Musiałam gada uprać. Strzeliła focha i nie chciała wyjść z prysznica:


A tak się suszy bulteriera:


Krówek ma wywalone na takie akcje:


Spokojnego dnia.

Witajcie w ten piękny słoneczny dzień.

Pogoda zaskoczyła wszystkich, wieczorem było już czuć zmianę na lepsze, było ciepło
Niebo jest czyste po horyzont, złota kula słońca pięknie nagrzewa dom, nie trzeba palić, produkcja prądu na dachu szaleje, aby elektrownia dała radę to odebrać
Powiewa lekki wiaterek, ale taki ciepły, czuć wiosnę, dobrze niech obeschnie, to polecę do ogrodu wszystko ogarnąć, bo dzieci nic nie zrobiły na jesieni...
Na termometrze +5, ale odczuwalnie więcej
Tomku, piękne to nasze morze



A to zachód na Roztoczu, dalej ze śniegiem.




Zdrówka dla Ali i Beatki

CHI wrote:
Biedna Devi, spojrzenie pełne rozpaczy i grozy. Małgosiu, źle widzę, czy ona trochę hm, zmężniała?

Jeśli smród urywa głowę, to raczej lis. Jakieś tropy były widoczne, gdy leżał śnieg?
Z kolei malutkie, okrągłe ślady mogą świadczyć o obecności norki amerykańskiej (wizona) - teraz podobno są plagą.
Świetne zdjęcia "lewitującego" karmnika. Mój podobno zwiało i odrzuciło kilkadziesiąt metrów.

W mieście nadal słonecznie, cicho i +9.

Łatka wrote:
Jakby jej się nie podobało, to zamiast spokojnie leżeć na ręczniku wyszłaby z łazienki. Z drzwiami. A że spojrzenie ma takie średnio inteligentne (aby nie napisać wcale) to taka jej uroda...

Co do masy...
Starsze panie tak mają, a poza tym jak ja chorowałam, to Devi też wolała się wylegiwać.

Lisa na pewno nie mamy.
1. Byłyby straty w drobiu (lub ślady podkopów).
2. Psy by polowały.


Możemy mieć wizona, ale szopa mamy na pewno. To jest dopiero szkodnik.

Zalew rozmarza:


Już po zimie:

A płot do wymiany, ech...

Ciapetek się zgubił i dogania:

Muszę się doinformować, bo o tym jaki to szkodnik ten szop nie wiem nic. Było słonecznie i pięknie, ale wiosny tak jak u Ewy, to u mnie nie czuć w powietrzu. Pomimo słońca czuć było cały dzień mroźne ostre powietrze. Koty spragnione słońca, od rana na dworze, nawet o śniadanie się nie upomniały tylko od razu wybyły zajmując swoje słoneczne miejscówki.
Małgosiu, a temu płotu/płotowi ? , to co się stało, słupki ugniły?

Dziś ładny, pogodny dzień. Choć ranek chłodny i wieczór też, w ciągu dni dało się odczuć jakby nieśmiałe przedwiośnie.
Wschód słoneczka:


Za pięknych widoków przed blokiem to tu nie ma, duża fabryka i okropna wieżą widoczna na zdjęciu