Forum Ogrodnicze Oaza

Poranek przzzywitał temperaturą 17,8*C(godz.6 30)Jest pełne słoneczko,brak wiatru.Wczoraj po południu trochę padało.W sumie spadło ponad 4,5l./m2.Powietrze jest mocno wilgotne i po za słońcem czuć znaczny chłód.Będzie piękny dzień.Od jutra prognozowane są burze do wtorku.Spokojnego weekendu życzę wszystkim.

U mnie 15* przy całkowicie zasnutym chmurami niebie. Wiatr jak na razie nie dokazuje.
W ogrodzie coraz częściej trzeba zbierać plony. Jedne zjadamy na bieżąco, a inne trzeba zagospodarować na zimę Brzoskwiń, jabłek i śliwek będzie bardzo mało, ale porzeczki jak zwykle obrodziły


Spokojnego dnia

U mnie również poranek przyzwoity, licznik pokazuje w tej chwili +15,1°C (w cieniu), słaby wiatr
Wczoraj kilka razy popadało, z czego się b. cieszę, bo mniej ganiania z konewką po działce
Przed nami nadal niespokojna, miejscami niebezpieczna pogoda – burze, deszcz, wysokie temperatury.

Legnica, 29.05.2024 r.



Spokojnego dnia !

Mirku, żartujesz sobie z tymi "wysokimi" temperaturami, nawet we Wrocławiu, nie mówiąc o Karkonoszach, przewidywane "upały" to koło 20 stopni. Temperatura co najwyżej znośna, sweterek wrócił do łask.
"Pełne słońce" też chyba już było, nad moim miejskim ogrodem walczy, by przedrzeć się przez dość ponure chmury. Temperatura aktualna - z dwóch niezależnych źródeł (pompa i zaokienny w cieniu) odpowiednio 16 i 17 stopni, szału nie ma.
Wczoraj burze pomrukiwały od południa, ale do mnie doszły tylko dwie fale dość solidnej ulewy. Na razie ogród podlany, podobno teraz ma dolewać codziennie jakiś czas. Szkoda, że akurat w świąteczny weekend,gdy w dodatku spodziewam się miłych gości i warto coś przedsięwziąć "open air".
No ogrodnikowi nigdy nie dogodzisz.
Zostawiam pięknie rozkwitłą Munstead Wood z życzeniami dobrego dnia.

Wczoraj u nas radar cały dzień pokazywał grzmoty i ulewy, a ja widziałam przez okno łagodny spokojny deszcz, chwilami się nasilający z rzadkimi odgłosami burzy. Ogród solidnie podlany, dziś ma być mała poprawka. Niebo zachmurzone, 17 stopni i da się z przyjemnością pracować.

Parno,częściowe zachmurzenie, cisza przed burzą. Temperatura 28 stopni.
Kolorków na działce coraz więcej.

Dobrego,spokojnego dnia.

Koma, jakie to ciekawe Twoje trzy rośliny na zdjęciach? Wydaje mi się, że ich nie widziałem, nie znałem.
Jest ciepło, prawie 25 stopni, może dzisiaj popada po południu, było duszno z rana, ale minęło na tą chwilę. Zaczyna kropić...

Grzegorz,na pierwszym zdjęciu są orliki,na drugim begonia zwisajaca.

lusinda wrote:
Ewa, pomidory to twardzi zawodnicy, pozbierają się chyba najszybciej z całego towarzystwa. W zeszłym roku 23 maja spadł u mnie grad, pomidory były jeszcze w doniczkach, hartowały się po wyniesieniu z domu, stały na obrzeżu wielkiego orzecha, u niektórych pozostał jeden listek na długim i chudym badylku, a wyrosły piękne
Tak było po gradzie


a w sezonie tak, tu na ten przykład Korale Morango okrągłe


Codziennie straszy - grzmi, mroczy się, lodowaty powiew wiatru i tak ma być stale aż do przyszłej środy. W domu mówią by nie wysadzać pomidorów do gruntu, w skrzynkach są mobilne, ale ile można czekać.

Alu dziękuję za ten wpis, bo trochę jestem podłamana.

I żeby tego było mało, przed chwilą znów walnęło gradem, ale tylko na chwilę i na szczęście dużo drobniejszym.
Część papryk i pomidorów okryta, ale jest ich sporo i chyba wszystkiego nie dam rady okryć.
Wygląda na to, że tego typu epizody będą się powtarzać.

Teraz pada równy delikatny deszczyk i takich opadów życzę wszystkim






Jemu deszczyk nie przeszkadza, moja obecność też nie bardzo.

Nie potrzebnie podlaliśmy ogród dwie godziny temu, bo spadła pół godziny temu ogromna ilość deszczu. Mogłem zawczasu sprawdzić radar pogodowy, a nie opierałem się na jednej prognozie. Szykuje się zatem w najbliższym czasie oprysk pomidorów i innych roślin siarczanem magnezu po takiej ilości deszczu, na pewno będą przelane w gruncie.
Przyszło mi jeszcze akurat jechać autem w czasie tego opadu, była jedna wielka ściana deszczu, ledwo widziałem co znajduje się na drodze, zjechałem na chwilę na pobocze. Jednak po krótkim zastanowieniu ruszyłem, bo uznałem, ze mogą stworzyć się jedne wielkie kałuże, które trudniej pokonać, na szczęście dotarłem już do domu.

Przyjemnego czytania forum.

Dzień ciepły, popołudniu bokiem przeszły 2 burze, ale opady nie dotarły.


Wysiałem drugą partię fasolki szparagowej, zaobserwowałem wschody dyni wysoka temperatura sprzyja im.

Jest słoneczko,wiaterek lekko podwiewa chłodnym powietrzem.W słońcu fajnie w cieniu naomiast poranny mocny chłód.Wczorajszy dzień jak i nocka obyła się bez deszczu.O godz.5,30 termometr wskazywał 17,6*C.Teraz jest 21,2* a w pełnym słońcu 33,6*.Dziś ślimaków nie było.

Krecik stary wrote:

Również i u mnie dzień minął spokojnie i bez opadów deszczu,
Poranek słoneczny, na termometrze aktualnie +16,4°C, bezwietrznie.
W trakcie nadchodzącego długiego weekendu pogoda miejscami będzie niebezpieczna. Chwile ze słońcem będą występować głównie w godzinach porannych, po południu w wielu regionach nastąpi wzrost zachmurzenia do dużego, aż do wystąpienia opadów deszczu i burz. Taki scenariusz powtarzać się będzie niemal codziennie, jedynie w niedzielę na północy Polski powinno być spokojniej.
Wiele wskazuje na to, że na początku czerwca do zachodniej Polski dotrze ochłodzenie.

Legnica, 30.05.2024 r.



Miłego wypoczynku !

Wczoraj rano bardzo chłodno, potem tylko chłodno. Większa część dnia zachmurzona, ale nie padało.
Dziś od rana słoneczko i w słońcu już 22 stopnie .

Wieczorem zachmurzyło się, kilka razy zagrzmiało, spadły trzy krople deszczu i na tym się skończyło.
Prognozy obiecują, że dzisiaj trochę popada. Zobaczymy

Niebo lekko zachmurzone, delikatnie powiewa chłodny wiaterek. Na termometrze 22°.

Udanego długiego weekendu

Od rana parno, gorąco, ale jak na razie bez opadów, które mają nadejść jeszcze dziś.











Kalina już przekwitła. Zdjęcia wreszcie wchodzą.

Piękne róże, szkoda, że nie pokazujesz ich w dziale różanym.
Zazdroszczę, bo w żadnym razie nie mogę napisać "gorąco", ledwie znośne 20 stopni na mojej wysokości, Karkonosze zasnute, a jednocześnie chmury nieproduktywne. Od n=weekendu nie spadła to chyba ani kropelka.
Zapowiadają duże opady, lecz o charakterze byrzowym, to wiadomo - w jednym miejscu ulewa, w sąsiedniej wiosce suchutko.

Tak więc namyślam się, czy mimo święta nie brać się za wąż, w końcu to ratowanie życia.
Przyjemnego świętowania!